Chciałbym zostać bohaterem, takim, o którym ktoś kiedyś będzie pamiętał. Takim, który nie zniknie z naszej planety, kiedy jego doczesne szczątki utkną na dobre dwa metry pod ziemią.
Jak tego dokonać?
Okazuje się, że niekoniecznie trzeba być przystojniakiem – i w tym jest jakaś nadzieja dla mnie.
Niekoniecznie trzeba być wielkim intelektualistą, to też mnie pociesza. Nie trzeba być też człowiekiem majętnym i tu znów widzę światełko w tunelu.
Ksiądz Jurek Popiełuszko pokazał, że bohater obędzie się bez tego wszystkiego.
Przeczytaj również
Co zatem jest do zostania bohaterem niezbędne?
Na pewno odwaga i chęć stawiania sobie w życiu wysoko poprzeczki oraz wiara w to, że każde zło można zwyciężyć dobrem.
Proste?
Po ludzku niekoniecznie. Ale to, co po ludzku wydaje się nierealne, jak pokazuje przykład księdza Jerzego, z Bożą pomocą jest jak najbardziej możliwe.
Czy dam radę? Ciągle mam nadzieję, bo bez niej już dawno bym się poddał.
Mirek Miru Kirczuk, MC hip-hopowej formacji Full Power Spirit