Nasze projekty
Fot. Fabio Beretta / Flickr Krakow2016

Wspominamy ŚDM: 29 lipca. Poruszająca Droga Krzyżowa na Błoniach

"Droga krzyżowa to droga, która nie boi się klęski, wykluczenia, samotności, bo jest wypełniona Chrystusem" - mówił papież Franciszek podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej z udziałem młodych z całego świata.

Reklama

W trzecim dniu pobytu w Polsce papież Franciszek udał się do byłego obozu Auschwitz, odwiedził szpital dziecięcy w Krakowie-Prokocimiu a wieczorem na Błoniach poprowadził nabożeństwo Drogi Krzyżowej z udziałem tysięcy uczestników Światowych Dni Młodzieży.

Wizyta w Auschwitz

Podczas porannej prywatnej Mszy świętej Papież Franciszek zamiast wygłoszenia kazania do obecnych wybrał rozważanie Słowa Bożego w ciszy. W ten sposób przygotował się do odwiedzin byłego obozu w Oświęcimiu.

Wizyta Papieża Franciszka w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz przebiegła w niemal zupełnym milczeniu. Papież pomodlił się celi, gdzie prawie 75 lat temu życie swe zakończył o. Maksymiliana Kolbe, zapalił świecę i odmówił w ciszy modlitwę przed Ścianą Straceń byłego niemieckiego obozu Auschwitz.

Reklama
© Mazur/Flickr episkopat.pl

Odwiedziny w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym

Papież Franciszek został powitany oklaskami – przed szpitalem zgromadzili się rodzice chorych dzieci, lekarze i pielęgniarki. Mali pacjenci, na wózkach, z rodzicami czekali w holu.

Ojciec Święty przywitał się z chorymi, podszedł do każdego dziecka, pogładził po główce, błogosławił. Kto pełni uczynki miłosierdzia, nie boi się śmierci. Dziękuję za ten znak miłości, jaki nam dajecie!mówił papież w Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu.

Franciszek podkreślił, że nie mogło podczas jego wizyty w Krakowie zabraknąć spotkania z młodymi pacjentami tego szpitala. Dodał, że chciałby zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego i razem milczeć w obliczu pytań, na które nie ma natychmiastowych odpowiedzi. Wskazał, że w takiej sytuacji najwłaściwsza jest modlitwa. Jakże bardzo chciałbym, abyśmy jako chrześcijanie byli zdolni do stawania u boku chorych tak, jak Jezus, z milczeniem, przytuleniem, z modlitwą – powiedział Franciszek.

Reklama

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej

Droga Krzyżowa z Ojcem Świętym zgromadziła na Błoniach 800 tysięcy pielgrzymów. Czternaście stacji drogi krzyżowej zostało zestawionych z czternastoma uczynkami miłosierdzia względem duszy i ciała. A do tego cisza, w której można było usłyszeć Chrystusa, Jego Słowo i Jego Matkę. Droga Krzyżowa przebiegała między sektorami w wyznaczonych miejscach. Przy każdej stacji ustawione były sceny, na których odbywały się pantomimy. Rozważania napisał biskup Grzegorz Ryś.

W przemówieniu kończącym nabożeństwo papież odniósł się do treści rozważań. Zadał kilkukrotnie pytanie o obecność Boga w momentach, w których widzimy zło, choroby, wypadki. Jako odpowiedź na te pytania postawił Jezusa, zaznaczając, że Bóg w tym wszystkim jest. Bóg jest w tych, którzy cierpią, jest z nimi zjednoczony tak mocno, że tworzą jedno ciało. Obejmując krzyż, Jezus obejmuje tych, którzy cierpią. Droga krzyżowa to droga, która nie boi się klęski, wykluczenia, samotności, bo jest wypełniona Chrystusem. Droga krzyżowa to nie jest przyzwyczajenie masochisty. To jedyna droga, która zwycięża śmierć i grzech. To droga nadziei i przyszłości. Chcę, żebyście byli siewcami nadziei! –  zakończył przemówienie papież Franciszek.

Fot. © Mazur/ Flickr episkopat.pl

Spotkanie pod Oknem Papieskim

Wieczorem, po powrocie do rezydencji arcybiskupów krakowskich, papież pozdrowił wiernych z okna papieskiego. Podsumowując dzień przypomniał, że ludzie nadal cierpią z powodu wojen, głodu i są torturowani w przeludnionych więzieniach. Cierpią też małe dzieci, niosą swój dziecięcy krzyż. Franciszek zaznaczył, że Chrystus cierpiał nie tylko dwa tysiące lat temu, lecz cierpi również dziś, razem z cierpiącymi na wojnach, z bezdomnymi, głodnymi, chorymi, z ludźmi, którzy zmagają się z wątpliwościami, którzy nie czują się szczęśliwi, którzy uginają się pod ciężarem swoich grzechów.

Reklama

Ponawiając apel o modlitwę za wszystkich ludzi, którzy dziś cierpią, doświadczają zła i trudności, przypomniał, że kiedy dziecko płacze, szuka matki. Także i my módlmy się do Matki Bożej, każdy z swoim języku – prosił papież i odmówił ze zgromadzonymi „Zdrowaś Mario”. Następnie udzielił zebranym błogosławieństwa, powiedział „Dobranoc” i życzył dobrego odpoczynku. Módlcie się za mnie, jutro czeka nas kolejny dzień wspaniałych Dni Młodzieży – zakończył spotkanie w oknie papież Franciszek.

archive.krakow2016,KAI,zś/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę