Nasze projekty
Fot. Freepik

Martwisz się o przyszłość? Dziś zrób wyjątek i sięgnij do „Dekalogu pogody ducha” Jana XXXIII

"Co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc, za rok?", "Dlaczego akurat mnie to spotkało?", "Co będzie, jeśli....?". Takie pytania często chodzą po Twojej głowie? "Dekalog pogody ducha" od papieża Jana XXIII jest właśnie dla Ciebie :)

Reklama

Żyć chwilą obecną to najpierw zaakceptować rzeczywistość, a więc zaakceptować siebie tam, gdzie się jest, bez chęci bycia gdzieś dalej czy gdzie indziej. Ci, którzy są stale zwróceni ku przeszłości lub którzy tylko snują marzenia na przyszłość, narażają się na życie jedynie w swojej wyobraźni, a nie w rzeczywistości. Oddzielenie świata wyobraźni od rzeczywistości jest możliwe wtedy, gdy żyje się świadomie chwilą obecną.

Ten, kto zaniedbuje obecną chwilę…

Przyjęcie teraźniejszości jest również warunkiem życia w pełni. Jezus w ten sposób zapowiedział swoją misję: „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości” (J 10, 10). Ale to życie w obfitości zakłada przyjmowanie każdej chwili w jej obfitości. Ten, kto zaniedbuje chwilę, nie może żyć pełnią istnienia; jego życie staje się wyzute z całej rzeczywistości, z całego bogactwa. Obfite życie to niekoniecznie życie złożone z tysięcy czynności. W rzeczywistości życie chwilą obecną jest najlepszym lekarstwem na codzienną rutynę. Ciągle powtarzane czynności nie są bowiem odbierane jako monotonne odtwarzanie tego samego; każda chwila przyjmowana jest dla niej samej. Dzięki temu wielokrotnie powtarzane prace nie są takie same, ale zawsze niosą ze sobą nowość.

CZYTAJ: Radość mimo cierpienia? S. Mary David udowadniała, że to możliwe! Poznaj jej rady

Reklama

„Dekalog pogody ducha” od papieża Jana XXIII. Do wykonania tylko dzisiaj :)

Uświadomienie sobie, że każdą obecną chwilę możemy uczynić piękniejszą, pozwala porzucić kategorię obowiązku czy użyteczności i zacząć żyć w kategoriach daru i szlachetności. Z pewnością stajemy się wtedy bardziej podobni do Chrystusa, który sam jest darem, szlachetnością i pięknem. Papieżowi Janowi XXIII zawdzięczamy bardzo proste, a zarazem mocne ujęcie zasad przyjmowania teraźniejszości, tak aby uczynić życie piękniejszym. Zawarte są one w tekście, który został nazwany „Dekalogiem pogody ducha”:

1. Tylko dzisiaj postaram się wyłącznie żyć dniem dzisiejszym, nie chcąc rozwiązywać za jednym zamachem wszystkich problemów mego życia.

2. Tylko dzisiaj maksymalnie zatroszczę się o moją postawę: być uprzejmym, nikogo nie krytykować ani tego nie pragnąć, nie uczyć karności nikogo poza samym sobą.

Reklama

3. Tylko dzisiaj będę szczęśliwy w przekonaniu, że zostałem stworzony, aby być szczęśliwym, i to nie tylko w przyszłym świecie, ale również teraz.

4. Tylko dzisiaj przystosuję się do okoliczności i nie będę domagał się, by to one przystosowały się do moich planów.

5. Tylko dzisiaj przeznaczę przynajmniej dziesięć minut na dobrą lekturę, pamiętając, że jak pokarm potrzebny jest do życia ciała, tak dobra lektura potrzebna jest do życia duszy.

Reklama

6. Tylko dzisiaj uczynię coś dobrego i nikomu o tym nie powiem.

7. Tylko dzisiaj uczynię przynajmniej jedną z tych rzeczy, których czynić nie lubię, a jeżeli moje zmysły czułyby się pokrzywdzone, postaram się, aby nikt się o tym nie dowiedział.

8. Tylko dzisiaj sporządzę szczegółowy plan dnia. Może nawet nie wypełnię go dokładnie, ale zredaguję. Będę się strzegł dwóch nieszczęść: pośpiechu i niezdecydowania.

9. Tylko dzisiaj będę wierzył niestrudzenie, nawet gdyby okoliczności mówiły co innego, że Opatrzność Boża opiekuje się mną tak, jakby nikogo innego na świecie nie było.

10. Tylko dzisiaj nie będę się lękał. Szczególnie zaś nie ulęknę się radować pięknem wierzyć w dobro.

Fragment książki „Nie mam czasu! Duchowe refleksje o życiu chwilą obecną i sztuce czekania”


Ludovic Frere
Nie mam czasu! Duchowe refleksje o życiu chwilą obecną i sztuce czekania

Czy nie jest tak, że fascynacja wykorzystaniem czasu stała się naszą obsesją, naszym bożkiem? Wypełniamy każdą chwilę po brzegi, jakbyśmy się bali pustki. Zestresowani i przepracowani, czujemy się jak królik z Alicji w Krainie Czarów, który ciągle się spieszy, nerwowo patrząc na zegarek. Wielu z nas podziela te same odczucia: na nic nie mamy czasu, zaniedbujemy relacje z innymi, ciągle za czymś biegniemy, aby w końcu stwierdzić, że kręcimy się w kółko, omijając to, co w życiu najistotniejsze.
Tymczasem Bóg ma swoje tempo: w Notre-Dame du Laus objawienia trwały 54 lata – najdłużej na świecie. Wychodząc od tego doświadczenia, autor proponuje nowe podejście do kwestii czasu. Sięgając do Biblii i życia codziennego, snuje refleksje o tym, czy czas jest naszym wrogiem czy sprzymierzeńcem, dlaczego tak trudno nam czekać, co jest pilne, a co ważne, jaką postawę wobec czasu miał Jezus i dlaczego carpe diem to za mało.
KUP KSIĄŻKĘ>>>

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę