
Różaniec. Prosta droga do nieba. Rozważania do części chwalebnej
Tajemnice chwalebne to przypomnienie, że Bóg jest wszechmocny, że do Niego należy wszelka władza na ziemi i w niebie. Codzienność dobrze zakrywa tę prawdę, jednak tajemnice chwalebne ujawniają prawdziwy obraz rzeczy – ostatnie słowo należy do Boga! On jest mocą! A ta moc w słabości naszej codzienności się doskonali.
Zmartwychwstanie
Po nocy porażki i śmierci nie zostaje już nic. Nie ma nadziei! Wszystko na nic, wszelkie nasze starania, dobre chęci, marzenia o sukcesie, szczęściu. Wszystko zostało pogrzebane. I wtedy… wkracza Bóg! Z największego zła wyprowadza najcudowniejsze dobro. Życie rodzi się ze śmierci i beznadziei.
Tajemnica zmartwychwstania przywraca wiarę w to, że można żyć, kochać i powstawać. Nie dlatego, że my, ale dlatego że ON tego chce!

Wniebowstąpienie to tajemnica Bożego zaufania do człowieka
Jezus odchodzi, zostawia Kościół w rękach Apostołów, w naszych rękach. Chce byśmy w pełni wzięli odpowiedzialność za życie. Po prostu nam ufa. Chce byśmy dojrzeli do pełni, a inaczej nie da się tego zrobić, jak przez odpowiedzialność. Posiadamy moc do świętego życia, nie pozbawionego wprawdzie trudu, ale zarazem wypełnionego Jego obecnością – „Ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Duch zstępuje na uczniów i Maryję
Bóg daje nam całą swoją mądrość, a wręcz Sam staje się naszą mądrością. Istnieje jeden warunek – oczekiwać daru z góry, czekać na Boga, na Ducha Świętego razem z braćmi. Czekać na Niego we wspólnocie Kościoła.

W dzień Pięćdziesiątnicy „znajdowali się WSZYSCY RAZEM na tym samym miejscu”. Czy żyję w oczekiwaniu na Ducha Świętego dzieląc życie z moimi braćmi, rodziną, wspólnotą?
Przeczytaj również
Tajemnica Wniebowzięcia ukazuje projekt na nasze życie
Kiedyś, na końcu ziemskiego życia, mam razem z ciałem i duszą, trafić przed majestat Boga, tak jak stało się z Maryją. Czy szanuję moje ciało, czy istnieje jedność między nim a moją duszą. Czy żyję łaską uświęcającą? Jak z odpoczynkiem? Jak z systematyczną pracą? Maryja żyła tak, że od razu została wzięta do nieba cała. A jak jest ze mną?

Ostatnia tajemnica chwalebna wyraża miłość Syna Bożego do swojej Matki
Jest jej tak wdzięczny za macierzyństwo, że czyni ją matką i królową wszystkich, których kocha. Ona ciągle rodzi nowe dzieci dla nieba. Czy także i mnie? Jaka jest moja relacja do niej? Czy kocham ją tak samo jak jej Syn? Czy jest moją królową, czy jestem, czy pamiętam, czy czuwam z nią u drzwi nieba?
