Wojciech Modest Amaro i jego żona: żyliśmy bez Boga wiele lat, nie chcemy do tego wracać

"Wiara musi być na pierwszym miejscu, to naprawdę porządkuje życie, wszystko się staje proste" - mówią Wojciech i Agnieszka Amaro.

Redakcja portalu LUDZIE

Reklama

Wojciech Modest Amaro wraz z żoną Agnieszką uczestniczył w przedpremierowym pokazie filmu „Powołany 2”, który odbył się w Warszawie. W rozmowie z portalem pudelek.pl opowiedzieli o swojej wierze, a nawet wrócili pamięcią do czasów, gdy żyli z dala od Boga.

ZOBACZ TEŻ: Marcin Kwaśny na pokazie filmu „Powołany 2”: Bóg nigdy człowieka nie opuszcza

Zapytani o to, czy czuli się powołani przez Boga odpowiedzieli, że „cały czas czują się powołani”, przede wszystkim do życia w rodzinie. To jest podstawowe powołanie, ale katolik szczególnie jest powołany do bycia apostołem, pokazywania swoim życiem, (…) że wiara to nie jest jakiś zbiór 10 przykazań zapisanych na kartce. Tylko, że w bardzo prosty sposób można ufając Bogu, wprowadzić te wszystkie rzeczy w życie – powiedział Wojciech Modest Amaro.

„Wiara musi być na pierwszym miejscu”

W dalszej części rozmowy, zapytani o to, na którym miejscu w życiu stawiają wiarę. Jak zaznaczyli jest to dla nich najważniejsza wartość, choć zrozumieli to po latach. Jeżeli człowiek na pierwszym miejscu stawia wszystko to, co dotyczy ciała, czyli pieniądze, karierę, jakieś wyimaginowane sukcesy, to tak naprawdę to wszystko w którymś momencie się wali albo kończy wewnętrzną rozterką – powiedziała Agnieszka Amaro.

ZOBACZ TEŻ: Rodzina Wojciecha Modesta Amaro się powiększy. „To najpiękniejsze wydarzenie”

Przeczytaj również

Jak podkreślają, znają wiele takich przykładów, a co więcej sami mogą być takim przykładem. Wiara musi być na pierwszym miejscu, to naprawdę porządkuje życie, wszystko się staje proste – mówią w rozmowie z reporterką portalu pudelek.pl. Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu – dodał Wojciech Modest Amaro.

Małżeństwo przyznaje, że wiele lat żyli bez Boga i doskonale pamiętają jak tamten czas wyglądał. Absolutnie nie chcemy do tego wracać – podkreślili.