Helenka Kmieć rozpoczęła posługę z ramienia Wolontariatu Misyjnego „Salvator” jako wolontariuszka misyjna w Boliwii 8 stycznia 2017 roku. Przez pół roku miała tam pomagać siostrom służebniczkom dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabambie. To właśnie tam została zamordowana 24 stycznia 2017 roku. Dziś mija 6 lat od śmierci Helenki. „Dla mnie wtedy zatrzymał się świat. Ruszył, ale już jest inny” – w „Modlitewniku dla kobiet” pisze jej siostra, Teresa Kmieć. Publikujemy rozważanie napisane przez siostrę Helenki z „Modlitewnika dla kobiet”.
SIOSTRA
Cytat: Moja starsza siostra Venus powiedziała mi kiedyś, że mistrzowie nie denerwują się w trudnych sytuacjach. To mi bardzo pomogło. / Serena Williams
STACJA7 POLECA
Rozważanie: Mam wrażenie, że dopiero wtedy, gdy straciłam siostrę, sama stałam się bardziej siostrą. Wcześniej Helen była moim zapleczem, lustrem, połową serca, dopełnieniem. A kiedy jej zabrakło, nagle zaczęto mnie nazywać „siostrą Helenki”.
Dla mnie Helenka to wspomnienia i dodatkowe niebiańskie wsparcie, dla otoczenia – ideał i kandydatka na ołtarze. Nie będzie drugiej takiej w moim życiu i chyba właśnie to „już nigdy” jest najtrudniejsze. Dla mnie wtedy zatrzymał się świat. Ruszył, ale już jest inny. I nikt tak nie przytula i nie rozumie jak ona.
Modlitwa: Jezu, pewnie nigdy nie zrozumiem, dlaczego pozwoliłeś, by moja siostra zniknęła z mojego życia, ale wierzę, że wiedziałeś, co robisz. Wierzę, że z każdego zła potrafisz wyprowadzić dobro. Nie muszę wiedzieć o wszystkim. Ufam Tobie. Amen.
Przeczytaj również
Zadanie: Podziękuj rodzicom za swoje rodzeństwo.
Autorką rozważania jest Teresa Kmieć
