Księżna Kate szczerze o walce z rakiem. „To pomogło nam przetrwać trudniejsze chwile”
"Przyjmuję każdy dzień takim, jaki jest, słucham swojego ciała i pozwalam sobie na ten niezbędny czas na wyzdrowienie" - napisała Księżna Kate. Opowiedziała także, jak radzi sobie z chorobą nowotworową.
Księżna Walii Kate podzieliła się ze światem wiadomością o swojej chorobie w marcu 2024 roku. W niedawnym wpisie w swoich mediach społecznościowych napisała o stanie swojego zdrowia i o tym, co daje jej siłę w chorobie.
CZYTAJ>>> Dziecko w książęcej rodzinie było od chwili poczęcia następcą tronu. „To świadectwo życia poczętego”
Księżna Kate o nowotworze: „Chcę jak najlepiej wykorzystać czas dobrego samopoczucia”
Księżna Kate nie ukrywa, że choroba jest dla niej i jej bliskich trudnym doświadczeniem. „Robię postępy, ale jak każdy przechodzący przez chemioterapię wie, są dobre i złe dni” – przyznała i dodała, że złe dni wymuszają na niej potrzebę odpoczynku.
„W te złe dni czujesz się słaby, zmęczony i musisz poddać się potrzebie odpoczynku. „Ale w te dobre dni, gdy czujesz się silniejszy, chcesz jak najlepiej wykorzystać ten czas dobrego samopoczucia” – dodała.
ZOBACZ>>> Księżniczka przeszła na katolicyzm. Nie może być królową
Przeczytaj również
Księżna Walii: „Radością jest dla mnie poświęcać czas na rzeczy, które dają mi energię”
Księżna potwierdziła, że jest w trakcie leczenia oraz poinformowała, że potrwa ono jeszcze przez kilka miesięcy. Zapowiedziała także, że latem zamierza wziąć udział w kilku publicznych wydarzeniach. Jak zaznaczyła – choroba nie determinuje w stu procentach jej codzienności. Stara się uczestniczyć w życiu swoich bliskich.
„Moje leczenie trwa i potrwa jeszcze kilka miesięcy. W dni, kiedy czuję się wystarczająco dobrze, jest dla mnie radością uczestniczyć w życiu szkoły, poświęcać czas na rzeczy, które dają mi energię i radość, a także zaczynać trochę pracować z domu” – pisze księżna.
ZOBACZ>>> Nowenna do św. Peregryna, patrona chorych na raka
dalsza część tekstu pod wpisem
„To zrobiło ogromną różnicę. Pomogło nam przetrwać niektóre trudniejsze chwile”
Księżna Kate wyznała, że jej choroba uczy ją podejścia pełnego cierpliwości. „Uczę się cierpliwości, zwłaszcza wobec niepewności. Przyjmuję każdy dzień takim, jaki jest, słucham swojego ciała i pozwalam sobie na ten niezbędny czas na wyzdrowienie”.
Dodała także, że czerpie siły ze wsparcia, jakie licznie dostaje od wielu ludzi. „Dziękuję Wam bardzo za wasze nieustające zrozumienie oraz wszystkim, którzy tak odważnie podzielili się ze mną swoimi historiami. Jestem ogromnie wzruszona wszystkimi miłymi wiadomościami wsparcia i otuchy, które otrzymałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. To naprawdę zrobiło ogromną różnicę dla mnie i dla Williama, i pomogło nam obojgu przetrwać niektóre trudniejsze chwile” – wyznała.
CZYTAJ>>> Nowotwór. Jak o nim rozmawiać?
Jak wspierać osoby chore na nowotwór?
Diagnoza nowotworu jest trudna zarówno dla pacjenta jak i całej rodziny. Ważne, by w tym czasie nie patrzeć na chorego przez pryzmat jego choroby. To wciąż ta sama osoba z zainteresowaniami, pasjami, swoimi atutami i konkretną osobowością. Należy o tym pamiętać i nie unikać rozmów, jakie toczyło się z tą osobą przed diagnozą.
Osobom z otoczenia chorego bardzo często towarzyszy strach o to, jak się zachować przy chorym. Pamiętajmy, że chory nie oczekuje diagnozy, rozwiązania problemu, magicznego zaklęcia, który cofnie chorobę. W tym czasie potrzebna jest zwykła, codzienna obecność. Każdy chory inaczej przeżywa swoją chorobę, ma inne podejście, stan emocjonalny – dlatego dobrym rozwiązaniem jest ciepła, empatyczna rozmowa o potrzebach i oczekiwaniach chorego. Czasem to będą praktyczne prośby jak pomoc przy domowych obowiązkach, a czasem tylko bycie z drugą osobą. Więcej o tym jak wspierać osoby chore onkologicznie przeczytasz w tekście Katarzyny Linard.
princeandprincessofwales/Instagram, zś/Stacja7