Świeczka pali się na biurku, w rogu stoi tak zwana koza, która ogrzewa pomieszczenie. Z radia lecą dziecięce piosenki. Mała dziewczynka, ubrana w kilka swetrów, odrabia lekcje, co chwilę przerywając i patrząc z ciekawością na gości, którzy właśnie weszli. Obok łóżka chłopiec bawi się z tatą autami, uderza nimi w ścianę, robiąc „kraksy”. Zabawie towarzyszy […]
Uzależniamy się, bo albo chcemy zmienić siebie albo otaczającą nas rzeczywistość
Młody chirurg uciekł z Syrii. Stracił wszystko, nawet marzenia o powrocie do kraju i normalności.
„Benedykt zrezygnował” – wszystkich zelektryzowała informacja włoskiej agencji prasowej ANSA. Informacja szokująca i nieprawdopodobna. Znajomy w Watykanie nie odbiera telefonu, ale za chwilę przysyła smsa: „Dzwoniliście? Jeśli chodzi o Benedykta, to jest to prawda”. Co się stało, o co chodzi, czy to możliwe…?
„Nie można wykonać aborcji na zewnątrz, rozumie pani? Wtedy trzeba by je resuscytować i wysłać do szpitala”. Reportaż obnażający wielkie kłamstwo, które wciskane jest klientom klinik aborcyjnych
Siła płynie z Niebios – mówi Jola. Bierze na ręce swoją córkę, Olę. Mimo wysiłku i trzaskającego bólu w kręgosłupie, Jola stara się zachować uśmiech. Ola ma 12 lat. Jest ciężko chora. Śmiertelnie. Wie o tym. I żyje dzięki mamie.
Już od dawna dochodziły do nas wiadomości, iż nasi ludzie kradną krowy ze stad plemienia Bororo (jest to plemię nomadów, które żyje z hodowli krów i kóz). Wszyscy ludzie Bororo opuścili Ngaoundaye przed samym atakiem Seleki (styczeń 2014 r.) i schronili się w Czadzie. Nierzadko stada te trafiają na teren RCA i niszczą plony mieszkańców, a oni najczęściej w obronie własnego dobra polują na te zwierzęta. W taki sposób narodził się konflikt, który nabrał większych rozmiarów.
Po wydarzeniach ze stycznia i lutego tego roku, życie miasta zaczyna się odradzać. Ludzie powrócili z buszu, zaczęli sprzątać zgliszcza pozostałe po swoich domach, kobiety zajęły się organizowaniem miejsca nowego, codziennego rynku. To tam kręci się życie.
Dzięki wielkiej ofiarności ludzi dobrej woli udało się przygotować pierwszy w tym roku transport pomocy humanitarnej dla Republiki Środkowoafrykańskiej – kraju, w którym trwa wojna domowa.
Do Afryki dotarł wojskowy samolot z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej w Republice Środkowej Afryki. Na pokładzie Casy znalazło się dwie i pół tony pomocy, w tym także pomoc zgromadzona przez Fundację Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”.
Nieodpowiedzialni ludzie, którzy chcą być ważni, a są śmieszni, którzy mają niby bronić i pilnować porządku, a jedyne co potrafią to bawić się i w sumie nic nie robić. Tak można określić zachowanie Antybalaki w ostatnich dniach.