Głębokie poruszenie Boga i nakaz misyjny
Pierwszą reakcją Boga na ludzką biedę, na biedę grzechu i zagubienia, jest – jak opisuje dzisiejsza Ewangelia – głębokie wzruszenie. Jezus, widząc tłumy, litował się nad nimi… (Mt 9, 36). W oryginale: widząc tłumy, poruszył się do głębi. Greckie splagchnidzomai oznacza dosłownie poruszenie wnętrzności.
Z Bożego poruszenia rodzi się nakaz misyjny i powołanie Dwunastu. Powołani przez Pana apostołowie są tacy jak Izrael, tacy jak my. Wśród nich znajdują się zawistnicy, zazdrośnicy, zdrajcy. Będą się spierać między sobą, a ostatecznie porzucą swego Mistrza w godzinie próby. Lud Nowego Przymierza na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od Izraela.
CZYTAJ: Nieudane powołanie. Jedyna taka historia w Ewangelii
Jest między nimi tylko jedna zasadnicza różnica: tym razem prowadzi ich sam Bóg-Człowiek, który stanął na ludzkiej ziemi, Chrystus. Jego Słowo, przykład życia, Jego dzieło przemieni zjadaczy chleba, grzeszników, w fundament ludu Nowego Przymierza. To, czego doświadczyli sami, mają głosić innym.
Bezradni bez Niego
Czym byłby Izrael bez swojego Boga? Małym narodem niewolników, którego imię nie zapisałoby się zapewne w historii. Czym jesteśmy bez Jezusa, bez Jego Słowa, Jego uzdrawiających rąk? Bezradnymi dziećmi, które o własnych siłach nie są w stanie zbudować nic trwałego, nie są nawet w stanie dotrzeć do prawdy o sobie samych.
Przeczytaj również
-
Bp Bryl wyświęci siedmiu nowych księży. „Podjęcie drogi powołania nie jest łatwym doświadczeniem”
-
Dalsze losy bohaterów „The Chosen”. Szymon Piotr
-
Dlaczego wybierają kapłaństwo? Wyjątkowy film kleryków [zobacz]
-
Bp Markowski: obecnie decyzja o wstąpieniu do seminarium to akt odwagi
-
Franciszek: Dla Jezusa jesteś najważniejszy i niezastąpiony
-
Powołania 2.0
-
Apostołowie w „The Chosen” kontra fakty biblijne
-
Pójdź za mną drogą miłości! Wzruszający film powołaniowy kleryków WSD w Rzeszowie
-
Bp Przybylski na Niedzielę Dobrego Pasterza: powołani to ci, którzy dają całych siebie, a nie tylko część
-
Bp Przybylski: zajmujemy się powołaniami nie tylko dlatego, że pustoszeją seminaria
-
Spada liczba powołań. Z roku na rok jest ich w Polsce coraz mniej
-
Bp Bryl: kandydaci do kapłaństwa muszą mierzyć się z wykluczeniem i odrzuceniem
-
Franciszek: pośpiech i niecierpliwość są wrogami życia duchowego
-
Franciszek na dzień powołań: powstańmy i wyruszmy jako pielgrzymi nadziei
-
Zanim wstąpił do seminarium miał… narzeczoną. Tego nie wiedzieliście o papieżu Franciszku
ZOBACZ: “W życiu trzeba zaryzykować!”, czyli jak odkryć swoje powołanie. Historia Oli
Posyłając swoich uczniów, Jezus posługuje się metaforą pola, które bieleje na żniwo. Niech nas jednak nie zwiedzie ten obraz, nie chodzi o bukoliczne, sielskie klimaty. Żniwo i aniołowie wychodzący zebrać plon to obrazy końca świata i sądu (Mt 13, 40–41). Uczniowie Jezusa żyją i głoszą jego Słowo w czasach ostatecznych. Ewangelia, którą niosą, ocala od lęku, choroby i śmierci, oczyszcza trędowatych i wypędza złe duchy. Innymi słowy daje nadzieję złamanemu życiu na ziemi, aby w dniu sądu ocalić to co z niego najpiękniejsze na wieki.
Fragment analizy książki „Jutro Niedziela” na rok liturgiczny A
