Nie żyje ks. Andrzej Dymer
Zmarł ks. Andrzej Dymer - do niedawna dyrektor Instytutu Medycznego w Szczecinie, a wcześniej m.in. założyciel Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w tym mieście. Miał wykorzystywać seksualnie m.in. nieletnich podopiecznych ogniska młodzieżowego w Szczecinie. W jego sprawie toczyły się zarówno postępowania cywilne, jak i kanoniczne. Miał 58 lat. Informację o śmierci ks. Dymera potwierdziła kuria szczecińsko-kamieńska.
Polub nas na Facebooku!
Zarzuty o nadużycia seksualne stawiane ks. Andrzejowy Dymerowi były znane jego przełożonym kościelnym już od 1995 r., a w 2004 rozpoczął się jego proces kanoniczny, cztery lata później zakończony uznaniem winy przez kościelny trybunał. Treść wyroku upubliczniona została dopiero w 2020 r. przez redaktora naczelnego Więzi, Zbigniewa Nosowskiego. Ks. Dymer złożył apelację i oczekiwał na wyrok. 31 grudnia 2017 r. ruszył w sądzie archidiecezji gdańskiej proces drugiej instancji.
W styczniu kwartalnik “Więź” poinformował, że do Nuncjatury Apostolskiej w Polsce wpłynęły co najmniej 4 zawiadomienia o zaniedbaniach abp Andrzeja Dzięgi. Wstępne dochodzenie w tej sprawie ma przeprowadzić metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. Wśród zgłoszonych możliwych zaniedbań jest sprawa ks. Andrzeja Dymera.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ks. Dymer miał molestować chłopca. Został usunięty ze stanowiska przez biskupa
15 lutego wieczorem abp Wojciech Polak odniósł się do reportażu “Najdłuższy proces Kościoła” i informacji opublikowanych przez “Więź”. “Uważam, że niesłychana przewlekłość kościelnych procedur w sprawie ks. Andrzeja Dymera oraz brak odpowiedniego traktowania osób skrzywdzonych na wielu etapach tego postępowania, nie mają żadnego usprawiedliwienia” – napisał w oświadczeniu Prymas Polski.
SPRAWDŹ: Abp Polak o procesie ks. Dymera: Przewlekłość kościelnych procedur nie ma żadnego usprawiedliwienia
os, KAI/Stacja7