Nasze projekty

Jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii. Barbara Nowacka: nic nie zmieni

"To nie decyzje episkopatu będą wpływać na kształt polityki oświatowej państwa" - stwierdziła Barbara Nowacka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

fot. Adrian Grycuk/Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 pl/commons.wikimedia.org/freepik.com

We wtorek, 27 lipca Sąd Najwyższy poinformował, że Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności znowelizowanego w lipcu rozporządzenia MEN w sprawie organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego to odpowiedź na petycje Prezydium Konferencji Episkopatu Polski oraz kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego zarzuciła rozporządzeniu między innymi naruszenie „konstytucyjnej zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi” czy uniemożliwienie „nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu”. Wraz z wnioskiem o kontrolę konstytucyjności zaskarżonego rozporządzenia, złożono wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.

Reklama

ZOBACZ>>> Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego reaguje ws. lekcji religii. Jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego

Barbara Nowacka: „To rząd, a nie episkopat, zajmuje się rządzeniem”

O komentarz w tej sprawie Polska Agencja Prasowa zapytała Barbarę Nowacką, minister edukacji narodowej. Ministerstwo stoi na twardym stanowisku, że jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które wyraźnie pokazuje, co jest kompetencjami rządu – powiedziała.

Jak dodała, jej zdaniem wniosek do TK nic nie zmieni, a zaskarżenie rozporządzenia odczytuje „jako awanturę”. Zrozumieli, że skończyło się pewne eldorado, które funkcjonowało w relacjach państwo-Kościół, i że teraz to rząd, a nie episkopat, zajmuje się rządzeniem – powiedziała.

Reklama

Barbara Nowacka powiedziała również, że „to nie decyzje episkopatu będą wpływać na kształt polityki oświatowej państwa”. O funkcjonowaniu państwa, w tym o edukacji decydować będzie rząd. Owszem konkordat zobowiązuje państwo polskie do organizowania lekcji religii. Natomiast już to, w jaki sposób te lekcje są organizowane, zależy od decyzji – w tym przypadku – ministra edukacji narodowej – powiedziała w rozmowie z PAP.

wiadomosci.gazeta.pl, pap.pl, pa/Stacja7

Reklama

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja