"Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą" - powiedział bp Artur Ważny w rozmowie z Radiem EM. Jednak jak przyznał, receptą na dalsze skandale "jest większa wiara".

Pod koniec kwietnia ogłoszono decyzję papieża, że diecezją sosnowiecką pokieruje bp Artur Ważny. W maju biskup oficjalnie objął urząd. W rozmowie z Radiem EM opowiedział między innymi o tym jak czuje się w roli nowego biskupa diecezji sosnowieckiej. Jak przyznał pierwsze wrażenia są piękne. Jak się budzę i patrzę przez okno, to widzę mural „Sosnowy początek”. Cały czas mnie to mobilizuje, przynajmniej jeszcze do tej pory – mówił. Dodał, że choć na początku, jeszcze przed przyjściem media wywierały dużą presję, już jej nie odczuwa.
ZOBACZ>>> Bp Ważny objął diecezję sosnowiecką. „Razem z Wami, chcę służyć Panu”
„Liczę na wyjątkowych ludzi”
Następnie dziennikarz Radia EM poruszył temat „uzdrawiania” diecezji sosnowieckiej, podkreślając, że będzie to raczej długi i bolesny proces. Ważna jest diagnoza, bo to wymaga pewnego rozeznania, żeby nie czynić pochopnych ruchów. Historia Kościoła pokazuje, że tak jak jednostki niszczyły rzeczywistość społeczną, tak mogą ją też odbudowywać. Święci budują też nową rzeczywistość. Liczę też na wyjątkowych ludzi, których już spotykam w diecezji, ale trzeba też równolegle dbać o systemową odnowę – powiedział bp Artur Ważny.
Zapytany dalej o to, czy ma już jakiś plan na odbudowę diecezji sosnowieckiej, zaznaczył, że „patrząc na przykre skutki, które widzieliśmy, to myślę, że bierze się to najczęściej ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi”. Jak podkreślił „to wpływa na tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy, więc trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła, czyli do relacji z Bogiem, z ludźmi”.
Przyznał, że „te gorzkie, zgniłe owoce, których pewne wydarzenia były objawem” wynikają „ze słabego życia duchowego, z braku relacji z Panem Bogiem, z życia modlitwą”.
Przeczytaj również
Redaktor prowadzący rozmowę zapytał biskupa Ważnego, czy nie poczucia, że skoro te skandale trwały przez lata, to jeszcze nie jest koniec i jakieś negatywne informacje mogą się jeszcze pojawić. Ewangelia jest zawsze Dobrą Nowiną. Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą. Pewnie należy się spodziewać, że tu i ówdzie coś jeszcze się pojawi. Receptą dla nas jest większa wiara – przyznał biskup sosnowiecki.
Całej rozmowy z bp. Arturem Ważnym można posłuchać tutaj:
radioem.pl, pa/Stacja7