Jest cud! Kiedy kanonizacja?
Doskonałą datą byłby 22 października, rocznica inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II. Ale kanonizacje odbywają się w niedziele, a to jest wtorek. Większość niedziel już jest „zarezerwowana” na inne uroczystości. Najbliższa wspomnianej dacie niedziela to 20 października i tę datę należy uznać za bardzo prawdopodobną.
– To jak? Widzimy się w październiku? – rzucił mi na pożegnanie watykanista i były zastępca dyrektora L'Osservatore Romano, pisarz oraz scenarzysta, Gian Franco Sviderkosky.
Od dwóch lat, od beatyfikacji Jana Pawła II widujemy się rzadko, ale jak już się spotkamy, to rozmowa prędzej czy później schodzi na temat kanonizacji Papieża.
Wszystkie informacje dotyczące postępu w procesie i jego przebiegu, to informacje zasłyszane. Zazwyczaj od kolegów watykanistów. Tylko nieliczni z nich mają dobre kontakty z hierarchami watykańskimi i zdobywają wiedzę z pierwszej ręki.
Przeczytaj również
Po śmierci Jana Pawła II wytworzyła się paradoksalna sytuacja opierania informacji, które my dziennikarze wysyłamy później w świat, nie na zdobytych w biurze prasowym komunikatach czy też wywiadach z pracownikami Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a właśnie na niedyskrecjach i przypuszczeniach.
Zdarza się, że któryś z pracowników Kongregacji powie coś na temat procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II, co jest związane zazwyczaj z procedurą niż szczegółami przebiegu procesu. Ale taka wiedza bywa bardzo pomocna
Prace przy procesie kanonizacyjnym są bowiem objęte ścisłą tajemnicą, to taki sam proces, jak inne.
– Czy wyobraża sobie pani, by prokurator opowiadał prasie o szczegółach prowadzonego śledztwa? – zapytał mnie przed kilku laty ks. kardynał Angelo Amato, prefekt wspomnianej kongregacji, kiedy podczas wywiadu zadałam pytanie o proces. Wówczas chodziło o ten beatyfikacyjny – z punktu widzenia procedur, zasięgu geograficznego i czasu, znacznie bardziej skomplikowany.
Dostosowując się do tutejszych obyczajów, informacji o procesie beatyfikacyjnym czy kanonizacyjnym w trakcie jego trwania, świat zewnętrzny w ogóle nie powinien oczekiwać.
Wszystkich przy nim zatrudnionych, a więc przede wszystkim pracowników Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, obowiązuje ścisła tajemnica. Dotyczy to także konsultantów, promotorów i postulatorów (w przypadku procesu bł. Jana Pawła II dotyczy to także ks. Stanisława Odera). Aby nie było przecieków, wiele miesięcy temu kard. Amato zabronił wypowiadać się pracownikom Kongregacji do mediów.
Dziś sytuacja wygląda tak, że proces kanonizacyjny trwa, a pierwszą oficjalną informacją, którą na ten temat usłyszymy, będzie komunikat biura prasowego Watykanu o podpisaniu przez obecnego Papieża dokumentu o świętości Jana Pawła II .
Jednocześnie – lub też niedługo potem – zostanie ogłoszona data ceremonii oraz kanonizacji, która – jak wszystkie podobne – odbędzie się na pewno w Watykanie.
Stan faktyczny procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II jest taki: komisja medyczna Kongregacji zaaprobowała dostarczony przez postulatora procesu, księdza Odera, przypadek uzdrowienia za wstawiennictwem Błogosławionego Papieża.
Przypadku tego nie nazywa się jeszcze oficjalnie cudem, choć już wiadomo, że uzdrowienie jest niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia. Taka jest opinia siedmiu lekarzy wchodzących w skład komisji.
Niestety, nie wiadomo o jaki cud chodzi, nie wiadomo czy dotyczy kobiety, czy mężczyzny, dziecka czy dorosłego. I w jakiej części świata miał miejsce.
Nikt, oczywiście nie potwierdza informacji, jakoby miał dotyczyć Polaka. Choć pewien fotograf ma wielką nadzieję, że to jego zdjęcia – dziś zatrzymane w archiwum domowym – przydadzą się podczas kanonizacji. Nic więcej jednak nie ujawnia.
Na kiedy zatem szykować się na uroczystość kanonizacyjną?
Proces kanonizacyjny jest znacznie krótszy od procesu beatyfikacyjnego. Wówczas prowadzono jednocześnie dwie jego części: tę poświęconą cudowi i drugą, w której miano udowodnić heroiczność cnót kandydata na ołtarze.
Tym razem jednak, potrzebne jest tylko świadectwo cudu. Potem czas jego trwania, to w praktyce już kwestia techniczna.
Teraz kiedy uzdrowienie uznali lekarze, powinni pochylić się nad nim teolodzy z tej samej Kongregacji. Jeśli uznają cud, sprawa trafi do komisji arcybiskupów i kardynałów. Gremium to spotyka się tylko kilka razy w roku. Kardynałowie i biskupi zaaprobują cud i przygotują dekret o uznaniu Jana Pawła II świętym.
Podczas specjalnej audiencji u Papieża, prefekt Kongregacji przedstawi Jego Świątobliwości dekret o uznaniu świętości Papieża Polaka.
Znając prostolinijność Franciszka, kardynał Amato nie będzie musiał długo czekać na taką audiencję. Z prywatnych niedyskrecji wiemy, że papież Franciszek jest bardzo przychylny szybkiej kanonizacji Jana Pawła II.
Pozostaje kwestia, kiedy miałoby to nastąpić. Wiemy, że polscy hierarchowie kościelni sugerują datę październikową. Tradycyjnie już kanonizacje odbywają się wiosną i jesienią – w Rzymie wówczas nie jest za zimno i nie za gorąco. Swój czas na przygotowanie i przyjęcie setek tysięcy pielgrzymów muszą też mieć władze miasta.
Jeszcze zanim okazało się, że lekarze podpisali się pod cudem, burmistrz miasta Gianni Alemanno mówił mi, że kanonizację tę widzi w przyszłym albo jeszcze w następnym roku. Teraz jednak po informacji o uznaniu cudu przez lekarzy, wszystko się zmieniło.
Rzym już nie raz pokazał, że w organizacji i zabezpieczaniu masowych imprez radzi sobie doskonale.
I Kraków, i Warszawa, i cała Polska ucieszyłyby się, gdyby kanonizacja Jana Pawła II odbyła się jeszcze w Roku Wiary, który kończy się w listopadzie.
Doskonałą datą byłby 22 października, rocznica inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II. Ale kanonizacje odbywają się w niedziele, a to jest wtorek. Większość niedziel już jest „zarezerwowana” na inne uroczystości. Najbliższa wspomnianej dacie niedziela to 20 października i tę datę należy uznać za bardzo prawdopodobną.
Wedle źródeł zbliżonych do Sekretariatu Stanu, potwierdzonych przez inne , jeśli liczymy na tę datę, to powinniśmy się spodziewać pierwszego oficjalnego komunikatu , czyli informacji o podpisaniu dekretu przez Franciszka, do końca czerwca.
Te kilka miesięcy wyprzedzenia da wszystkim szansę na przygotowanie się do tego wielkiego święta. Także zwykłym pielgrzymom, którzy, aby móc przeżywać uroczystość na Placu Świętego Piotra, muszą uporać się z przyziemnymi sprawami, takimi jak rezerwacja noclegów i biletów oraz zorganizowanie na to wszystko funduszy.