Zabrano Pana z grobu
Łatwiej jest opłakiwać śmierć Jezusa, niż uwierzyć w Jego zwycięstwo
Msza rezurekcyjna, poranek, wczesna wiosna, słońce nieśmiało zaczyna wychylać się na niebie, żeby zacząć cokolwiek ogrzewać.
Rozpoczęcie mszy w Niedzielę Wielkanocną to moment, kiedy oczy jeszcze mocno się kleją, domagają się zamknięcia a zimno i niedospana noc dają się we znaki. Dziewczynki sypiące kwiatkami mają ten przywilej, że zbierają się bardzo blisko ołtarza, tuż przy grobie (byłam jedną z nich). Jezus leży w grobie, zaczyna się procesja rezurekcyjna. Wszyscy wychodzą z kościoła. Dziewczynki sypią kwiatkami. Trzy okrążenia wokół kościoła. Wracamy, znów najbliższe miejsce przy ołtarzu, przy grobie Jezusa. Grób jest, kwiaty są, Jezusa nie ma.
Jak to się stało? Zabrano Pana z grobu i nie wiemy gdzie Go położono… Przerażenie znika dopiero w momencie, gdy któryś ministrant wyjaśnia, że figurka podczas procesji została wyniesiona, bo Pan Jezus Zmartwychwstał. Nie wiemy jeszcze co to znaczy ale całe szczęście, że Zmartwychwstał. Wierzymy.
Przeczytaj również
Niewiasty, które poszły do grobu w niedzielny poranek z wonnościami, musiały poczuć to samo zaskoczenie, które spotkało nas, kilkuletnie dziewczynki. Potrzeba było chwili by minął szok i by mogły sobie przypomnieć słowa Jezusa. Podobnie Piotr, który pobiegł do grobu i zobaczył same płótna. Także uczniowie, którzy szli do Emaus i Jezus wyszedł im na spotkanie. Trochę się nawet ośmieszyli mówiąc: Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało.
Dlaczego oni wszyscy nie uwierzyli? Dlaczego przeżyli szok?
Dlatego, że łatwiej jest i im i nam opłakiwać śmierć Jezusa, opłakiwać nasze grzeszy i naszą biedę, niż uwierzyć w zwycięstwo. Każdego roku wszyscy w Chrystusa wierzący ocieramy łzy, by zaraz potem znów trwożyć się i przestraszać.
W Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa ciężko uwierzyć i ciężko je zrozumieć, ponieważ Zmartwychwstanie to coś nieprawdopodobnego, niesamowitego, najlepszego. To Cud! To Zwycięstwo nad Zwycięstwami!
Każde święta Wielkanocne, każde przeżyte kolejny raz Triduum Paschalne przypomina nam, że mamy szukać Jezusa żywego. Mamy szukać Jezusa Zwycięzcy. Dopiero w momencie kiedy naprawdę go znajdziemy, sami staniemy się zwycięzcami.
Z okazji Świąt Wielkanocnych, w imieniu całej redakcji stacji7
życzę wszystkim naszym czytelnikom Zwycięstwa!
Alleluja! Jezus żyje!