Paweł Domagała: zostaję w Kościele katolickim

"Jako umysł analityczny, matematyczny, zacząłem wszystko analizować. Wówczas stwierdziłem, że zostaję w Kościele katolickim. Najwięcej rzeczy mi się tutaj zgadza mimo wielu rzeczy, które są do poprawy, do zmiany i są nie do przyjęcia - powiedział Paweł Domagała w wywiadzie dla Żurnalisty.

Redakcja portalu LUDZIE

Reklama

Moi rodzice są wierzący. Jestem trochę inaczej wierzący niż oni. Miałem taki moment odejścia od wiary. Zastanawiałam się nawet nad odejściem w ogóle – powiedział Paweł Domagała w wywiadzie dla Żurnalisty na YouTube.

Prowadzący wywiad zapytał Pawła, czy myślał o apostazji. Aktor odpowiedział, że nie zastanawiał się nad apostazją, a jedynie nad konwersją do jakiegoś kościoła protestanckiego. Jako umysł analityczny, matematyczny, zacząłem wszystko analizować i czytać różne rzeczy. Wówczas stwierdziłem, że zostaję w Kościele katolickim. Najwięcej rzeczy mi się tutaj zgadza mimo wielu rzeczy, które są do poprawy, do zmiany i są nie do przyjęcia – powiedział.

Czytaj także >>> Paweł Domagała: „Bałtyk – nie ma lepszego miejsca do całowania się z ukochaną osobą”

„Mogę być kim chcę tylko przy niej”

Aktor został zapytany także, skąd w nim jest taka ogromna miłość do Zuzy – żony. Jako osoba wierząca patrzę przez pryzmat tego, że wydaje mi się, że dopiero razem jesteśmy jednością. Ja mogę robić to, co robię, być kim chcę, tylko przy niej. Dopiero wtedy jestem dopełniony. Tak na to patrzę. Nie chodzi tylko o miłość – odpowiedział.

Powiedział także, że jest wiele sytuacji, w których można przysiąc sobie miłość. Można to zrobić naprawdę w wielu miejscach – na plaży, w lesie, itp. Jednak to, że decydujesz się na małżeństwo, czyli podejmujesz taką decyzję, że to jest na całe życie, że jesteście jedno, że nie wyobrażacie sobie życia (bez siebie). Tak to odbieram, tak to czuję, że jestem spełniony, dopełniony, dokochany dopiero z nią. A jesli ktoś jest niewierzący, to dla mnie ślub jest bez sensu – dodał.