Weź rozbieg!
Może funkcjonujesz ostatkiem sił i potrzebujesz oddechu. Dziś spróbuj go znaleźć. Zaczerpnij, by potem żyć z nową siłą.
Dziś sięgamy po cytat z odmętów internetu, więc nieznanego autora. Zdanie, które może być podpowiedzią, jak z nową energią i świeżym zapałem skoczyć w życie:
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg.
Są takie momenty w życiu, kiedy trzeba się wycofać, trzeba zwolnić, przejść w stan odpoczynku lub znaleźć się w pozycji nieco zdystansowanej i niezaangażowanej. Takie wycofanie ma jednak jeden cel: odbić się ku większym rzeczom i sprawom. Może to jest tak jak ze strzelaniem z łuku – jeśli chcesz strzelić, musisz najpierw pociągnąć strzałę do tyłu.
Nie jest tajemnicą, że od wielu lat prowadzę życie nieustannie wypełnione ludźmi. Co trzy dni przebywam w innym miejscu, ponieważ jeżdżę od parafii do parafii, głosząc rekolekcje, spotykając się z ludźmi i spowiadając. Mniej więcej raz do roku dopada mnie taki stan, że mam dosyć ludzi. W takiej sytuacji potrzeba mi jednego: dwóch tygodni sam na sam z Panem Bogiem. Po takim czasie mogę z całą mocą i nowym entuzjazmem znowu ruszyć w życie, do ludzi i wtedy nie mam w sobie nic a nic z poprzedniej niechęci.
Przeczytaj również
ZACZNIJ! Gdybym zaczynał robić tylko te rzeczy, co do których jestem przekonany, że mi wyjdą i że będę potrafił je…
Posted by Stacja7.pl on Sunday, June 9, 2019
Często słyszy się o tym, że ludzie doświadczają wypalenia – zawodowego, emocjonalnego, relacyjnego. Może takie stany wynikają właśnie z braku zdrowego dystansu. Co ciekawe, święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian, dając rady małżonkom, pisze o tym, że warto, aby mąż z żoną raz na jakiś czas trochę oddzielili się od siebie, żeby pobyć z Panem Bogiem (por. 1 Kor 7,5). Każdy potrzebuje pewnego momentu wycofania, więc żyjąc w relacjach, trzeba dać innym ludziom prawo do tego, żeby się na chwilę wycofali.
Mamy więc w sumie na dziś dwa zadania. Po pierwsze, by pomyśleć, czy sami nie potrzebujemy wycofania na zebranie sił. Po drugie zaś, by zastanowić się, czy ktoś z naszych bliskich tego nie potrzebuje. Może funkcjonujesz ostatkiem sił i potrzebujesz oddechu. Dziś spróbuj go znaleźć. Zaczerpnij, by potem żyć z nową siłą.
Fragment pochodzi z książki o. Adama Szustaka „Szusta Rano”