Trzeba mieć odwagę, by mówić “Ojcze nasz”
W Watykanie zaprezentowano telewizyjną serię refleksji Papieża Franciszka nad modlitwą Ojcze nasz. Od przyszłej środy czyli od 25 października będą one emitowane co tydzień w telewizji włoskiego episkopatu TV2000. Na ich podstawie ukaże się również książka.
Polub nas na Facebooku!
Przy okazji wczorajszej prezentacji pokazano też kilka pierwszych fragmentów. Papież wspomina między innymi, jak wielkim szacunkiem darzono w jego rodzinie chleb. „Kiedy spadł, podnosiło się go z ziemi i całowało”. Ojciec Święty wymienia też miejsca, w których nie święci się dzisiaj imienia Boga. Tytułem przykładu wspomina o działalności islamskich terrorystów z Boko Haram, o rodzicach, którzy nie dbają o własne dzieci czy o chrześcijanach, którzy walczą między sobą o władzę.
„Trzeba mieć odwagę, by modlić się Ojcze nasz. O tak, trzeba mieć odwagę powiedzieć Tato i naprawdę wierzyć, że Bóg jest Ojcem, którym mi towarzyszy, przebacza, daje chleb, uważnie wysłuchuje wszystkiego, o co Go proszę, przyobleka mnie lepiej niż kwiaty polne. Wierzyć w to wszystko, zaryzykować, bo co by było, gdyby to wszystko nie było prawdą… Ośmielić się, ale wszyscy razem. Dlatego tak ważne jest, by modlić się razem z innymi, bo w ten sposób nawzajem sobie pomagamy mieć odwagę” – powiedział Franciszek.
RV / Watykan (KAI)