Nasze projekty

Szokujące sceny w USA! Lider „czarnej mszy” aresztowany po brutalnym ataku na katolika

Organizator "czarnej mszy", Michael Stewart, został aresztowany po tym, gdy zaatakował jednego katolików, który protestował przeciwko satanistycznemu wydarzeniu w Kansas.

fot. Nils Huenerfuerst/Wikimedia Commons CC BY 4.0

Michael Stewart, organizator „czarnej mszy” przed budynkiem Kapitolu w Kansas City, trafił do aresztu po uderzeniu w twarz i próbie pobicia jednego z protestujących katolików. Gubernatorka stanu Kansas Laura Kelly już wcześniej na prośbę Kościoła katolickiego nie zgodziła się na „odprawienie” tej „mszy” w budynku administracji stanowej i zakazała wchodzenia tam wszystkim protestującym.

Ta zorganizowana przez „Grotę Szatana” pseudoliturgia – wyraźna parodia katolickiej mszy św. – rozpoczęła się 28 marca około godziny 10 rano. Na jej ulotce informacyjnej wymieniono takie jej części, jak „zdemaskowanie [denounciation] Chrystusa”, „zbezczeszczenie Eucharystii” i „zbezczeszczenie (corruption) Krwi”.

Stewart wielokrotnie zapowiadał publicznie, że zamierza sprzeciwić się zarządzeniu gubernatorki i mimo wszystko wejść do Kapitolu, aby przeczytać tam „satanistyczne modlitwy”. I właśnie podczas czytania ich doszło do pobicia protestującego katolika.

Reklama

Jako zadośćuczynienie za te satanistyczne działania arcybiskup Kansas City Joseph Naumann przewodniczył adoracji Najświętszego Sakramentu i odprawił mszę św. w kościele Wniebowzięcia NMP naprzeciwko Kapitolu. Według miejscowej gazety „Kansas Reflector” na tę liturgię przyszło aż 400 osób.

Biskup zabrał głos ws. wstrząsających wydarzeń na Kapitolu. „Chcieli znieważyć hostię”

Duży tłum kilkuset manifestantów, zwołany głównie przez katolickie Amerykańskie Towarzystwo Obrony Tradycji, Rodziny i Własności, zebrał się także po południowej stronie Kapitolu, aby odmówić różaniec i demonstrować w obronie wiary katolickiej. Dziennik podał, że w tym samym czasie „około 20 osób” pojawiło się na „czarnej mszy”.

Trudno dokładnie powiedzieć, czym naprawdę jest ta «czarna msza», ponieważ różnią się one w obrębie grup satanistycznych – przyznał w wywiadzie dla katolickich środków przekazu abp Naumann. Zwrócił uwagę, że „ta grupa z Kansasu najpierw twierdziła, że miała konsekrowaną hostię, a teraz [w sądzie] mówią, że nie mają”. Zaznaczył jednak, że chcieli oni modlić się na Kapitolu do szatana, znieważyć tę hostię, zniszczyć Biblię i krzyż. Tak więc głównym ich celem jest wyśmianie katolicyzmu w szczególności i chrześcijaństwa w ogóle. To smutne. Oczywiście, mamy do czynienia z kimś, kto jest uczniem ojca kłamstwa, więc trudno zrozumieć, kiedy mówi prawdę, a kiedy kłamie – stwierdził hierarcha.

Reklama

Jeszcze raz podkreślił olbrzymie znaczenie modlitwy zwłaszcza za takich ludzi, jak sataniści. Módlmy się, abyśmy żyli naszą własną wiarą katolicką z większą uczciwością, ale także módlmy się o nawrócenie (satanistów). Ci ludzie są bardzo zdezorientowani i wewnętrznie rozbici – zaapelował rozmówca mediów.

ZOBACZ TEŻ: „Czarne msze” ze skradzioną hostią w Kansas? Biskupi alarmują

Przypomniał, iż na początku tego roku [dokładniej 25 lutego – KAI] Franciszek zapowiedział kanonizację bł. Bartłomieja Longo OP (1841-1926), który niegdyś twierdził, że jest satanistycznym księdzem, później jednak doznał wielkiego nawrócenia i w końcu zbudował sanktuarium Matki Bożej w Pompejach, sierocińce i inne obiekty. Przeżył tak głębokie nawrócenie, że stało się ono inspiracją nawet dla św. Jana Pawła II do dodania do różańca Tajemnic Światła. On [Longo] miał wielkie nabożeństwo do różańca po swym nawróceniu. Tak więc u Boga wszystko jest możliwe – powiedział abp Naumann.

Reklama

KAI, kh/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja