Nasze projekty

Pomóżmy Asii Bibi!

Przy okazji premiery filmu polskich reżyserów o skazanej na śmierć pakistańskiej chrześcijance ruszyła akcja wysyłania kartek z wezwaniem do jej uwolnienia. Pomóc Asii Bibi może każdy - wystarczy skorzystać z dostępnych narzędzi

Asia jest niewinna. Świat nie może pozostać wobec niej obojętny. Szansa na jej uratowanie jest ogromna. Działania na rzecz chrześcijanki prowadzone są na arenie międzynarodowej. Jedną z form zbiorowego nacisku jest akcja wysyłek kartek pocztowych z dołączonym filmem o Asii do ludzi sumienia. Organizatorzy mają nadzieję, że ci, którym nieobojętny jest los skazanej na śmierć chrześcijanki będą masowo wysyłać kartki do polityków, dyplomatów, dziennikarzy, organizacji  humanitarnych, duchownych, celebrytów, ale także do swoich znajomych, którzy choćby tylko podpisując petycję lub dołączając do akcji mogą mieć swój udział w uwolnieniu Asii.

 

Pomóżmy Asii Bibi!

Reklama

 

Film polskich reżyserów nowym dowodem w sprawie

 

Reklama

Film dostarczany wraz z kartką został stworzony przez polskich reżyserów. Odgrywa ogromną rolę, ponieważ pokazuje nieznane dotąd fakty. Twórcom udało się nagrać wypowiedzi, których nie usłyszał pakistański sąd, a które mogą być dowodem na niewinność Asii Bibi. – Dwójka głównych oskarżycieli katoliczki Mohammed Idris i imam Qari Mohammed Salim przyznają się, że nie słyszeli słów bluźnierstwa wypowiedzianych przez Asię Bibi, znają je jedynie z relacji Asmy i Mafii – które były świadkami zdarzenia – opowiada Michał Król, reżyser filmu i Asii Bibi – Jednak to oni są głównymi świadkami przed pakistańskim wymiarem sprawiedliwości, ponieważ uważają to za swój religijny obowiązek. Jeden z imamów podkreśla również, że w razie uniewinnienia Asii Bibi kara i tak zostanie wymierzona.

 

 

Reklama

Zwiastun filmu „Uwolnić Asię Bibi”

 

Organizacja CitizenGO zbiera również podpisy pod petycją w sprawie Asii Bibi. – Jesteśmy przekonani, że jednym z nielicznych międzynarodowych ciał, które może mieć wpływ na uratowanie Asii jest Rząd USA – twierdzi Magdalena Korzekwa, przedstawicielka CitizenGO – Dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić petycję ostatniej szansy, którą kierujemy do Ambasadora USA w Pakistanie, Richarda Olsona. Dodatkowo, dyrektor zarządzający CitizenGO wręczy petycję także Ambasadzie Pakistanu w USA.

 

 

Ks. Adam Parszywka zaprasza na film o Asii Bibi

Więcej informacji o akcji pomocy:

 

http://asiabibi.org

http://citizengo.org



Nikt nie powinien być zabity za wypicie szklanki wody

 

Asia Bibi, chrześcijanka z Pakistanu, w 2010 roku została skazana na śmierć za rzekome bluźnierstwo przeciwko Mahometowi.  Rozprawa apelacyjna zakończyła się 16 października 2014 roku, podczas której sąd podtrzymał wyrok. Dwóch polityków, którzy chcieli pomóc chrześcijance, zostało zamordowanych. Na rząd pakistański naciskają organizacje międzynarodowe chcące uwolnić Asię. Władze mają związane ręce – obawiają się rozruchów fundamentalistów. Mimo to pomoc dla Asi Bibi przybiera na sile.

 

Pomóżmy Asii Bibi!

Aresztowana pod zarzutem bluźnierstwa

 

2009 rok. Jeden z typowych upalnych dni pracy w Ittanwali – małej wiosce w Pakistanie. Asia Bibi, żona, mama pięciorga dzieci, przykładna chrześcijanka, przyszła do pracy jak zwykle. Nikt nie pomyślałby, że ten dzień okaże się jej być może ostatnim dniem wolności i obróci życie jej rodziny o 180 stopni. Asia pracowała w polu, a wraz z nią grupa muzułmanek. Z powodu doskwierającego gorąca kobieta napiła się wody ze studni. Pozostałe kobiety oburzyły się faktem, że katoliczka czerpie z ich źródła. Zasugerowały, by w ramach odkupienia winy Asia przeszła na islam. Prawdopodobnie w trakcie kłótni katoliczka dała świadectwo swojej wiary poprzez wypowiedzenie zdania: „Jezus Chrystus umarł za moje grzechy i za grzechy świata. A co Mahomet zrobił dla ludzi”? Te słowa okazały się początkiem koszmaru Asi i jej rodziny, który trwa do dzisiaj.

 

Mieszkańcy Ittanwali oraz okolic ciężko pobili kobietę i zabrali ją do domu miejscowego imama, by ten ją ukarał. O zdarzeniu została poinformowana policja, która natychmiast przewiozła kobietę na komisariat policji, by ją chronić przed samosądem mieszkańców wioski. Tłum jednak nie ucichł – wkrótce Asia została aresztowana pod zarzutem bluźnierstwa zgodnie z prawem zawartym w rozdziale 295 C Pakistańskiego Kodeksu Karnego. Urzędnicy, pod presją tłumu, nie dali się przekonać. Proces Asi, prowadzony w atmosferze nacisku pakistańskich duchownych, trwał ponad 16 miesięcy, a jego finałem, 7 listopada 2010, było skazanie kobiety na karę śmierci przez powieszenie. Asia Bibi to pierwsza kobieta w Pakistanie, która została tak srogo ukarana za bluźnierstwo przeciw Prorokowi.

 

Pomóżmy Asii Bibi!

Świat nie może pozostać obojętny

Od 5 lat przebywa w izolatce śmierci o szerokości wyciągniętych ramion – bez dostępu do okien, zlewu i toalety, w zaduchu, stęchliźnie i z komarami, modląc się i oczekując na wyrok. To klaustrofobiczne miejsce chroni ją jednak przed fanatykami religijnymi, czego nie można powiedzieć o rodzinie Asi. Na ukochanych mężu i dzieciach wisi gniew wyznawców islamu chcących dokonać najstraszniejszego samosądu na „zdrajcach”. Nie żyje dwóch polityków, którzy pomagali Asii – zostali brutalnie zamordowani. Jeden z nich, chrześcijański minister ds. mniejszości, pomagał ukrywać się rodzinie Bibi. Saman Taseer, gubernator prowincji Pendżab, zorganizował konferencję prasową z udziałem Asii Bibi w więzieniu. Dostał za to 25 strzałów w głowę od własnego ochroniarza, który strzelając do niego krzyczał Allah Akbar” („Bóg jest wszechmogący”).

 

Asię może widywać tylko jej mąż. Jego wizyty są bardzo ryzykowne – został pobity czy też prawie zginął w zaplanowanym wypadku samochodowym. Z tego też powodu dzieci nie przyjeżdżają do więzienia.

 

Pomóżmy Asii Bibi!

To właśnie mąż Bibi okazał się „współtwórcą” książki pt.: „Bluźnierstwo” (fr. "Blasphème!"). To pamiętnik Asii z więzienia napisany piórem Anne-Isabelle Tollet. Pisarka, mimo wielu apeli i interwencji, nie uzyskała pozwolenia na widzenie się z Pakistanką. Jednak udało się napisać książkę – Anne jeździła do więzienia razem z mężem Asii. Ten uczył się pytań pisarki na pamięć, przekazywał je żonie podczas widzenia, a potem szybko wracał, by nagrać odpowiedzi. Przygotowywanie książki trwało 8 miesięcy. Dzięki niej udało się w szczegółach poznać historię Asii Bibi. Zaraz po wydaniu książki Anne musiała opuścić Pakistan, by nie powtórzyć losu polityków broniących chrześcijanki.

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę