Podczas ostatniego występu w finale amerykańskiego "Mam talent" 14-letnia Polka miała okazję zaśpiewać w towarzystwie popularnego zespołu Black Eyed Peas. "Widzimy wielu ludzi, spotykamy wiele talentów, a potem natrafiasz na błyszczącą, jasną osobowość, która ma wszystko, żeby osiągnąć kolejny level. Ona to ma" - mówił o Sarze lider zespołu. Polka ostatecznie nie zakwalifikowała się do drugiego etapu finału.
Choć ostateczne występy wszystkich finalistów amerykańskiej edycji „Mam talent” odbyły się już w nocy z 13 na 14 września czasu polskiego, to wyniki poznaliśmy dopiero zeszłej nocy. W trakcie ich ogłoszenia widzowie mogli zobaczyć nie tylko skróty wszystkich występów, ale także specjalne show, podczas którego tegoroczni finaliści wystąpili w towarzystwie między innymi uczestników poprzednich edycji.
Sara James na scenie wystąpiła ze słynnym amerykańskim zespołem Black Eyed Peas. Wykonali razem piosenkę „Let’s Get It Started”. Ona jest supergwiazdą. Widzimy wielu ludzi, spotykamy wiele talentów, a potem natrafiasz na błyszczącą, jasną osobowość, która ma wszystko, żeby osiągnąć kolejny level. Ona to ma – przyznał po wspólnym występie lider zespołu.
Polka ostatecznie nie znalazła się w ścisłej piątce, która kwalifikowała się do drugiego etapu finału. Ostatecznie tę edycję amerykańskiego „Mam talent” wygrała libańska grupa taneczna Mayyas.
Sara James przebojem wdarła się na scenę amerykańskiego „Mam talent”. Już w czasie przesłuchań jej głos w utworze „Lovely” Billie Eilish oczarował zarówno widzów jak i jury. Polka decyzją przewodniczącego komisji, Simona Cowella zakwalifikowała się od razu do półfinałów, otrzymując od niego tzw. złoty przycisk.
ZOBACZ: 14-letnia Polka podbiła amerykański „Mam talent”. Zobacz jej występ
Przeczytaj również
-
Sprawdź, kiedy relikwie Ulmów będą w twojej diecezji [TERMINARZ]
-
To z Rosji zakłócano sygnał Radia Maryja. KRRiT wskazuje na celowe działania
-
Portugalski ksiądz oczyszczony z zarzutów o nadużycia seksualne. „Jest niewinny”
-
TVN zapłacił karę za reportaż o Janie Pawle II. To ponad pół miliona złotych
-
W Niemczech też trwa dyskusja o aborcji
-
Abp Galbas: Jeśli Kościół nie jest synodalny, to jest tylko zimną instytucją
-
Paryska katedra Notre-Dame zyska nowe witraże. Mają symbolizować „ślad XXI wieku”
-
Modlitwa wiernych na ślub
-
Ks. Michał Rapacz. “Niewygodny” kapłan, dla którego liczyła się tylko Prawda
-
Jak czytać psalmy? Wskazówki
-
Ks. Pawlukiewicz i „Pan Parkinson”. Z chorobą zmagał się w pokorze
-
Modlitewnik dla dzieci. Uwaga! Tego prezentu dziecko nie odłoży na półkę
-
Były rzecznik archidiecezji białostockiej ukarany. Jest komunikat kurii
-
Aborcja wraca do Sejmu
-
Czy 13-latka z Filipin zostanie jedną z najmłodszych błogosławionych?
W półfinale wykonała utwór „Rocket Man” z repertuaru Eltona Johna, ponownie podbijając serca widzów i oceniającego ją jury. Wzruszyłem się, bo wiem, jak dużo ten występ dla ciebie znaczy. Tak jak powiedziałem wcześniej, masz tylko 14 lat i czułaś ogromną presję, aby sprostać zadaniu. Wybór piosenki był genialny – powiedział wówczas Simon Cowell.
ZOBACZ TEŻ: 14-letnia Polka zachwyca w półfinale amerykańskiego „Mam talent”! „To był zwycięski występ”
W finale 14-latka zaśpiewała przebój Kate Bush „Running Up That Hill”. Występ młodej Polki zachwycił jury i widzów, którzy nagrodzili ją owacjami na stojąco. Aktorka Sofia Vergara, jedna z członkiń jury oceniającego występy uczestników programu stwierdziła, że Sara jest już gotowa, aby zostać gwiazdą. Jesteś piękną perfekcjonistką, utalentowaną, błyszczącą, młodą 14-latką – dodał Howie Mandel. Polka ostatecznie znalazła się poza najlepszą piątką.
pa, muzyka.interia.pl, plejada.pl/Stacja7
