Nasze projekty

Oblicze Kościoła, który się modli. ESM we Wrocławiu dobiegło końca

Trudno oszacować dokładną liczbę uczestników Europejskiego Spotkania Młodych we Wrocławiu, ale pokazuje ono, że młodzi mimo wielkich zmian z pokolenia na pokolenie szukają fundamentu swojego życia - mówi w rozmowie z dziennikarzami brat Marek z Taizé. - Spotkanie to ukazało oblicze Kościoła, który się modli - podkreślił.

Młodzież na przestrzeni lat się zmienia, różnica jest uderzająca, a jednocześnie to co najgłębiej porusza młodych, jest niezmienne – szukanie fundamentu, na którym można budować historię swojego życia – powiedział w rozmowie z KAI brat Marek z Taizé, podsumowując tegoroczne Europejskie Spotkanie Młodych. Trwało ono we Wrocławiu od 28 grudnia do 1 stycznia. Większość uczestników wróciła już do domu, ale nie brakuje takich, którzy dopiero wyjeżdżają. W drodze powrotnej jest też przełożony wspólnoty z Taizé brat Alois, który dziś zatrzyma się na modlitwę w Oświęcimiu, a następnie w Krakowie weźmie udział w modlitwie w Bazylice Mariackiej z udziałem abp. Marka Jędraszewskiego.

Część pielgrzymów została jeszcze we Wrocławiu aby pożegnać się i podziękować za gościnę, dla tych osób, 18 stycznia w katedrze wrocławskiej o godzinie 15:00, odbędzie się modlitwa dziękczynno-pożegnalna z udziałem wolontariuszy i rodzin goszczących.

Brat Marek przyznaje, że ciężko oszacować ilu wiernych wzięło udział w wydarzeniu. Samych zarejestrowanych było ok. 15 tysięcy. – Bardzo dużo osób przyjechało spontanicznie. Niektórzy uczestniczyli w naszych spotkaniach w młodości, odkryli w nich coś ważnego dla siebie, znaleźli swój życiowy fundament i zapragnęli przekazać go dalej swoim dzieciom – zaznaczył.

Reklama

Jak podkreślają organizatorzy, wielu mieszkańców Wrocławia, a także przyjezdnych, wybierało poszczególne modlitwy i spotkania, bez wcześniejszej rejestracji. – Były dzieci ale i dziadkowie. W Hali Stulecia nie starczyło miejsca, uruchomiliśmy więc namiot z nagłośnieniem, w którym też można się było modlić – powiedział duchowny z Taizé, dodając, że wrocławskie kościoły również były przepełnione.

Największym zainteresowaniem przybyłych cieszyły się modlitwy wieczorne i spotkania tematyczne. – Bardzo dużo osób przyjechało na oba spotkania z abp. Grzegorzem Rysiem, myślę, że ok. 3,5-4 tys. Podobnie na spotkanie z bratem Johnem, który mówił o tym jak w dzisiejszych czasach czytać Biblię oraz na rozmowę o „Kościele dzisiaj” z prymasem Polski i bratem Aloisem – zaznaczył.

Zdaniem brata Marka siłą modlitewnego wydarzenia jest różnorodność, która „w zderzeniu z wiarą, toruje drogę do jedności, zaufania i pokoju”. – Spotkanie młodych ukazało oblicze Kościoła, który się modli, zwraca się ku temu co najważniejsze. Młodzież na przestrzeni lat się zmienia, różnica jest uderzająca, a jednocześnie to co najgłębiej porusza młodych, jest niezmienne – szukanie fundamentu, na którym można budować historię swojego życia – stwierdził.

Reklama

Na podstawie własnych obserwacji duchowny ocenił, że pobyt u goszczących rodzin i prywatne rozmowy międzypokoleniowe, są jednym z ważniejszych elementów wydarzenia. Pozwala to na przełamanie własnych lęków, „otworzenie drzwi i serca na bliźniego”.

– Wiem, że młodzi lubią słuchać doświadczeń starszych, kiedy są one pozytywne, mówią o pokonywaniu trudności. To im pomaga tworzyć własną teorię życia. W dzisiejszych czasach urwał się ten przekaz dobrego doświadczenia z poprzednich pokoleń, przez co młodzi są często osamotnieni. Muszą od zera budować swoją historię, a to jest bardzo trudne – podsumował brat Marek z Taizé.

Europejskie Spotkania Młodych odbywają się nieprzerwanie od 1978 r. zawsze na przełomie roku w różnych miejscach Europy. Wspólnota z Taize nazywa je „Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię”. Polskie miasta były już kilkakrotnie ich gospodarzem, m.in. Warszawa oraz Wrocław.

Reklama

ad, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę