W nocy ze środy na czwartek w łódzkim oknie życia pozostawiono noworodka. Chłopiec był zawinięty w koc, wyglądał na zdrowego, a siostry urszulanki nadały mu imię Edward.

O tym, że ktoś pozostawił dziecko około godz. 2:00 w nocy obwieścił alarm, informujący o otwarciu okna życia. Siostry urszulanki znalazły w nim chłopca zawiniętego w koc.
Chłopiec wyglądał na zdrowego, nie był wyziębiony. Ubrałyśmy go i ochrzciłyśmy +z wody+, nadając mu imię Edward – poinformowała siostra Anna, przełożona domu sióstr urszulanek w Łodzi.
Zgodnie z procedurami dziecko zostało następnie przewiezione do szpitala oraz sporządzono policyjny protokół.
To już trzecie dziecko, które trafiło do łódzkiego okna życia w domu zgromadzenia sióstr urszulanek przy ul. Obywatelskiej. W 2016 roku pozostawiono w nim dwie dziewczynki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dziecko w radomskim oknie życia. „Chłopczyk zaraz po porodzie”
Przeczytaj również
Caritas Archidiecezji Łódzkiej utworzyła trzy okna życia: w Piotrkowie Trybunalskim, Łodzi i Pabianicach. Oprócz okien życia w Łodzi działa jeszcze okno nadziei w Centrum Medycznym im. L. Rydygiera, przy ul. Sterlinga 13.
Dzięki funkcjonującym w łódzkiej archidiecezji oknom uratowano życie 11 dzieci.
kh/PAP/Stacja7