"Muszę wejść z Bogiem w relację. To musi być relacja, jak z drugą osobą. Nie mogę traktować Boga, jako kogoś, kto jest daleko i nie mogę do niego podejść. Muszę traktować Boga, jako mojego przyjaciela" - mówił ks. Kacper Nawrot, współautor "Męskiego Modlitewnika", w audycji "Nocne Światła" w Radiu Plus.

W audycji ks. Nawrot odpowiedział na pytanie dotyczące modlitwy mężczyzn oraz problemów, które może im sprawiać. Jak zauważył, „gdyby spojrzeć od strony ołtarza, to w kościele zobaczymy więcej kobiet”.
Niektórzy mówią, że Kościół w Polsce jest bardziej kobiecy niż męski, ale czy sam ten fakt odstrasza? Nie wiem. Wydaje mi się, że mężczyznom w ogóle trudniej się modlić, skupić, bo nie do tego zostali powołani. Mężczyzna został powołany do działania, jeśli popatrzymy przez Biblię, natomiast siedzenie w ławce 45 minut, nudzenie się, ciężko przełożyć na jakąś akcję. Kobietom to chyba łatwiej przychodzi, a mężczyźni muszą się tego nauczyć – mówił ks. Nawrot.
STACJA7 POLECA
Jak podkreślił, gdy ktoś wstępuje do seminarium, to nie oznacza, że potrafi się modlić. Trzeba czasu – zauważył. Niektórzy dopiero, jako księża zaczynają się naprawdę modlić, bo wychodzą z ustalonego schematu i to sprawia, że modlitwa zaczyna żyć. Jak człowiek sam ustali sobie plan, zobaczy jak lubi się modlić, jaki rodzaj modlitwy jest jego, to wtedy to zaczyna żyć i działać – tłumaczył ks. Nawrot.
„Pierwszą rzeczą jest zmiana patrzenia na Boga”
Zapytany o to, co zrobić, aby mężczyzna mógł przystosować do siebie modlitwę, podkreślił, że na początku „trzeba sobie uświadomić jaki mam obraz Boga”.
Bo może się okazać, że mam bardzo zły obraz Boga. Pamiętam, że ktoś powiedział, że niektórzy chrześcijanie, katolicy mają taki obraz, że to nie Bóg, ale „bozia” i jest to „pieszczotliwe określenie absolutu”. Jeśli ja mam takie przekonanie, że jest jakaś bozia, to ja tej bozi nie będę szanował. To trzeba przerobić, bo ktoś nauczył dziecko, że bozia to Bóg i później tak zostaje. Pierwsza rzecz to zmiana patrzenia na Boga. To Bóg mnie stworzył i muszę z nim wejść w relację. To musi być relacja, jak z drugą osobą. Nie mogę traktować Boga, jako kogoś, kto jest daleko i nie mogę do niego podejść. Muszę traktować Boga, jako mojego przyjaciela, z którym nie gadam wyklepanymi regułkami. Z przyjacielem to zawsze rozmowa, przyjacielowi mogę powiedzieć o wszystkim. Mogę się obrazić na Boga, ale On i tak zawsze będzie czekał – podkreśla kapłan.
Przeczytaj również
„Księża napisali do mężczyzn”. Modlitewnik Stacji7
Ks. Nawrot jest jednym z autorów rozważań napisanych do „Męskiego Modlitewnika”, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Stacja7. W audycji kapłan opowiedział, co dokładnie zawiera publikacja oraz o tym, jak powstawała.
Wybrano 365 słów na każdy dzień i dopasowano do nich cytaty, nie tylko biblijne, ale również różnych wartościowych ludzi, czasami niezwiązanych z Kościołem. Do nich przygotowaliśmy rozważania. Stworzyliśmy to w ten sposób, że księża i ojcowie zakonni napisali do mężczyzn. Tych duchownych jest wielu, dzięki czemu pokazujemy różne spojrzenie. Każdy pisze inaczej. Jest krótka modlitwa i zadanie – wyjaśnia ks. Nawrot.
Nagrania całej audycji „Nocne Światła” można wysłuchać na YouTube.
kh/Stacja7
