Nasze projekty

Abp Gądecki: módlmy się za ofiary tragedii w Tatrach

Modlę się i proszę o modlitwę o życie wieczne dla zmarłych, ukojenie bólu dla pogrążonych w żałobie i powrót rannych do zdrowia - napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, na swoim koncie na Twitterze, odnosząc się to tragicznych skutków wczorajszej burzy w Tatrach. Zginęło w niej m.in. dwoje dzieci.

„Ze smutkiem przyjąłem informację o tragicznych wydarzeniach w Tatrach. Przesyłam rodzinom i znajomym zmarłych oraz poszkodowanych wyrazy współczucia. Modlę się i proszę o modlitwę o życie wieczne dla zmarłych, ukojenie bólu dla pogrążonych w żałobie i powrót rannych do zdrowia.” – napisał abp Gądecki.

Podobne oświadczenie wystosował też metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski – biskup miejsca, na terenie którego rozegrała się czwartkowa tragedia.

– Pragniemy modlić się za tych, którzy stracili swoje życie, zwłaszcza za dzieci. Pragniemy modlić się za osoby zaginione, ciągle jeszcze poszukiwane, za osoby znajdujące się w szpitalach, które naszego wsparcia bardzo potrzebują, by mogły wrócić do pełni zdrowia i do swoich najbliższych – napisał abp Marek Jędraszewski. Jednocześnie podziękował „wszystkim, którzy spieszyli i spieszą na ratunek poszkodowanym” i polecił ich Panu Bogu, miłosiernemu Ojcu wszystkich cierpiących, „za przyczyną Najświętszej Marii Panny, Królowej Tatr”.

Reklama

Wskutek gwałtownej burzy, jaka 22 sierpnia po południu przeszła nad Giewontem, Czerwonymi Wierchami i Halą Kondratową w Tatrach zginęły 4 osoby, w tym dwoje dzieci w wieku 9 i 11 lat. Jak poinformowała wicedyrektor szpitala w Zakopanem obecnie na oddziale przebywają ich rodzice, gdzie są m.in. pod opieką psychologa i księdza.

Łącznie poszkodowanych wskutek gwałtownej burzy zostało 157 turystów, z czego większość przebywała w rejonie Giewontu. Po uderzeniu pioruna w kopułę Giewontu część odpadła od skał, część została porażona i poparzona. Jak relacjonują świadkowie, lżej poszkodowani jeszcze w trakcie trwania wyładowań pomagali ciężej poszkodowanym. Jeden z mężczyzn prowadzących reanimację porażonej osoby sam chwilę później został strącony w przepaść, ale nie doznał poważnych obrażeń. W akcję ratunkową polegającą na sprowadzeniu tak olbrzymiej liczby poszkodowanych włączyło się ok. 150 ratowników górskich TOPR oraz liczne inne służby mundurowe.

Burmistrz Zakopanego ogłosił 4-dniową żałobę na terenie miasta.

Reklama

ad/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę