Św. Josemaria Escriva. Specjalista od świętości w codzienności
Wszyscy kojarzą go przede wszystkim jako założyciela tajemniczej Prałatury Personalnej czyli Opus Dei. On był jednak w Kościele przede wszystkim pionierem przypominania, że świętość jest możliwa również w codzienności i zwyczajności świeckiego życia. 26 czerwca Kościół wspomina w liturgii św. Josemarię Escrivę de Balaguera.
Dzieło długo nierozumiane
Nieustannie zachęcał swoje duchowe dzieci, by przyzywały Ducha Świętego, ażeby ich życie wewnętrzne, to znaczy ich relacja z Bogiem, oraz życie rodzinne, zawodowe i społeczne, na które składa się wiele drobnych, przyziemnych sytuacji, nie były od siebie oderwane, lecz stanowiły jedną «świętą i pełną Boga» egzystencję. «Odnajdujmy niewidzialnego Boga — pisał — w rzeczach najbardziej widzialnych i materialnych»
Tak mówił o nim św. Jan Paweł II w homilii podczas uroczystości kanonizacji błogosławionego Josemarii, która odbyła się 6 października 2002 r. To także Jan Paweł II był papieżem, który wyniósł tego hiszpańskiego księdza na ołtarze poprzez beatyfikację. Długo jednak zarówno on, jak i jego Dzieło nie były w Kościele przez wielu rozumiane.
Powołanie, które wzbudziły… ślady na śniegu
Josemaria przyszedł na świat 9 stycznia 1902 jako drugie dziecko José Escrivy Corzána i Dolores Albás Blanc. Jego ojciec był właścicielem wytwórni czekolady.
Młody Josemaria decyzję o byciu księdzem podjął mając zaledwie 15 lat, a natchnęły go do niej… zwykłe ślady na śniegu. W Boże Narodzenie 1917 r. zobaczył niedaleko swojego domu ślady bosych stóp. Zaintrygowany tym faktem dowiedział się, że prawdopodobnie przechodził tamtędy karmelita bosy. Poświęcenie tego zakonnika potraktował jak osobiste wyzwanie: też chciał coś od siebie poświęcić Bogu.
Wybrał kapłaństwo, zatem po skończeniu szkoły rozpoczął studia w seminarium w Logroño, w 1920 roku przeniósł się do seminarium do Saragossy. Święcenia przyjął w 1925 r. Równolegle studiował też prawo na Uniwersytecie w Saragossie. Po święceniach, za zgodą biskupa, przeniósł się do Madrytu, gdzie oprócz pracy wikarego zajął się duszpasterstwem dzieci chorych i najuboższych na przedmieściach miasta.
Przeczytaj również
Niezwykła wizja: „Poruszony upadłem na kolana”
Kluczowy moment w jego pracy kapłana nastąpił 2 października 1928 r., kiedy ks. Josemaria przeżył wizję: w jednej chwili Pan Bóg dał mu poznać, czego od niego oczekuje.
„Otrzymałem wizję Dzieła jako całości… Poruszony upadłem na kolana – byłem sam w pokoju, między jedną nauką a drugą – składałem dzięki Bogu, i ze wzruszeniem przypominam sobie, jak słyszałem dźwięk dzwonów parafii Najświętszej Marii Panny od Aniołów” – pisał potem w zapiskach duchowych. Już od pewnego czasu miał podobne przebłyski, przeczuwał, że przeżywanie wiary nie może odbywać się w oderwaniu od całego zwykłego życia chrześcijanina.
W swojej bardzo intymnej wizji zobaczył ogromne rzesze ludzi, „którzy zostali powołani przez Boga do tego, aby stać się świętymi. Poprzez swoją zwyczajną pracę, w miejscu, w jakim żyli, poprzez codzienne obcowanie w swoim najbliższym otoczeniu z innymi (apostolstwo) mieli prowadzić ich do Chrystusa. Ludzie ci wchodzili w skład uniwersalnej organizacji kościelnej o wyraźnej, precyzyjnie uporządkowanej strukturze. Organizacji, nie ruchu (cytat z książki Gerdarda J.M. van der Aardwega „Święci się nie skarżą”).
Opus Dei, czyli Dzieło Boże
Od tej pory całe życie poświęcił realizacji Bożego wezwania. Właśnie tak powstało Opus Dei (Dzieło Boże) czyli prałatura personalna wewnątrz Kościoła, zapewniająca formację duchową przede wszystkim osobom świeckim, pragnącym uświęcić się przez swoją zwyczajną pracę i talenty. Ale nie tylko. W 1943 roku Josemaría Escrivá powołał do życia Stowarzyszenie Kapłańskie Świętego Krzyża które miało być wspólnotą formacyjną dla kapłanów. Swoje zalecenia, porady duchowe, zawarł w kilku książkach, z których najpopularniejszą jest bez wątpienia „Droga”.
Zwykła egzystencja wierzącego chrześcijanina – mawiał Josemaría Escrivá – gdy pracuje i gdy odpoczywa, gdy modli się i gdy śpi, w każdej chwili, jest życiem, w którym Bóg zawsze jest obecny. (Rozmyślania, 3 marca 1954 r.)
„Ta nadprzyrodzona wizja życia otwiera przed nami niezwykle bogate perspektywy zbawienia, gdyż także w kontekście ziemskiej codzienności, tylko pozornie monotonnej, Bóg staje się nam bliski i możemy współuczestniczyć w realizacji Jego zbawczych zamysłów. Dlatego też łatwiej nam zrozumieć stwierdzenie Soboru Watykańskiego II, że «przesłanie chrześcijańskie nie odwodzi ludzi od budowania świata (…), lecz raczej zobowiązuje do tego rodzaju zadań»” (Gaudium et spes, 34) -mówił w czasie jego kanonizacji św. Jan Paweł II.
Ks. Josemaria Escriva de Balaguer zmarł 26 czerwca 1974 r w Rzymie w opinii świętości. Został beatyfikowany przez Jana Pawła II w 1992 r., zaś kanonizowany w 2002.
Anna Druś/Stacja7