Nasze projekty
fot. Levan Ramishvili / Flickr

Rozmowy z Janem Pawłem II. Szczęście

Prawdziwe szczęście jest zdobyczą, do której nie dochodzi się bez długiej i trudnej walki. Chrystus zna tajemnicę zwycięstwa.

Reklama

Każdy człowiek pragnie szczęścia. Co to w ogóle znaczy być szczęśliwym? Jaka jest definicja szczęścia?

Pragnienie szczęścia, typowe jest [szczególnie] dla ludzi młodych, stary Papież odpowiada [na to pytanie] słowem, które nie pochodzi od niego. Jest to słowo, które zostało wypowiedziane przed dwoma tysiącami lat: „Błogosławieni…” Kluczowym słowem nauczania Jezusa jest zapowiedź radości: „Błogosławieni…

Nie ma szczęścia, nie ma przyszłości człowieka bez miłości, tej miłości, która przebacza, choć nie zapomina, jest wrażliwa na niedolę innych, nie szuka swego, ale pragnie dobra dla drugich; miłości, która służy, zapomina o sobie i gotowa jest do wspaniałomyślnego dawania.

Reklama

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5, 48) —słowa zapisane przez świętego Mateusza, streszczają naukę ośmiu błogosławieństw, wyrażając zarazem całą pełnię powołania człowieka. Być doskonałym na miarę Boga!

Dotykamy w tym miejscu tajemnicy człowieka stworzonego na podobieństwo Boga, to znaczy zdolnego do miłowania i przyjmowania daru miłości. To pierwotne powołanie człowieka zostało przez Stwórcę wpisane w ludzką naturę i sprawia, że każdy człowiek szuka miłości.

Szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.

Reklama

Człowiek został stworzony do szczęścia. Wasze pragnienie szczęścia jest więc uzasadnione. Chrystus ma odpowiedź na te oczekiwania. Dlatego prosi was, abyście Mu zaufali. Prawdziwa radość jest zdobyczą, do której nie dochodzi się bez długiej i trudnej walki. Chrystus zna tajemnicę zwycięstwa.

Czyli o szczęście trzeba walczyć? Na czym polega ta walka?

Odpowiedź daje nam sam Chrystus. On to, istniejąc w postaci Bożej nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz (…) przyjąwszy postać sługi, (…) uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci (Flp 2, 6-8). Chodzi o walkę aż po śmierć. Chrystus przeżył ją nie dla siebie, lecz dla nas. Z tej śmierci wytrysnęło życie. Grób stał się kolebką nowej ludzkości, zmierzającej ku prawdziwemu szczęściu.

Reklama

Ale jak my możemy walczyć? Jaką drogą mamy iść, by dojść do szczęścia?

Kazanie na Górze wytycza mapę tej drogi. Osiem Błogosławieństw to drogowskazy ukazujące kierunek, w jakim należy iść. Jest to droga pod górę, a Jezus przeszedł ją pierwszy. I jest On gotowy przejść ją z wami jeszcze raz. Pewnego dnia powiedział: Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności (J 8, 12). Idąc z Chrystusem, można osiągnąć radość, prawdziwą radość! Właśnie dlatego wzywa was do radości: Błogosławieni…

Jezus nie tylko głosił Błogosławieństwa; On nimi żył! Spoglądając na nowo na Jego życie oraz ponownie odczytując Ewangelię, doznajemy zdumienia: najuboższym spośród ubogich, najpokorniejszym spośród pokornych, człowiekiem o najczystszym i najbardziej miłosiernym sercu jest właśnie On, sam Jezus. Błogosławieństwa w rzeczywistości są opisem twarzy, Jego twarzy!

Błogosławieństwa ukazują zarazem, jaki powinien być chrześcijanin: kreślą portret ucznia Jezusa, wizerunek tych, którzy przyjęli Królestwo Boże i chcą żyć wedle nakazów Ewangelii. Do tych właśnie osób zwraca się Jezus, nazywając ich błogosławionymi.

Błogosławieni jesteście, jeśli naśladując Jezusa stajecie się ubodzy w duchu, dobrzy i miłosierni; jeśli naprawdę szukacie tego, co słuszne i sprawiedliwe; jeśli macie czyste serca, wprowadzacie pokój i miłujecie ubogich oraz im służycie. Błogosławieni jesteście!

Mamy zatem szukać miłości i naśladować Jezusa by być szczęśliwymi. Wydawałoby się, że to bardzo prosta definicja, dlaczego więc jest tak trudno?

Zewsząd docierają do was liczne i pociągające propozycje: wiele z nich mówi o radości, którą można osiągnąć dzięki pieniądzom, sukcesowi, władzy. Mówią zwłaszcza o radości, która wiąże się z powierzchowną i ulotną przyjemnością zmysłową.

Człowiek więc często szuka szczęścia po omacku. Szuka go w przyjemnościach, dobrach materialnych i w tym, co jest ziemskie i przemijające.  Otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło — usłyszał Adam w raju. Tak powiedział mu wróg Boga — szatan, któremu on zaufał. Jak bolesna dla człowieka okazała się ta droga szukania szczęścia bez Boga! Jak szybko doświadczył on ciemności grzechu i dramatu śmierci. Zawsze bowiem, gdy człowiek oddala się od Boga, doznaje w konsekwencji wielkiego rozczarowania, któremu towarzyszy lęk. A jest tak dlatego, że w wyniku oddalania się od Boga człowiek zostaje sam i zaczyna odczuwać bolesną samotność, czuje się zagubiony.

Tak, dziś ludzie potrafią samotność zastąpić różnymi „dobrodziejstwami” współczesności. Nie potrzebują bliskości innych, ponieważ znakomicie czują się otoczeni przedmiotami, które wypełniają im czas. Czują, że są szczęśliwi, można coś zrobić by nie wpaść w pułapkę?

Wszyscy z bliska obserwujemy smutne skutki ślepego poddania się czystej konsumpcji; jest bowiem rzeczą łatwo zrozumiałą, że jeśli się nie jest uodpornionym na wszechobecną reklamę i nieustannie kuszące propozycje nabycia nowych produktów, wówczas im więcej się posiada, tym więcej się pożąda, podczas gdy najgłębsze pragnienia pozostają niezaspokojone, a może nawet zagłuszone.

Nagromadzenie dóbr i usług, nawet z korzyścią dla większości, nie wystarcza do urzeczywistnienia ludzkiego szczęścia. W konsekwencji dostęp do wielorakich rzeczywistych dobrodziejstw, jakich w ostatnim czasie dostarczyły wiedza i technika, łącznie z informatyką, nie przynosi z sobą wyzwolenia. Przeciwnie, obraca się przeciw człowiekowi — jako zniewolenie.

Posiadanie rzeczy i dóbr samo przez się nie doskonali człowieka, jeśli nie przyczynia się do dojrzewania i wzbogacenia jego „być”, czyli do urzeczywistnienia powołania ludzkiego jako takiego.

Z pewnością jednak różnica między „być” i „mieć”, nie musi przekształcać się koniecznie w antynomię do wartości „być”. Zło nie polega na „mieć” jako takim, ale na takim „posiadaniu”, które nie uwzględnia jakości i uporządkowanej hierarchii posiadanych dóbr.

Chodzi więc o to by nigdy nie zapominać o innych i jeśli „mieć”, to umieć się dzielić i dobrze rozporządzać po to by „być”? Zawsze kierować się miłością?

Człowiek nigdy nie zazna szczęścia kosztem drugiego człowieka, niszcząc jego wolność, depcząc jego godność i hołdując egoizmowi. Naszym szczęściem jest człowiek dany nam i zadany przez Boga, a przez niego tym szczęściem jest sam Bóg. Każdy bowiem kto miłuje narodził się z Boga i zna Boga, bo Bóg jest miłością (por. 1 J 4, 7-8).

Bycie doskonałym jest więc powołaniem i zadaniem młodych ludzi, młodych Polaków?
Jezus Chrystus jest Tym, który człowiekowi objawia miłość, ukazując mu zarazem najwyższe jego powołanie. On w słowach Kazania na Górze wskazuje, jak trzeba realizować to powołanie: bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Nie pozwólcie, aby wolność odzyskana przez nasz drogi naród za cenę wielkich ofiar i cierpień została zmarnowana przez uleganie fałszywym ideałom. Chrystus jest naszą prawdziwą miłością i wolnością.

Jesteśmy wezwani do budowania przyszłości opartej na miłości Boga i bliźniego. Do budowania cywilizacji miłości. Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, błogosławią, a nie złorzeczą i błogosławieństwem ziemię zdobywają. Przyszłości nie da się zbudować bez odniesienia do źródła wszelkiej miłości, jakim jest Bóg.

On wyzwolił nas ostatecznie z niewoli grzechu. Jedynie w Nim nasze serce znajduje sens, pokój i szczęście.


Odpowiedzi na pytania są cytatami z encyklik, przemówień oraz homilii Jana Pawła II. Podstawą do przygotowania tego materiału była przede wszystkim Encyklika „Sollicitudo Rei Socialis” oraz przemówienie, które wygłosił Ojciec Święty do młodzieży katolickiej z Federacji Rosyjskiej, uczestniczącej w spotkaniu w Irkucku w dniach 11-15 sierpnia 2004r.


Przeczytaj pozostałe Rozmowy z Janem Pawłem II


Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę