Domie Złoty, módl się za nami!
Posłuchaj:
Pomyśl:
Kiedy myślę o domu w Nazarecie, to czuję zapach fig, trocin, bo cieśla pracuje gdzieś nieopodal… Dom w Nazarecie, zwykły, zwyczajny. I w tym domu jest Maryja. Ale co ma wspólnego ten dom ze złotem?
Myślę, że złotem jest jej obecność. Maryja była jak Dom. Maryja dawała dom Jezusowi, Józefowi, tym wszystkim, którzy chcieli tam przyjść. Ale Maryja jest domem złotym, bo jest domem dla każdego z nas.
Maryja tworzy dom w Kościele. Maryja tworzy dom swoją obecnością. Maria tworzy dom za mnie w każdym z nas, tam, gdzie jesteśmy. Maryja tworzy dom w naszych domach, jeżeli jest tam obecna i ma tam coś do powiedzenia, jeżeli przynosi nam doświadczenie życia i wiary, i prowadzi nas w naszych domach do spotkania z Jezusem, który był najważniejszy w jej domu.
Kiedy zastanawiam się, co to znaczy “Maryjo, Domie Złoty” dla mnie, to przypominam sobie ten fragment, jak Maryja razem z Jezusem wróciła do Nazaretu, gdzie wzrastał w mądrości i łasce u Boga i u ludzi. Myślę o Maryi, która troszczyła się o dom, o kobiecie, która dbała o dom.
Przeczytaj również
Ten zewnętrzny, nazaretański, ale i ten w sobie. I zastanawiam się, jak ja troszczę się o dom. O dom mojego serca. O dom moich relacji, moich więzi. O dom, w którym mieszkam, o dom, w którym są ci, z którymi żyję. Dla mnie to są moje współsiostry, a dla kogoś to będzie rodzina i jego bliscy.
Co to znaczy dla ciebie być domem? Nie tyle tworzyć dom, ale być domem dla innych, gdzie każdy może przyjść, gdzie każdy może się schronić. Czy jesteś domem dla kogoś?
s. Monika Cecot, „Majowa dziewczyna„