Nasze projekty
Fot. PizzAut nutriamo l'inclusione/Facebook

„PizzAut”, czyli niezwykła pizzeria prowadzona przez osoby ze spektrum autyzmu. Miejsce, z którego płynie miłość!

„Co zrobią nasze dzieci, kiedy nas nie będzie?” - to pytanie często towarzyszy rodzicom dzieci ze spektrum autyzmu, zespołem Downa czy innym rodzajem niepełnosprawności. To pytanie pojawiło się też w sercu Nico Acampora. I to właśnie tu zaczyna się historia zupełnie wyjątkowej inicjatywy "PizzAut".

Reklama

Aby dostać się do tej mediolańskiej pizzerii, należy zarezerwować stolik z… trzymiesięcznym wyprzedzeniem! Pizzeria „PizzAut” jest bowiem zupełnie wyjątkowa – pracują w niej osoby ze spektrum autyzmu, a historia tego miejsca to poruszająca opowieść o… miłości!

Ci faceci po prostu „znikają z radarów”

Wszystko zaczęło się kilka lat temu, kiedy zastanawiałem się, jaką przyszłość mogę zapewnić mojemu synowi Leo, który ma autyzm – wyjaśniał Nico w rozmowie z portalem italiaatavola.net. Dziś dla tych, którzy znajdują się w takim stanie po szkole nic nie da się zrobić. Ci faceci po prostu znikają z radarów. Uważam natomiast, że warto zaangażować się w zapewnienie im nie tylko teraźniejszości, ale i przyszłości w świecie pracy.

Nico zaczął więc myśleć nad tym, w jaki sposób zaangażować zawodowo swojego syna. Kiedy masz autystyczne dziecko, rodzinie trudno jest pójść do restauracji, dlatego każdy jest narażony na ryzyko izolacji. Zaczęliśmy więc zapraszać przyjaciół na kolację, robiąc im pizze. Nasz syn również nam pomógł i stamtąd zrozumieliśmy, że naprawdę lubi przygotowywać pizze – wyjaśnia.

Reklama

„Tak marzenie stało się projektem, a projekt – rzeczywistością”

Nico Acampora nie zatrzymał się na tym pomyśle jedynie jeśli chodzi o pomoc dla swojego syna. Pomyśleliśmy, że jeśli ten biznes może działać dla niego, może zadziała również dla innych. I tak marzenie stało się projektem, a potem projekt stał się rzeczywistością – wyjaśnia.

Nico szybko zauważył, że praca przy przygotowywaniu posiłków daje wiele możliwości i ról – dzieci, które mają kłopot z mową znalazły swoje miejsce w kuchni, a te, które nie lubiły pracy z mąką czy wodą wysłano do jadalni i zaproponowano pracę kelnera.

Lokal miał być otworzony w 2020 roku, inaugurację przesunięto jednak ze względu na obostrzenia sanitarne. Pizzeria mogła zacząć funkcjonować dopiero po zbudowaniu zewnętrznego ogródka, spełniającego wymogi przepisów epidemicznych. Do czasu rozwiązania tych kwestii, Nico otworzył foodtracka.

Reklama

Chłopcy nie poddawali się. Swoim foodtruckiem przemierzali ulice miasta, nie tylko sprzedając pizzę, ale także dzięki tej pracy budując swoje relacje z innymi – powiedział Nico Acampora w rozmowie z Avvenire.

„To znak nadziei dla wszystkich”

1 maja 2021 był dla 9 młodych ludzi cierpiących na autyzm prawdziwym świętem pracy! Tego dnia oficjalnie podpisali swoje umowy. W tych tak trudnych dla gastronomii czasach nasze otwarcie, tak pełne radości i entuzjazmu, to znak nadziei dla wszystkich.

W lokalu jest duża kuchnia i taśmowy piec oraz specjalne meble – wszystko zostało zaprojektowane w taki sposób, aby mogło być obsługiwane nawet przez osoby mające problemy ze sprawnością manualną. Czerwona linia wyznacza przestrzeń dla kelnerów, dla których przygotowano także specjalną aplikację, ułatwiającą zbieranie zamówień.

Reklama

„Spotkanie z papieżem mną wstrząsnęło”

2 kwietnia 2022 roku Nico spotkał się podczas audiencji generalnej z papieżem Franciszkiem, opowiedział o „PizzAut” i podarował kucharski fartuch. W mediach społecznościowych podzielił się relacją z tego spotkania podkreślając, że słowa papieża nim wstrząsnęły.

Spotkanie z Jego Świątobliwością Papieżem Bergoglio wstrząsnęło mną i zdezorientowało… Spotkanie z Jego słowami zafascynowało i zachwyciło mnie i nadal je czuję w środku: „Dobry Samarytanin może być autystyczny i niepełnosprawny… trzeba wybrać, po której stronie być” – pisał na Facebooku. Takie szczęście odczuwa się tylko wtedy, gdy żyje się dla innych – dodał.

Pierwsza akademia szkoleniowa dla dzieci ze spektrum autyzmu

Ale działalność pizzeri to nie wszystko. Przy wsparciu Fundacji Mazzini w szkole zawodowej w Cinisello Balsamo Nico stworzył „Aut Academy” – pierwszą akademię szkoleniową dla kucharzy, pizzeri i kelnerów ze spektrum autyzmu. Dzięki temu dzieci już na etapie szkoły mogą uczyć się wykonywać swój przyszły zawód. Akademię ukończyło już niespełna 35 osób.

Nico zapytany czy spodziewał się aż tak dużego sukcesu z pokorą i wdzięcznością odpowiada: „to było miłe zaskoczenie”. Spodziewałem się dużego wysiłku i rzeczywiście było to; ale w rzeczywistości tak ogromny sukces był miłym zaskoczeniem. Dziś ci, którzy rezerwują w naszej restauracji, znajdują stolik za około trzy miesiące. Latem możemy zagwarantować około 200 miejsc, zimą do 40, ale restauracja jest zawsze pełna – wyjaśniał w rozmowie z italiaatavola.net.

zś, italiaatavola.net, milano.repubblica.it, vaticannews/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę