Maryja objawiła się w Gietrzwałdzie.„Chcę, abyście codziennie odmawiali różaniec”
Czy wiesz, jakie miejsca Maryja wybrała na spotkania? Lourdes, Fatima… Zgadza się. Ale jednym z 12 uznanych przez Stolicę Apostolską miejsc objawień maryjnych jest też położony w województwie warmińsko-mazurskim Gietrzwałd!
Przykościelny klon i rozchodzący się blask
Niewielka, polska wieś. 27 czerwca 1877 roku. Kilkunastoletnia Justyna Szafrańska wracała z kościoła, z egzaminu przed I Komunią Świętą. Jej uwagę przykuł przykościelny klon i rozchodzący się wokół niego blask. Po podejściu bliżej zobaczyła przepiękną, ubraną w białą suknię Panią oraz małego aniołka w biało-złotych szatkach. Maryja nic nie powiedziała.
Jak objawiła się Maryja w Gietrzwałdzie?
Za namową proboszcza, któremu Justyna opowiedziała o tej sytuacji, kolejnego dnia również przyszła w to miejsce. Nie zawiodła się. Dwóch aniołów przyprowadziło Królową, a ta usiadła na tronie. Kolejnych dwóch przyniosło i położyło na Jej lewym kolanie Dzieciątko Jezus, trzymające w lewej rączce kulę ziemską. Następni unosili nad Jej głową koronę, a obok nich jeden, w prawym ręku berło. Ostatni anioł wskazywał na krzyż bez wizerunku Chrystusa.
30 czerwca na spotkanie przyszła również Barbara Samulowska. Dziewczynki były w zbliżonym wieku, pochodziły z niezamożnych rodzin. Była to przełomowa wizyta. Najświętsza Matka przybyła sama, a na pytanie „Czego żądasz, Matko Boża?” odpowiedziała w języku zrozumiałym, zbliżonym do polskiego: „Chcę, abyście codziennie odmawiali różaniec.” Od tego czasu Maryja odwiedzała Gietrzwałd codziennie, aż do 17 września.
Co powiedziała Maryja?
Na spotkania przychodziło wiele osób, ale Matkę widziały tylko dwie dziewczynki. Zadawały liczne pytania. Na te o kapłanów dla zamkniętych i osieroconych parafii oraz uwolnienie Kościoła w Polsce usłyszały: „jeśli ludzie gorliwie się będą modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów!”
Przeczytaj również
Warto zaznaczyć, że na pytanie: „Kim jesteś?”, Maryja odpowiedziała: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta.”. To zdanie potwierdza prawdziwość ogłoszonego 25 lat wcześniej Dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.
W obawie przed aresztowaniem
Życie Justyny i Barbary w kolejnych latach nie było łatwe. Aby chronić je przed aresztowaniem przez władze pruskie, umieszczono je u Sióstr Miłosierdzia w Lidzbarku Warmińskim, a następnie razem z siostrami przeniesiono je do Chełmna. Kontynuowały naukę w Domu Św. Józefa w Pelplinie. W kolejnych latach wyjechały do Paryża, do domu macierzystego zgromadzenia. Obie wstąpiły do zakonu. Ich drogi po kilku latach się rozeszły.
Barbara czuła, że jej powołaniem jest praca misyjna. W 1895 roku wyjechała do Gwatemali, gdzie pełniła wiele funkcji i pomagała potrzebującym na wszystkie możliwe sposoby. W 1917 roku została siostrą przełożoną w tamtejszym Szpitalu Głównym. Po 54 latach posługi misyjnej zmarła na skutek ciężkiej choroby. Jej życzliwość, troska, pokora i więź z Bogiem sprawiły, że umierała w opinii świętości. Po staraniach o proces beatyfikacyjny, przysługuje jej tytuł Sługi Bożego.
Justyna nie wytrwała w życiu zakonnym. W 1897 roku odeszła z zakonu, a w 1899 roku poślubiła w Paryżu Raymonda Etienne Bigota. Nie wiadomo gdzie mieszkała, ani gdzie spoczywa jej ciało.
Materiał powstał dzięki współpracy z Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej