Podczas pogrzebu Jana Pawła II, na jego trumnie złożono księgę Ewangelii, a silny wiatr przewracał jej strony, aż w końcu zamknął ją – ten widok na długo pozostał w naszej pamięci. Jak możemy odczytać tę scenę?

Wszyscy wierni, którzy zjawili się tego dnia na Placu św. Piotra i przed telewizorami śledząc transmisję z Watykanu, nie mogli oderwać wzorku od przewracających się stron na kartach Ewangelii złożonej na wykonanej z cyprysowych desek trumnie papieża Jana Pawła II. W pewnym momencie wiatr stał się tak silny, że księga sama się zamknęła, co wielu wiernych uznało za znak.
8.04.2005
Pamiętacie tę niesamowitą scenę? Już wtedy wydawała mi się znacząca – dziś widzę ją jako wręcz proroczą. pic.twitter.com/QZdGjiC06M— Anna Sędziwy (@AnnaSedziwy) April 8, 2022STACJA7 POLECA
Wielu do dziś twierdzi, że ten silny wiatr był przejawem obecności Ducha Świętego podczas uroczystości pogrzebowych Papieża Polaka, któremu Jan Paweł II tak wiele czasu poświęcał w trakcie swojego pontyfikatu. Trzeba przyznać, że zamknięty Ewangeliarz może symbolizować także zamknięcie księgi życia Ojca Świętego, która oparta była na fundamentach Ewangelii i nauczania Kościoła.
Podczas pogrzebu Ojca Świętego wierni trzymali transparenty z napisem: „Santo Subito”, co oznacza „natychmiast święty”. Niedługo później rozpoczął się proces beatyfikacyjny, a następnie kanonizacyjny, aż w końcu w 27 kwietnia 2014 r. papież Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze i ogłoszony świętym. Stąd pogrzebowa scena mogła faktycznie dla wielu być prorocza.
Więcej o ostatniej drodze Jana Pawła II przeczytasz tutaj >>>