Nasze projekty

Pomimo przeziębienia poprowadził audiencję

Pomimo przeziębienia oraz zaledwie kilkanaście godzin po 13-godzinnym locie z Japonii papież Franciszek stawił się dziś na audiencji generalnej w Watykanie. W pierwszym pozdrowieniu podsumował swoją podróż do Tajlandii i Japonii, wspominając zwłaszcza "piękny uśmiech Tajów".

Jak zauważa towarzysząca Ojcu Świętemu w locie z Japonii polska dziennikarka w Rzymie Sylwia Wysocka, papież Franciszek ma silne przeziębienie. Ma ono wynikać z częstych zmian klimatu, którym poddany był w ostatnich dniach papież: w Tajlandii było 30 stopni i słońce, a chwilę później w Japonii zimno i deszcz. 

Mimo tego papież przybył rano na audiencję generalną w Watykanie, gdzie na Placu św. Piotra czekało na niego 12 tysięcy osób.

Na wstępie Franciszek wyraził wdzięczność władzom, biskupom i wszystkim, którzy wnieśli swój wkład w jego 32 pielgrzymkę poza granice Włoch. Zaznaczył, że wizyta ta pogłębiła jego bliskość i miłość dla tych narodów: „niech Bóg im błogosławi obfitością dobrobytu i pokoju” – życzył Ojciec Święty.

Reklama

Następnie papież omówił poszczególne etapy swej podróży apostolskiej. Mówiąc o pobycie w Tajlandii zaczął od tego, że Tajowie to ludzie niezwykle pięknego uśmiechu. – Oni się ciągle uśmiechają – zauważył papież, odchodząc od przygotowanego wcześniej tekstu przemówienia.

Dalej mówił o tym, że będąc w tym kraju zaapelował między innymi o wyeliminowanie plagi wyzysku, zwłaszcza kobiet i nieletnich, ale także o zgodne współżycie osób wyznających różne religie.

Następnie opowiedział o podróży do Japonii. Franciszek przypomniał, że mottem jego wizyty w tym kraju były słowa „Chronić każde życie”. Odnosiły się one do wydarzeń z przeszłości – skutków bombardowań atomowych w Hiroszimie i Nagasaki w 1945 roku. Podkreślił znaczenie apelu o likwidację broni nuklearnej, jak i następstw potrójnej katastrofy w 2011 r .: trzęsieniu ziemi, tsunami i awarii w elektrowni jądrowej.

Reklama

Ojciec Święty wskazał, że miłowanie życia w krajach najbardziej rozwiniętych oznacza też przywrócenie sensu życia. „Nie wystarczają zasoby ekonomiczne, nie wystarcza technologia – potrzeba miłości Boga Ojca, którą dał nam i daje nam Jezus Chrystus. Miłości, która ożywiała świadectwo męczenników, jak tych z Nagasaki, świętego Pawła Miki i 25 towarzyszy; miłość, która wspierała błogosławionego Justyna Takayamę Ukona i wielu anonimowych mężczyzn i kobiet, którzy zachowali wiarę w długich czasach prześladowań” – powiedział papież.

Wreszcie Franciszek zwrócił uwagę na sytuację młodych pokoleń. Zauważył, że „Japonia pozostając wierną swoim wartościom religijnym i moralnym oraz będąc otwartą na przesłanie Ewangelii, może być krajem wiodącym dla bardziej sprawiedliwego i pokojowego świata oraz dla harmonii między człowiekiem a środowiskiem”.

„Drodzy bracia i siostry, powierzmy narody Tajlandii i Japonii dobroci i opatrzności Boga” – zachęcił Ojciec Święty na zakończenie swojej katechezy.

Reklama

ad, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę