Nasze projekty

Papież: „bądźmy jak dzieci ufające Bogu”

"W modlitwie Pan przytula nas do siebie, jak ojciec swoje dziecko. W ten sposób stajemy się wielcy: nie w iluzorycznym roszczeniu sobie naszej samowystarczalności, lecz w męstwie pokładania wszelkiej nadziei w Ojcu. Tak właśnie jak czynią to małe dzieci" – wskazał Franciszek w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

fot. VaticanNews/YouTube.com

Ojciec Święty wyszedł od czytanego w XXVII niedzielą zwykłą fragmentu Ewangelii (Mk 10, 2-16), ukazującego oburzenie Jezusa na uczniów, którzy oddalają od Niego dzieci. Przypomniał, że Pan Jezus utożsamia się z maluczkimi, ubogimi czy bezbronnymi. W dzisiejszym fragmencie uczy, że uczeń musi nie tylko służyć maluczkim, ale uznać samego siebie za maluczkiego.

„W modlitwie Pan przytula nas do siebie”

Franciszek podkreślił, że uznanie siebie za maluczkiego jest punktem wyjścia do stania się wielkim. Dojrzewamy zwłaszcza w chwilach zmagania i słabości, otwierając nasze serca na Boga, na innych, na sens życia. Opada wówczas maska powierzchowności i wyłania się nasza radykalna kruchość: to jest nasza wspólna podstawa, nasz skarb, ponieważ u Boga kruchość nie jest przeszkodą, lecz szansą – stwierdził papież.

Ojciec Święty przypomniał, że właśnie w kruchości odkrywamy, jak bardzo Bóg się o nas troszczy. W chwilach ciemności lub samotności czułość Boga wobec nas staje się jeszcze bardziej obecna. Daje nam pokój, sprawia, że wzrastamy. W modlitwie Pan przytula nas do siebie, jak ojciec swoje dziecko. W ten sposób stajemy się wielcy: nie w iluzorycznym roszczeniu sobie naszej samowystarczalności, lecz w męstwie pokładania wszelkiej nadziei w Ojcu. Tak właśnie jak czynią to małe dzieci – wskazał Franciszek.

Reklama

Przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa papież zachęcił do modlitwy o łaskę małości: bycia dziećmi, które ufają Ojcu, pewne, że On niezawodnie troszczy się o nas – stwierdził. Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty odniósł się do zamieszek w więzieniu w Ekwadorze, zaapelował o pokój w Mjanmie, przypomniał o beatyfikacji dwóch Włoszek – Marii Antoniny Samà i Kajetany Tolomeo, zachęcił do odmawiania różańca i pozdrowił pielgrzymów obecnych na placu św. Piotra.

„Pragnę błagać Boga o dar pokoju”

Jestem głęboko zasmucony wydarzeniami, które miały miejsce w ostatnich dniach w więzieniu w Guayaquil w Ekwadorze. W wyniku straszliwego wybuchu przemocy między więźniami należącymi do rywalizujących gangów zginęło ponad stu więźniów, a wielu zostało rannych. Modlę się za nich i za ich rodziny. Niech Bóg nam pomoże uleczyć rany zbrodni, która zniewala najuboższych. I niech pomaga tym, którzy każdego dnia pracują nad tym, by życie w więzieniu było bardziej humanitarne – powiedział papież.

Ojciec Święty zwrócił także uwagę na sytuację w Mjanmie, aby zagościół tam pokój, a ludzie tam mieszkający mogli przestać ocierać z oczu łzy i wspólnie walczyć o dobro wspólne.

Reklama

„Oklaskujmy nowe błogosławione!”

Papież Franciszek zaznaczył, że Kościół ma dwie nowe błogosławione – bł. Marię Antoninę Samà i bł. Kajetanę Tolomeo. To kobiety, które przez całe swoje życie były unieruchomione fizycznie, a mimo to poprzez swoje cierpienie niosły świadectwo o Bogu.

Wspierane Bożą łaską, przyjęły krzyż swojej ułomności, przekształcając swoje cierpienie w chwałę Pana. Ich łóżko stało się duchowym punktem odniesienia i miejscem modlitwy oraz rozwoju chrześcijańskiego dla wielu ludzi, którzy znajdowali tam pocieszenie i nadzieję. Oklaskujmy nowe błogosławione – mówił Ojciec Święty.

kw/KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę