Mocne słowa Papieża: Nie można obrażać wiary
- Gdy przyjaciel mówi coś złego o mojej matce, powinien oczekiwać ciosu pięścią - mówił Papież na konferencji w trakcie lotu na Filipiny - Nie można prowokować, nie można obrażać wiary innych, nie można jej wyśmiewać!
Polub nas na Facebooku!
Zdaniem papieża wyznawanie jakiejś religii nie może prowadzić do obrażania innych. – Nie wolno prowadzić wojny w imię Boga. Ile mieliśmy wojen religijnych? – pytał retorycznie Franciszek, przypominając francuską Nocy św. Bartłomieja z XVI w. [w czasie której katolicy mordowali protestantów – KAI]. – Zabijanie w imię Boga jest aberracją – stwierdził Ojciec Święty.
Odnosząc się do wolności słowa zaznaczył, że „mówienie tego, co się myśli jest obowiązkiem”. – Jeśli poseł lub senator nie mówi tego, co myśli, co uważa za słuszną drogę, nie służy wspólnemu dobru. Trzeba mówić otwarcie – podkreślił Franciszek.
Jednak ten obowiązek trzeba wypełniać bez obrażania kogokolwiek. Istnieją bowiem granice. – Gdy przyjaciel mówi coś złego o mojej matce, powinien oczekiwać ciosu pięścią. Nie można prowokować, nie można obrażać wiary innych, nie można jej wyśmiewać. Każda religia, która szanuje osobę ludzką, ma swą godność – zaznaczył papież.
Odwołał się do słów swego poprzednika Benedykta XVI o istnieniu „postpozytywistycznej mentalności, która daje do zrozumienia, że religie są jakąś subkulturą, że są tolerowane, ale nic niewarte”. – To jest dziedzictwo Oświecenia – zauważył papież. Dodał, że „tylu ludzi mówi źle o innych religiach, wyśmiewa je, robi sobie z religii innych zabawkę”. – Ci ludzie prowokują – stwierdził Franciszek.
pb (KAI/la-croix.com) / Manila