Nasze projekty

Franciszek o trzech słowach z kontemplacji Serca Jezusa. To pamięć, pasja i umocnienie

Papież odprawił mszę w klinice Gemelii. "Kontemplując Serce Jezusa pozwólmy prowadzić się trzema słowami: pamięć, pasja i umocnienie" - powiedział w czasie homilii.

Fot. Fabio Beretta/ Flickr Krakow2016

Franciszek sprawował mszę z okazji 60. rocznicy powstania Wydziału Medycyny i Chirurgii Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mediolanie, dla którego Poliklinika Gemelli jest szpitalem naukowym i dydaktycznym.

Franciszek zwrócił uwagę, że Serce Chrystusa ukazuje nam ofiarującego się Pana, jego nieskończone miłosierdzie, które wyraża bezwarunkową i bezinteresowną dobroć. Papież podziękował personelowi medycznemu za opiekę i serdeczną troskę, jaka została mu okazana podczas niedawnego pobytu i przebytego zabiegu.

Pamięć, pierwsze słowo z kontemplacji Serca Jezusa

Franciszek zwrócił uwagę, że przypominanie (wł. ricordare) jest „powracaniem z sercem” (gra słów w jęz. włoskim z łac. „cor” – serce). Następnie zapytał: do czego pozwala nam powrócić Serce Jezusa?

Reklama

Przede wszystkim do tego, co dla nas uczynił. Żyjąc dzisiaj w ogromnym pośpiechu często tracimy zdolność do współczucia i wzruszenia, ponieważ tracimy zdolność powrotu do serca, do pamięci. A bez pamięci tracimy nasze korzenie, a bez nich nie rośniemy. Trzeba pielęgnować pamięć o tych, którzy nas kochali, troszczyli się o nas i podnosili na duchu – mówił.

Jak tłumaczył, warto pamiętać o osobach i wydarzeniach, które poruszyły nasze serce. W tym znaczeniu Serce Jezusa uzdrawia naszą pamięć, ponieważ zakorzenia ją w doświadczeniu podstawowym. Przypomina, że niezależnie od tego, co nas spotyka, jesteśmy kochani. Jesteśmy dziećmi, kochanymi przez Ojca, braćmi i siostrami, dla których bije Serce Chrystusa. Pielęgnujemy pamięć o zakorzenieniu w miłości, gdy stajemy twarzą w twarz z Panem i pozwalamy, aby patrzył na nas podczas adoracji. Ale czynimy to także poprzez sztukę pamięci, odkrywając skarb w obliczach spotykanych ludzi – mówił.

Franciszek zaważył, że podczas trudnej pracy w szpitalu ważne jest, aby codziennie wieczorem przypomnieć sobie o spotkanych twarzach oraz otrzymanych uśmiechach. Są to właśnie wspomnienia miłości, które nadają sens pobytu chorych w szpitalach, one leczą wewnętrznie i dobrze działają na serce.

Reklama

Drugim ważnym słowem jest: pasja

Franciszek omówił kolejne słowo, które rodzi się z kontemplacji Serca Jezusa – to pasja. Jeśli naprawdę chcemy kochać Boga, musimy mieć w sobie pasję człowieka, każdego człowieka, zwłaszcza tego, który żyje w warunkach, w jakich objawiło się Serce Jezusa: w bólu, opuszczeniu i odrzuceniu – szczególnie w tej kulturze odrzucenia, która dominuje obecnie – powiedział papież.

Jak dodał, kiedy służymy osobom cierpiącym „pocieszamy i radujemy Serce Chrystusa”, a św. Jan w ewangelii, który opowiada o przebitym boku, „z którego wypływają krew i woda, daje świadectwo, abyśmy uwierzyli”.

Święty Jan pisze, że w tym momencie ma miejsce świadectwo. Bo rozdarte Serce Boga jest wymowne. Przemawia bez słów, ponieważ jest miłosierdziem w stanie czystym, miłością, która zostaje zraniona i daje życie. To jest Bóg, pełen bliskości, współczucia i czułości. Ileż to słów wypowiadamy o Bogu, nie okazując miłości! Ale miłość mówi sama za siebie, nie mówi o sobie – podkreślił Franciszek.

Reklama

Prośmy o łaskę pasji do człowieka, który cierpi, pasji do służby, aby Kościół, zanim wypowie słowa, najpierw będzie ukazywał serce bijące miłością. Zanim powie, niech nauczy się zachowania serca w miłości – dodał.

Trzecie słowo: umocnienie

Umocnienie, to natomiast trzecie słowo z kontemplacji Serca Jezusa, które dodaje sił i odwagi w przeciwnościach. Odwagi, nie lękajcie się!. Bóg jest większy niż nasze obawy, lęki, niepewność i zniechęcenie. On jest naszym pocieszeniem – mówił Franciszek.

Franciszek podkreślił, że „kiedy patrzymy na rzeczywistość wychodząc od wielkości Jego Serca, zmienia się perspektywa, zmienia się nasza znajomość życia, ponieważ – jak przypomniał nam św. Paweł – poznajemy «miłość Chrystusa, która przewyższa wszelką wiedzę»”.

Zachęcajmy się tą pewnością, tą Bożą pociechą. I prośmy Najświętsze Serce o łaskę, abyśmy z naszej strony byli zdolni pocieszać. To jest łaska, o którą trzeba prosić, gdy z odwagą angażujemy się w otwieranie się na siebie, pomaganie sobie nawzajem, noszenie brzemion jedni drugich – podkreślił papież.

Jak dodał, dotyczy to również przyszłości służby zdrowia, „zwłaszcza katolickiej”. Niech Jezus otwiera serca tych, którzy opiekują się chorymi. Twojemu Sercu, Panie, powierzamy nasze powołanie do opieki: niech drogą nam będzie każda osoba, która zwraca się do nas w potrzebie – powiedział.

kh/VaticanNews/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę