Nasze projekty

Franciszek do kardynałów: nazywają nas „eminencjami”, jest w tym prawda, ale jest też wiele podstępu

W czasie mszy świętej z kardynałami papież Franciszek przestrzegał purpuratów przed myśleniem, że "Kościół jest wielki, mocny" a oni są "postawieni na wybitnych stopniach jego hierarchii".

fot. Vatican News/YouTube

Msza święta w bazylice św. Piotra w Watykanie zakończyła dwudniowe obrady papieża Franciszka z prawie 200 kardynałami z całego świata.

Odnosząc się do czytań liturgicznych papież podkreślił konieczność postawy wychwalania, błogosławieństwa, adoracji, wdzięczności wobec planów Boga. To zadziwienie jest drogą zbawienia! Niech Bóg zachowa je w nas zawsze żywe – zachęcił.

„To powołanie poddane jest pokusie światowości”

Wyjaśnił, że uwalnia to od pokusy poczucia się „najdostojniejszymi”, „od karmienia się fałszywym bezpieczeństwem, że dziś jest w rzeczywistości inaczej, nie jest już tak, jak na początku, dziś Kościół jest wielki, Kościół jest mocny, a my jesteśmy postawieni na wybitnych stopniach jego hierarchii…”.

Reklama

Nazywają nas „eminencjami”. Owszem, jest w tym prawda, ale jest też wiele podstępu, za pomocą którego odwieczny Zwodziciel stara się idących za Chrystusem uczynić światowymi i ich unieszkodliwić. To powołanie poddane jest pokusie światowości. Krok po kroku odbiera ci ona siły, odbiera ci nadzieję, odbiera ci możliwość zobaczenia spojrzenia Jezusa, który wzywa nas po imieniu i nas posyła. To jest rak, robak duchowej światowości – tłumaczył papież.

Zaznaczył, że „Słowo Boże budzi dziś w nas zadziwienie bycia w Kościele, bycia Kościołem! I to właśnie stanowi o atrakcyjności wspólnoty wierzących, najpierw dla nich samych, a potem dla wszystkich: podwójna tajemnica bycia błogosławionymi w Chrystusie i pójścia z Chrystusem w świat” – wskazał Franciszek.

„Ten, który umie zachwycić się Bożym planem i który w tym duchu z pasją kocha Kościół”

Przytoczył słowa św. Pawła VI z encykliki „Ecclesiam suam” i zauważył, że pierwszą myśl, która ożywiała jego poprzednika, wyraził on słowami: „nadeszła godzina, w której Kościół winien przebadać wnikliwiej […] naukę o swym pochodzeniu, o swej naturze, pełnieniu swej misji”; i odwołuje się właśnie do Listu do Efezjan, do „tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu… by teraz poprzez Kościół stało się jawne”.

Reklama

To, drodzy bracia i siostry, jest sługa Kościoła: ten, który umie zachwycić się Bożym planem i który w tym duchu z pasją kocha Kościół, gotów służyć jego misji, tam gdzie i tak, jak chce Duch Święty – podkreślił Franciszek. Oby tak było również w naszym przypadku! Oby tak było dla każdego z was, drodzy bracia kardynałowie! – stwierdził.

Papież przewodniczył mszalnej Liturgii Słowa, natomiast Liturgii Eucharystycznej – dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re. Przy ołtarzu stali z nim dwaj nowo mianowani kardynałowie: Arthur Roche (prefekt Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów) i Lazzaro You Heung-sik (prefekt Dykasterii ds. Duchowieństwa).

W modlitwie wiernych, odczytanej po portugalsku, włosku, hiszpańsku, francusku i chińsku, proszono Boga m.in. o to, aby dał papieżowi „mądrość i zdrowie” potrzebne do „kierowania krokami Kościoła w świecie”, a także aby nowi kardynałowie, jak też całe kolegium kardynalskie „współpracowali w apostolskiej posłudze papieża na rzecz jedności Kościoła” na całym świecie.

Reklama

Mszę św. zakończyło apostolskie błogosławieństwo Franciszka i odśpiewanie antyfony Maryjnej „Salve Regina”.

ZOBACZ TEŻ: To konsystorz, nie konklawe. Papież wybiera kardynałów, a nie kardynałowie papieża

kh, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę