Nasze projekty

Franciszek apeluje do Polaków o szacunek dla życia najsłabszych i bezbronnych

„Jeśli podczas wieczornej modlitwy poczujemy się znużeni i puści, jeśli wydaje się nam, że życie było zupełnie bezużyteczne, to musimy w wówczas błagać, aby modlitwa Jezusa stała się także naszą” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W słowach do Polaków papież zaapelował o szacunek do ludzkiego życia.

Cathopic/Bob Wilson

Papież spotkał się z wiernymi w auli Pawła VI. W specjalnym słowie zwrócił się do Polaków.

Minionego 22 października obchodziliśmy liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II, w roku setnej rocznicy jego urodzin. Zawsze wzywał on do szczególnej miłości wobec ostatnich i bezbronnych, do ochrony każdego życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i świętego papieża Polaka, proszę Boga, aby obudził w sercach wszystkich szacunek dla życia naszych braci, zwłaszcza najsłabszych i bezbronnych, i dał siłę tym, którzy je przyjmują i troszczą się o nie, także wtedy, gdy wymaga to heroicznej miłości. Niech Bóg Wam błogosławi! – powiedział papież.

W cotygodniowej katechezie papież poruszył wątek modlitwy Jezusa w czasie jego chrztu.

Reklama

Franciszek podkreślił fundamentalny charakter chrztu Jezusa w Jordanie i zauważył, że pierwszym Jego aktem publicznym jest udział we wspólnej modlitwie pokutnej ludu, w której wszyscy uznawali się za grzeszników. Jezus zanurza swoje stopy w tych samych wodach oczyszczenia. Staje na czele ludu pokutującego, jak gdyby podejmując zadanie otwarcia wyłomu, przez który wszyscy po Nim powinniśmy odważnie przejść, bowiem przyszedł dla wszystkich, także dla grzeszników, i zaczyna właśnie od przyłączenia się do nich. Jednocześnie Jezus zawsze przebywa w Ojcu.

Ta modlitwa Jezusa, która na brzegach Jordanu jest całkowicie osobista – i taką będzie przez całe Jego ziemskie życie – w dniu Pięćdziesiątnicy stanie się dzięki łasce modlitwą wszystkich ochrzczonych w Chrystusie. On sam wyjednał dla nas ten dar, i zachęca nas, byśmy modlili się tak, jak On się modlił – stwierdził Ojciec Święty. Następnie zachęcił: Dlatego też, jeśli podczas wieczornej modlitwy poczujemy się znużeni i puści, jeśli wydaje się nam, że życie było zupełnie bezużyteczne, to musimy w wówczas błagać, aby modlitwa Jezusa stała się także naszą.

Reklama

Jezus nie zstąpił do wód Jordanu dla siebie samego, ale dla nas wszystkich. Cały lud Boży przechodził nad Jordan, aby się modlić, by prosić o przebaczenie, przyjmować ten chrzest pokuty. I jak mawia pewien teolog, przychodzili z nagą duszą i nagimi stopami – taka jest pokora, bo aby się modlić trzeba pokory. On otworzył niebiosa, tak jak Mojżesz otworzył wody Morza Czerwonego, abyśmy wszyscy mogli przejść za Nim i Jezus obdarzył nas darem swojej własnej modlitwy, która jest jego dialogiem miłości z Ojcem. Dał nam ją jako ziarno Trójcy Świętej, które chce zakorzenić się w naszych sercach. Przyjmijmy je! Przyjmijmy ten dar, dar modlitwy. Bądźmy zawsze z Nim, a nie popełnimy błędu! – powiedział papież na zakończenie swej katechezy.

SPRAWDŹ: Apel organizatorów Różańca Do Granic: „Przyjmij dziecko nienarodzone”

ag/KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę