Z Ukrainy docierają dramatyczne relacje, po tym jak dziś na największy szpital dziecięcy w tym kraju spadły rosyjskie rakiety.
W poniedziałek, 8 lipca siły rosyjskie przeprowadziły zmasowany atak na ukraińskie miasta. Rakiety uderzyły między innymi w Ohmatdyt, największy szpital dziecięcy na Ukrainie, znajdujący się w Kijowie.
Leczone są tam dzieci okaleczone wojną i walczące z nowotworami. Minister zdrowia Wiktor Laszko poinformował, że pocisk trafił w budynek, w którym chore dzieci były dializowane. W wyniku ataku miały zostać uszkodzone również oddziały intensywnej terapii, operacyjny i onkologiczny.
Na terenie placówki trwają działania ratunkowe. Na publikowanych zdjęciach i nagraniach wideo widać zrujnowany budynek, rannych i chorych pacjentów oczekujących przed szpitalem na ewakuację…
Dalsza część artykułu poniżej.
Na razie nie jest znana dokłada liczba zabitych i rannych. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że dzieci ewakuowane są do innych placówek w mieście.
ZOBACZ>>> Modlitwa za dzieci, ofiary wojny
„Rosja nie może nie wiedzieć, dokąd lecą rakiety i musi w pełni ponieść odpowiedzialność za swoje zbrodnie: przeciwko ludziom, dzieciom, ludzkości. Jest bardzo ważne, by świat teraz nie milczał, i by każdy zobaczył, co to jest Rosja, co ona robi” – napisał za pośrednictwem mediów społecznościowych Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy. Jak dodał, pod gruzami szpitala ciągle znajdują się ludzie.
Dalsza część artykułu poniżej.
Jak poinformował portal „Ukrainska Prawda”, powołując się na mera Kijowa i kierownictwo szpitala, w wyniku ataku jedno z pomieszczeń szpitala zostało zniszczone.
Zmasowany atak na Kijów nie był jedynym do jakiego doszło w poniedziałkowy poranek. Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Rosjanie w kierunku Ukrainy wystrzelili ponad 40 pocisków rakietowych, które spadły na różne miasta w całym kraju.
tvn24.pl, pap.pl, gazetaprawna.pl, wiadomosci.onet.pl/Stacja7