Kilka dni temu na ołtarz tynieckiej bazyliki wszedł mężczyzna. Dziś modlitwę wynagradzającą za znieważenie ołtarza odmówią przed Najświętszym Sakramentem tynieccy benedyktyni wraz z parafianami. Zakonnicy poinformowali również, że sprawca incydentu skontaktował się z opactwem, wyraził głęboki żal z powodu zajścia oraz zadeklarował chęć zadośćuczynienia. "W związku z tym opactwo informuje, że nie będzie podejmować żadnych kroków prawnych przeciwko sprawcy" - napisali w oświadczeniu benedyktyni.
„Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 23 sierpnia, w trakcie próby koncertu, podczas której mężczyzna wtargnął do prezbiterium i wszedł na ołtarz” – informują na swoich stronach internetowych benedyktyni z opactwa w Tyńcu.
Sprawcą incydentu był najprawdopodobniej jeden z uczestników pobliskiego festiwalu muzyki techno. Jak opisuje brat Grzegorz Hawryłeczko, rzecznik Opactwa Benedyktynów w Tyńcu, mężczyzna wszedł do prezbiterium, gdzie znajdowali się muzycy, a później wszedł na ołtarz i miał na nim tańczyć.
Jeden z benedyktynów, który pojawił się na miejscu, próbował wyprosić mężczyznę z kościoła, ale kontakt z nim był utrudniony. Ostatecznie zakonnik wezwał patroli policji, który po przybyciu na miejsce zatrzymał mężczyznę, a później przekazał go zespołowi pogotowia, który zabrał zatrzymanego na obserwację szpitalną.
Krakowska policja wszczęła dochodzenie w sprawie profanacji pod kątem naruszenia art. 169 kodeksu karnego, mówiącego o tym, że za publiczną obrazę uczuć religijnych grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
We wtorek, 1 września o godz. 17.00, podczas nieszporów, Wspólnota tyniecka wraz z Parafianami będzie się modlić przed Najświętszym Sakramentem jako wynagrodzenie za znieważenie ołtarza.
Przeczytaj również
„Obecność Chrystusa w monstrancji jest przypomnieniem świętości Ołtarza, gdzie sprawuje się Najświętsza Eucharystia” – przypominają benedyktyni.
We wtorek benedyktyni poinformowali, że że sprawca incydentu skontaktował się z opactwem, wyraził głęboki żal z powodu zajścia oraz zadeklarował chęć zadośćuczynienia.
„Wobec aktu szczerej skruchy pragniemy postąpić zgodnie z nakazem Pana, który powiedział: odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. W związku z tym opactwo informuje, że nie będzie podejmować żadnych kroków prawnych przeciwko sprawcy. Dziękujemy za przesyłane nam wyrazy wsparcia i za modlitwę w intencji naszej wspólnoty zakonnej” – napisali w oświadczeniu.
ah, KAI/Stacja7