Nasze projekty

Talentem czynił świat lepszym. Pogrzeb Pawła Królikowskiego

Wierzę, że Pan Bóg powierzył ci tam najpiękniejszą z ról, nie było dla ciebie rzeczy niemożliwych - tymi słowami żegnał dziś zmarłego przed tygodniem Pawła Królikowskiego jego najstarszy syn Antoni. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył w warszawskim kościele seminaryjnym kard. Kazimierz Nycz.

Pogrzeb Pawła Królikowskiego miał charakter państwowy, świątynię zaś szczelnie wypełnił wielki tłum fanów Zmarłego, jego rodziny, przyjaciół znajomych oraz przedstawicieli władzy. Przybył m.in. prezydent Andrzej Duda oraz minister kultury Piotr Gliński. Przy trumnie modliła się i czuwała najbliższa rodzina zmarłego. Przybyło wielu znanych aktorów i innych twórców, takich jak m.in. Artur Żmijewski, Piotr Gąsowski, Michał Koterski, Małgorzata Kożuchowska, Radosław Pazura, Olgierd Łukasiewicz. 

Prezydent odznaczył pośmiertnie Pawła Królikowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, zaś minister kultury „w uznaniu osiągnięć artystycznych” odznaczył go Medalem Gloria Artis – najbardziej prestiżowym odznaczeniem w dziedzinie kultury. 

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wszyscy wiadomość o śmierci Pawła Królikowskiego. Odszedł ceniony i lubiany aktor, który w ostatnich latach pełnił również funkcję prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Odszedł też – a może, przede wszystkim – ciepły, pogodny i dobry człowiek, kolega, przyjaciel, mąż i ojciec, głowa wspaniale artystycznie uzdolnionej rodziny

Reklama

– mówił minister.

Reklama

Wymieniał poszczególne etapy rozwoju jego kariery zawodowej oraz większe role, takie jak tytułowego Pantareja w dramacie społecznym pod tym samym tytułem w reżyserii Krzysztofa Sowińskiego, rolę Kusego w »Ranczu« Wojciecha Adamczyka czy główną rolę w filmie „Hel” Kingi Dębskiej. Przypomniał, że w latach dziewięćdziesiątych znakomicie odnalazł się jako prowadzący program telewizyjny dla młodzieży »Truskawkowe studio«, którego był pomysłodawcą, scenarzystą i reżyserem. „Charyzma i pogoda ducha Pawła Królikowskiego przyciągały przed ekrany miłośników wielu programów, w których brał udział jako uczestnik, a także jako juror” – zauważył Piotr Gliński.  

Miał wielkie szczęście być człowiekiem kochanym – przez rodzinę, przez przyjaciół oraz oczywiście przez swą wierną publiczność. Zasłużył na to, nie tylko jako niezwykła osobowość medialna, osobowość naszej kultury, ale także jako człowiek aktywny, wrażliwy i pełen pasji. Jako odpowiedzialny obywatel, który angażował się altruistycznie w sprawy swojego środowiska. Będzie nam brakować pana serdecznego uśmiechu i pana wielkiego serca, otwartego dla wszystkich potrzebujących. Będzie nam brakować artysty, hojnie dzielącego się swoim talentem i zaangażowaniem, ale dzieło pana życia pozostanie, bo zostaliśmy nim przez pana obdarowani

 

 

 

Jego osobę i talent wspominali też licznie zgromadzeni przyjaciele – aktorzy. Małgorzata Kożuchowska mówiła:

Miałam zaszczyt współpracować z nim przez wiele lat. Paweł był wizjonerem. Miał niesamowitą energię życiową, którą zarażał innych. Miał charyzmę lidera. Myślał o innych. Potrafił być bezkompromisowy. A jednocześnie miał ogromne poczucie humoru. Tak wiele wyzwań było jeszcze przed nim… Choroba nie pozwoliła mu na kontynuowanie tego, co planował. Dużo dużo za wcześnie… Serce pęka. Pawle! Do zobaczenia w lepszym świecie.

Krzysztof Ibisz:

Paweł, swoim talentem, dobrocią, życzliwością i ciężką pracą uczyniłeś nasz świat lepszym miejscem. 

Z kolei Katarzyna Skrzynecka napisała:

Gdy Cię spotkam kiedyś „w lżejszym świecie”, będziemy nadal śmiać się razem do łez, ściskać serdecznie w ramionach, wzruszać z rzeczy wielkich, a drzeć łacha, z czego się da i z siebie nawzajem

W imieniu rodziny głos zabrał Antoni Królikowski – najstarszy syn Zmarłego. Dziękując zgromadzonym za liczne przybycie zwrócił się bezpośrednio do ojca: 

Tato wiem, że patrzysz na nas z góry. Wierzę, że Pan Bóg powierzył ci tam najpiękniejszą z ról. Dziękuje ci w imieniu kochającej żony Gosi i dzieci twoich małych Królików za wszystko. Za to, że nauczyłeś nas uśmiechać się do świata i do ludzi, pokazałeś, jaki piękny potrafi być ten świat i że warto być jego dobrą częścią. Nie było dla Ciebie rzeczy niemożliwych. Każdego dnia przypominałeś, żeby chciało nam się chcieć i udowadniałeś, że chcieć to móc

powiedział. 

Głos zabrał również młodszy brat Zmarłego, Rafał Królikowski, także aktor:

Nie umiem się z tobą pożegnać. To najtrudniejsza rola. Całe swoje życie miałem starszego brata. Mogłem podkraść ci papierosa, posłuchać Niemena. Przecierałeś szlaki, pokazałeś mi jak tworzyć rodzinę, dom. Zawsze mogłem zadzwonić, zapytać jaki kupić samochód, znałeś się na tym. Zawsze umiałeś dostrzec we wszystkim coś szczególnego. Umiałeś pięknie to uchwycić, określić, zaskakująco spuentować. Umiałeś czarować, może to niepoprawne miejsce… Mam głębokie podejrzenie, że może byłeś czarodziejem, byłeś naszym drogowskazem, bohaterem, fajnym ludzkim bohaterem. Żegna cię nasza królicza rodzina. Cześć, kochany bracie. Jak zwykle poszedłeś inną, zaskakującą drogą

Po uroczystości pogrzebowej trumna z ciałem Pawła Królikowskiego została przewieziona na Powązkowski Cmentarz Wojskowy, gdzie przy dalszej części modlitw złożoną ją w nowym grobie przy głównej alei.  

ad/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę