Nasze projekty

Rzecznik Episkopatu: abp Lenga nie reprezentuje Kościoła w Polsce

Abp Jan Paweł Lenga nie reprezentuje Kościoła katolickiego w Polsce – poinformował rzecznik Episkopatu, ks. Paweł Rytel-Andrianik. Zaznaczył też, że abp Lenga nie jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski.

Ks. Rytel-Andrianik w komunikacie wydanym w środę podkreślił: „W związku z dyskusją nt. wypowiedzi abp. Jana Pawła Lengi, przypominam, że abp Lenga nigdy nie był i nie jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski. Informowałem o tym w kwartalniku „Więź” (Jesień 2019, 3 [677]). Wypowiedzi abp. Lengi nie można więc w żaden sposób utożsamiać z Konferencją Episkopatu Polski. Nie można ich też traktować jako stanowiska polskich biskupów”.

Rzecznik Episkopatu wyraził ubolewanie, że abp Lenga „występuje w środkach społecznego przekazu i wprowadza wiernych w błąd”.

Oświadczenie Rzecznika KEP ukazało się w związku z emisją 20 stycznia w TVP programu „Warto rozmawiać”, w którym red. Jan Pospieszalski do rozmowy o pontyfikacie papieża Franciszka zaprosił m.in. emerytowanego abp. Lengę. Były ordynariusz diecezji Karaganda w Kazachstanie, który od kilku lat zamieszkuje w Domu Zgromadzenia księży Marianów w Licheniu, wielokrotnie kwestionował nauczanie papieża, legalność jego wyboru na Stolicę Apostolską oraz wspominał, że odprawiając Mszę św. nie wymawia jego imienia.

Reklama

Po jego wypowiedzi w programie Jana Pospieszalskiego ukazała się wypowiedź ks. Przemysława Sawy z diecezji bielsko-żywieckiej zatytułowana „W obronie papieża Franciszka”, w której wezwał on do zaprzestania nasilającej się w Polsce krytyki Ojca Świętego. „Przeraża mnie wypowiedź w rzeczonym programie, w której rozmówca sugeruje, że Bergoglio (nigdy nie używa ten człowiek sformułowania papież Franciszek), kardynałowie i biskupi nie mają pogłębionej wiary, są na drodze do zdrady i rzekomo boją się tego, „że korytko stracą”. Straszne. (…) Dosyć obrażania papieża ze strony katolików. Wzywam tych wszystkich występujących przeciwko papieżowi, aby się nawrócili i przestali czynić zamęt. Bo to nie papież i nie reformy są niebezpieczne, ale głosy takie jak we wspomnianym programie telewizyjnym czy szkalujące Kościół przez rzekomych obrońców ortodoksji.” – napisał ks. Sawa. Jego słowa rozeszły się szeroko w mediach społecznościowych.

ad, BP KEP/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę