Zgromadzenie Księży Marianów świętuje w tym roku 350-lecie istnienia. Z tej okazji zakonnicy zapraszają na wyjątkowe oratorium ku czci św. Stanisława Papczyńskiego, które odbędzie się w niedzielę 4 czerwca o godz. 19:45 w Świątyni Opatrzności Bożej.
Oratorium, (a w tym libretto), które zostanie zaprezentowane, ma formę oficjum nieszporów czyli wieczornej modlitwy Kościoła (liturgii godzin czyli brewiarza). W naszym Zgromadzeniu od samego początku była to – i jest do dzisiaj – podstawowa forma modlitwy wspólnotowej, a poszczególne godziny kanoniczne brewiarza wyznaczały i wyznaczają rytm każdego dnia. Oratorium zostanie zaprezentowane w porze wieczornej, co dodatkowo jest okolicznością sprzyjającą takiemu wyborowi formy modlitewnej.
Pracując nad treścią libretto, poszukiwaliśmy tematu, który byłby najbardziej uniwersalny i aktualny również w dzisiejszych czasach. Ostatecznie inspiracją stały się pierwsze mariańskie Konstytucje, napisane przez Ojca Założyciela – św. Stanisława Od Jezusa i Maryi Papczyńskiego (1631-1701) – Norma vitae (Regułą życia) zwłaszcza zaś ich drugi rozdział, zatytułowany De caritate (O miłości). Św. O. Stanisław konstruując regułę życia zakonnego dla pierwszych Marianów zapewne inspirował się Pismem św. i własnymi przemyśleniami, a wszyscy wiemy, że główną myślą Ewangelii jest miłość. Znajduje to wyraz także w innych pismach św. O. Stanisława („Mistyczna świątynia Boga”, „Wejrzenie w głąb serca”, „Chrystus cierpiący”…). (Autorem tego fragmentu wypowiedzi jest autor libretta ks. Rafał Zalewski MIC).
Skomponowanie oratorium powierzono Pawłowi Bębęnkowi, który jest obecnie jednym z bardziej rozpoznawanych i uznanych kompozytorów muzyki kościelnej i religijnej w Polsce. Skomponował choćby wiele pieśni, które weszły do repertuaru celebracji liturgicznych i które powszechnie są śpiewane przez wiernych, choć oni sami zapewne nie wiedzą, kto jest ich kompozytorem (np. Skosztujcie i zobaczcie, Witaj pokarmie…)
Po hymnie ukazującym postać św. Stanisława, następne trzy części (dwa psalmy 15 i 146 i pieśń z 1 Kor 13), wraz z ich antyfonami zaczerpniętymi z pism założyciela, są jak trzy wymiary miłości – do Boga, do drugiego człowieka – bliźniego i do Kościoła jako wspólnoty. Są także jak trzy śluby składane przez zakonników (czystość, ubóstwo i posłuszeństwo), dla których miłość, zwłaszcza w jej duchowym wymiarze, jest podstawowym punktem odniesienia, źródłem powołania i poświęcenia Bogu, a także ostatecznym sensem życia.
Po nich usłyszymy czytanie z 1 Tes 3,12-13, a następnie oratorium biegnie rytmem nieszporów przechodząc w uwielbienie Maryi tak umiłowanej przez św. Stanisława. Jej życie pełne wdzięczności Bogu i miłości względem Stwórcy głosi hymn Magnifcat. Po nim powracamy znów wprost do postaci o. Papczyńskiego i jego życia pełnego miłości, które winno być inspiracją dla nas wszystkich.
Przeczytaj również
Cały utwór mający formę modlitewną wykonują orkiestra, chóry i soliści uzupełniając się wzajemnie, a jednocześnie tworząc symfonię dźwięków na wzór symfonii serc głoszących miłość Boga do człowieka, a także odpowiedź człowieka na tę miłość, którą może być jedynie działanie motywowane miłością – „Wszystko w miłości”.
Myśl przewodnia
Tytuł Oratorium „Omnia in caritate” wprost tłumaczy się jako „Wszystko w miłości” i jest nawiązaniem właśnie do reguły życia św. Stanisława Papczyńskiego inspirowanej biblijnymi tekstami (choćby J 15, 12; 1 J 4, 7; 1 Kor 13, czy 1 Kor 16, 14). Tytuł jest charakterystyką całego życia i misji św. O. Stanisława, ale także przesłaniem nie tylko dla jego duchowych synów – braci i księży marianów, ale także dla współczesnego świata.
Do Marianów św. o. Stanisław tak pisał w regule życia mającej być podstawą ich zakonnego funkcjonowania: „Niech ten spośród was wie, że jest droższy Boskiemu Majestatowi, kto będzie uważany za bardziej wyróżniającego się we wzajemnej miłości. Niech każdy pamięta, że duszą jego Instytutu jest miłość, i na ile od niej się oddali, na tyle też oddali się od życia”.
A o samej cnocie miłości tak się wyrażał: „O miłości, najwznioślejsza księżniczko cnót i nauczycielko doskonałości! O święta miłości, wieczny ogniu, zbawczy płomieniu, żywicielko dusz, matko pokoju, więzi łącząca narody i dusze, duchu jednoczący nas z Bogiem!”
W dzisiejszych czasach, gdy miłość coraz częściej sprowadzana jest do przyjemności, gdy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej do głosu dochodzą konsumpcjonizm i hedonizm, przeżywany nierzadko kosztem innych osób, tak potrzebna jest promocja największej z ewangelicznych cnót.
Premiera oratorium
Premierę oratorium zaplanowano w Święto Dziękczynienia (4 czerwca 2023 r. godz. 19.45), gdyż 350 lat istnienia Zgromadzenia Księży Marianów – pierwszego polskiego zakonu męskiego, który istnieje do dzisiaj i tak mocno związany jest z naszą Ojczyzną, a jednocześnie dziś działa w blisko 20 krajach świata doskonale wpisuje się w postawę i ducha wdzięczności, jaki tego dnia płynie w stronę Boga od Kościoła w Polsce.
Świątynia Opatrzności Bożej będąca wotum wdzięczności naszego Narodu jest idealnym miejscem, by tę wdzięczność wypowiedzieć. Sama Opatrzność Boża była bardzo cenionym skarbem, jaki Ojciec Stanisław, u początku swojej założycielskiej działalności, symbolicznie otrzymał od bpa Stefana Wierzbowskiego. Hierarcha ten, który zatwierdził zakon na prawie diecezjalnym i przyczynił się do jego rozwoju, na krótko przed swoja śmiercią został zapytany przez O. Papczyńskiego proszącego go o błogosławieństwo: „Ojcze święty, co Wasza Dostojność pozostawia nam w testamencie?”. Usłyszał wtedy z ust umierającego bpa odpowiedź: „Opatrzność Bożą”. Ten dar rozradował serce o. Stanisława opierającego całe swoje życie na Bożej Opatrzności.
Modląc się w Świątyni Bożej Opatrzności w Święto Dziękczynienia chcemy zatem dziękować Bogu za dar Założyciela Marianów, ale jednocześnie usłyszeć i przyjąć przesłanie, jakie nieustannie płynie od św. Stanisława. O nim Senat RP w 2011 roku w specjalnej uchwale tak napisał:
„Senat Rzeczypospolitej Polskiej uznaje (wtedy jeszcze błogosławionego) Ojca Stanisława Papczyńskiego za godny naśladowania wzór Polaka oddanego sprawom Ojczyzny. Aktualność Jego moralnego i obywatelskiego nauczania uzasadnia przybliżenie Postaci Ojca Stanisława współczesnemu pokoleniu Polaków, a szczególnie młodzieży”.
Ważne informacje:
Autor Libretta: Ks. Rafał Zalewski MIC
Kompozytor: Paweł Bębenek
Wystąpią:
Soliści: Magdalena Este, Krzysztof Chalimoniuk,
Lektor: Dariusz Kowalski
Artystom będą towarzyszyli: Orkiestra Krakowskiego Syndykatu Kulturalnego,
Warszawski Chór Papieski im. św. Jana Pawła II przygotowany przez Zofię Borkowską,
Chór Centrum Myśli Jana Pawła II i Chór „Mus Arietes” przygotowane przez Jakuba Siekierzyńskiego
Wszystko pod batutą dyrygenta i kompozytora: Pawła Bębenka
O ojcu Stanisławie Papczyńskim
Święty Stanisław Papczyński urodził się 18 maja 1631 roku w Podegrodziu koło Starego Sącza. Zmarł w Górze Kalwarii koło Warszawy 17 września 1701 roku. Jego ojciec był kowalem, matka wychowywała dzieci i prowadziła dom.
Był jedną z najwybitniejszych postaci XVII wieku w Polsce: nazywany prorokiem Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, ojcem ubogich i orędownikiem zmarłych. Jest założycielem Zgromadzenia Księży Marianów – pierwszego istniejącego do dzisiaj, męskiego zakonu założonego przez Polaka na ziemiach polskich. Był pisarzem, teologiem, patriotą, mówcą, propagatorem sprawiedliwości społecznej oraz duchowości świeckich w Kościele. Św. Stanisław wniósł swój wkład w formowanie duchowości m. in. króla Jana III Sobieskiego oraz nuncjusza apostolskiego Pignatellego, późniejszego Innocentego XII. Na podręcznikach retoryki, których autorem był św. Stanisław Papczyńskiego uczyły się pokolenia Polaków m. in. ks. Stanisław Konarski – twórca idei powstania Komisji Edukacji Narodowej.
Okres pijarski
Jako młody chłopak kształcił się w kolegiach jezuickich i pijarskich. W wieku 23 lat wstąpił do zakonu pijarów. Jako zakonnik i kapłan – odznaczał się duchem modlitwy i umartwienia. Osiągnął głębokie zjednoczenie z Bogiem. Był cenionym spowiednikiem i wychowawcą. Głoszona przez niego prawda, że wszyscy chrześcijanie, także osoby świeckie są powołani do świętości, była w jego czasach uważana za odkrywczą. Ojciec Papczyński był autorem podręcznika na temat życia duchowego, skierowanego do osób świeckich, „Mistyczna świątynia Boga”.
Wychowany w atmosferze nabożeństwa do Matki Bożej, w szczególny sposób rozmiłował się w misterium Jej Niepokalanego Poczęcia. W tej tajemnicy odnajdywał sedno chrześcijaństwa: wysłużony przez Jezusa dar miłości Boga do człowieka, przyjęty przez Maryję, jako pierwszą spośród wierzących. W misterium Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej św. Stanisław pokładał nadzieję na osiągnięcie dóbr wieczystych. Często powtarzał: „Niepokalane Poczęcie Maryi Dziewicy niech nam będzie zbawieniem i obroną”. Podstawową formę kultu Niepokalanego Poczęcia widział w naśladowaniu Maryi, rozumianym jako współpracę z łaską Bożą udzielaną przez Chrystusa.
Podczas pobytu u pijarów Ojciec Papczyński dał się poznać jako zwolennik radykalnego życia zakonnego, wiernego regule Założyciela, co przyczyniło się do wielu jego upokorzeń a nawet uwięzienia.
Założenie marianów
W 1670 roku św. Stanisław odszedł od pijarów i rozpoczął realizację odkrywanego w sercu pod natchnieniem Ducha św. założenia zakonu poświęconego szerzeniu czci Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. Po uzyskaniu od Ojca Świętego zwolnienia ze ślubów w zakonie pijarów 11 grudnia 1670 roku, rozpoczął dzieło zakładania wspólnoty marianów. Pomimo wielu przeszkód, dzięki niezwykłej ufności w moc Opatrzności Bożej, uwieńczył swój plan i w 1699 roku uzyskał aprobatę papieską dla założonego przez siebie w Puszczy Korabiewskiej nowego zakonu.
Założyciel marianów poświęcił się nauczaniu prostego i zaniedbanego duchowo ludu, i z czasem przylgnął do niego tytuł „ojciec ubogich”. Św. Stanisław Papczyński gorliwie oddawał się dziełom miłosierdzia zarówno co do ciała, jak i co do duszy. Przez żarliwą modlitwę wyprosił zdrowie i łaskę nawrócenia dla wielu osób.
Ze szczególną miłością traktował umierających i zmarłych na skutek licznych wojen, epidemii i nędzy. Po mistycznym doświadczeniu wizji czyśćca i dusz tam cierpiących, szczególnie żarliwie modlił się za zmarłych. Pisał: „Jakie zaś może być większe miłosierdzie, niż okazane zmarłym”. Stąd też modlitwa za zmarłych jest jednym z głównych celów Zgromadzenia Księży Marianów.
Był Bożym szaleńcem, bo do osiągnięcia świętości trzeba szaleństwa, szaleństwa obumierania sobie dla miłości Boga i bliźniego, umierania dla Bożej woli, która daje szczęście wieczne. Takie właśnie szaleństwo było udziałem św. Stanisława, który służbę Bogu i ludziom łączył z gorącym nabożeństwem do Niepokalanej. Mówił o niej na kazaniach, pisał w swoich dziełach. Na podobieństwo dawnych rycerzy, którzy deklarowali pragnienie obrony imienia ukochanej kobiety za cenę życia, uczynił „ślub krwi” oznaczający gotowość bronienia czci Matki Bożej nawet za cenę własnego życia.
Jego święte życie zostało potwierdzone beatyfikacją w dniu 16.09. 2007 r. i kanonizacją w dniu 5 czerwca 2016 roku.
Rozwijający się kult św. Stanisława sprawił, iż metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz zdecydował się utworzyć w kościółku Wieczerzy pańskiej na Mariankach w Górze Kalwarii, gdzie spoczywają doczesne szczątki Założyciela Marianów sanktuarium św. Stanisława.
Do jego grobu pielgrzymują dziś liczni wierni, prosząc za jego wstawiennictwem o łaski.
Święty Ojciec Stanisław Papczyński jest patronem:
Małżeństw pragnących potomstwa – wielu małżonków mających trudności z poczęciem dziecka po modlitwie do św. Stanisława otrzymuje dar potomstwa.
Rodziców oczekujących narodzin dziecka – matki proszą św. Stanisława o opiekę nad nimi w okresie oczekiwania na narodziny, a także polecają swoje nienarodzone dzieci, aby przyszły na świat zdrowe i cieszyły się błogosławieństwem Boga; ma to szczególnie miejsce wtedy, kiedy ciąża jest zagrożona, lub gdy są jakiekolwiek komplikacje.
Dzieci mających trudności w nauce – św. Stanisław, kiedy jako dziecko został posłany do szkoły, nie mógł się nauczyć alfabetu. Z tego powodu został posłany do pasania owiec. Po oświeceniu przez łaskę Boga stał się zdolnym uczniem, a potem jednym z najwybitniejszych umysłów XVII wieku w Polsce.
Osób, których życie jest zagrożone – za życia św. Stanisław wiele razy znajdował się w niebezpieczeństwie śmierci i został ocalony; po śmierci przychodzi z pomocą tym, których życie jest zagrożone np. drogę do kanonizacji otworzył cud uzdrowienia kobiety w stanie agonalnym.
Osób pragnących wyzwolić się z różnego rodzaju uzależnień, zwłaszcza z alkoholizmu – za życia był abstynentem, a marianom, swoim duchowym synom, polecił abstynencję jako formę uczczenia Jezusa Chrystusa na krzyżu.
Może być patronem życia społecznego i drogowskazem dla tych, którzy kształtują czy mają wpływ na życie społeczne i polityczne nie tylko w naszej Ojczyźnie, ale także rolę naszej Ojczyzny w Europie i świecie. Św. Stanisław tak bowiem pisał w jednym ze swoich dzieł:
„Najchwalebniejszą rzeczą umysłu szlachetnego jest poświęcenie sprawom publicznym swego majątku i życia. […] Wszyscy, którzy marzą o zapewnieniu sobie nieśmiertelności, powinni przejąć się tą głęboką i szlachetną myślą, że przez Rzeczpospolitą należy rozumieć coś, czemu warto całkowicie się oddać i poświęcić. Zawierzyć trzeba następującemu napomnieniu Cycerona: <>. […] Narodziliśmy się nie dla samych siebie, lecz dla ojczyzny. Nie jest obywatelem państwa ten, kto żyje tylko dla siebie, chociaż z trudem da się powiedzieć o kimś, że żyje dla siebie, jeśli nie żyje dla nikogo innego. Czymś hańbiącym jest nie wyrosnąć przez tyle lat z kołyski, zawsze się na nią oglądać, zawsze się w niej układać do snu”.
A w innym miejscu z mocą głosił:
„Prawdziwych mężczyzn nam potrzeba, a nie nicponi, nie mętów społecznych. Dajcie ojczyźnie Polaków, nie pachołków, to jest dajcie ludzi silnych, odważnych, zdolnych do wielkich wysiłków, zaprawionych do walki, przygotowanych do brania udziału w naradach. Tego, abyś i ty był taki, oczekuje i domaga się ojczyzna. Takim zaczyna się cieszyć. Idź dalej śladem, którego się trzymasz, i bierz na siebie coraz większe obowiązki, a osiągniesz jeszcze większą nagrodę chwały i godności.”
O Zgromadzeniu Marianów
Ojciec Założyciel św. Stanisław Papczyński postawił założonej przez siebie w 1670 r. wspólnocie zakonnej trzy cele: szerzenie kultu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, pomoc zmarłym w czyśćcu cierpiącym, zwłaszcza ofiarom wojen i epidemii, jak również tym, którzy zmarli nieprzygotowani na śmierć oraz działalność apostolską, zwłaszcza wśród duchowo zaniedbanych.
Zgromadzenie wczasach kasaty zakonów (XIX w) przeżyło swój kryzys, a jednocześnie odrodzenie. Ze zgromadzonych w Mariampolu na Litwie wszystkich marianów w 1910 roku przy życiu pozostał ostatni – O. Wincenty Sękowski. Zgromadzeniu groziła śmierć wraz ze śmiercią o. Sękowskiego. Opatrzność Bożą nie pozwoliła jednak umrzeć marianom i pozwoliła im się odrodzić za sprawą bł. abp. Jerzego Matulewicza, który jako kapłan zgłosił się do ostatniego marianina i w tajemnicy przed władzami wstąpił do maranów, składając potajemnie śluby zakonne i rozpoczynając nowy rozwój tej wspólnoty zakonnej. Od tego czasu marianie noszą do dziś czarną sutannę zamiast białego habitu.
Dzisiaj marianie pracują w 19 krajach świata, w liczbie około 500 księży i braci zgromadzonych w 80 wspólnotach. Angażują się w rozmaite dzieła: od pracy parafialnej po misyjną, od posługi w sanktuariach po duszpasterstwa specjalistyczne, od pracy naukowej po działalność wydawniczą. Wszystko to zgodnie z hasłem odnowionego Zgromadzenia: „Pro Christo et Ecclesia” – „Za Chrystusa i Kościół”.
kh, mat. prasowe/Stacja7