Abp Adrian Galbas zachęcił nowych księży, aby budowali Kościół otwarty i Kościół dialogu.

Czterech jezuitów przyjęło w sobotę, gdy Kościół obchodził uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła, w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie święcenia kapłańskie z rąk abp. Galbasa. Jak zauważył arcybiskup, Piotr znalazł się w więzieniu w czasie prześladowań wszczętych przez króla Heroda. Był doskonale świadomy, że czas jego ziemskiego życia się skończył.
Jednak uwięziony Piotr nie był przerażony. Był gotowy ‒ mówił. Ostatecznie sprawy nieco się odwlokły. Tamtej nocy Piotr został uratowany. Ale po latach Piotr znajdzie się w innym więzieniu, rzymskim już, nie jerozolimskim i – jak mówi tradycja – odda życie za swego Pana poprzez śmierć krzyżową ‒ dodał abp Galbas.
Podobnego jak Piotr wyboru Chrystusa dokonał także Paweł, pod Damaszkiem. Paweł powalony na ziemię, usłyszawszy w wewnętrznym głosie swego serca, że Ten, którego prześladuje istnieje naprawdę, że jest Bogiem żywym, zmartwychwstałym i prawdziwym, wybierze Go jako Pana swego życia ‒ wskazywał hierarcha. Gdy więc i on znajdzie się w rzymskim więzieniu, opuszczony przez ludzi, wie, że nie jest sam, bo stanął przy nim Pan. Pan go wzmocni, wyrwie z paszczy lwa. Lwa, którym nie jest śmierć fizyczna, ale wyrzeczenie się Chrystusa ‒ mówił.
Abp Galbas do nowych księży jezuitów: „wasze święcenia są aktem wiary”
Metropolita katowicki pytał przyszłych księży – Artura, Dominika, Mateusza i Arkadiusza – czy są gotowi oddać dla Chrystusa życie. Ważniejsze jest jednak byście byli gotowi oddać dla Niego życie nie tyle w jednej chwili, ile w każdej chwili. Byście byli gotowi robić to codziennie, poprzez życie poświęcone Kościołowi; gorliwe, pobożne, dojrzałe i mądre ‒ podkreślał. Przytoczył przykład św. Ignacego, który „nie jest męczennikiem, ale – od pamiętnego nawrócenia w 1521 roku – oddał Chrystusowi życie”. Wcześniej życie przelatywało mu przez palce, potem nie zmarnuje ani chwili, by oddawać Bogu chwałę ‒ mówił abp Galbas.
Podkreślał przy tym, że życie dla Chrystusa można tylko oddać po tym, jak się Go osobiście wybierze. Z tym wyborem, wasze święcenia są aktem wiary, nadziei i miłości. Bez niego byłyby aktem rozpaczy i hipokryzji ‒ przekonywał. Zachęcał do oddawania życia za Chrystusa poprzez codzienną służbę ludziom. Byście, jako jezuici, formowali ich do dojrzałej, chrześcijańskiej wiary, nieustannie prowadzili w głąb ‒ apelował.
Przeczytaj również
Abp Galbas prosił przyszłych księży o to, by budowali Kościół synodalny w najlepszym rozumieniu tego słowa; Kościół – wspólnotę, Kościół otwarty, Kościół dialogu, Kościół rozeznania. Przytoczył sytuację, kiedy św. Paweł skrytykował św. Piotra, bo ten nie chciał jeść wraz z chrześcijanami pochodzącym z pogaństwa. Dlaczego to zrobił? Odpowiedź jest prosta: bo kochał Kościół i był pewien, że także Piotr kocha Kościół. Zależało mu więc na tym, by Piotr, „filar Kościoła” nie był dwuznaczny, chwiejny w postępowaniu, gdyż mogłoby to zaszkodzić młodej wspólnocie ‒ tłumaczył.
Metropolita katowicki ukazywał przykład Kościoła i wewnątrzkościelnego dialogu, który wyrasta z jasnych zasad i który nie ma na celu osobistego zabłyszczenia, ale prawdziwe dobro i żywotność Kościoła. Zachęcał do budowania takiego Kościoła.
W tym roku świecenia prezbiteratu przyjęli: Arkadiusz Ciemięga SJ, Mateusz Duszyński SJ, Dominik Dubiel SJ, Artur Pruś SJ.
ZOBACZ TEŻ: „Nie” dla wypychania religii ze szkół
KAI, kh/Stacja7