Nasze projekty

Abp Galbas: jeśli Kościół nie jest świadkiem i sługą Słowa – jest niepotrzebny

"Wszystkie działania charytatywne, edukacyjne, kulturotwórcze, obecność Kościoła w mediach jest bez sensu, jeśli Kościół nie byłby sługą i świadkiem Słowa" - mówił arcybiskup Adrian Galbas w Niedzielę Słowa Bożego.

fot. Episkopat/Flickr

Arcybiskup koadiutor katowicki odwiedził w niedzielę parafię św. ojca Pio na warszawskim Gocławiu, gdzie odprawił mszę świętą.

W Niedzielę Słowa Bożego w parafii św. ojca Pio na Gocławiu Mszy św. przewodniczył abp Adrian Galbas SAC. Arcybiskup koadiutor katowicki odwiedził diecezję warszawsko-praską z okazji trwających prac synodu o synodalności.

„Jeśli Kościół nie jest świadkiem i sługą Słowa – jest niepotrzebny”

W homilii, wskazując na fundamentalny wymiar Bożego Słowa w życiu wiary, arcybiskup podkreślił, że rolą Kościoła jest bycie świadkiem i sługą Słowa, a członkowie wspólnoty Kościoła są za siebie wzajemnie odpowiedzialni.

Reklama

Jeśli Kościół nie jest świadkiem i sługą Słowa – jest niepotrzebny. Wszystkie działania charytatywne, edukacyjne, kulturotwórcze, obecność Kościoła w mediach jest bez sensu, jeśli Kościół nie byłby sługą i świadkiem Słowa. Chciałbym bardzo, żebyście za każdym razem, gdy zobaczycie, że Twój brat, obojętnie gdzie ten brat stoi, jakie ma ubrania i funkcje, i nie jest świadkiem i sługą Słowa, byście mu to powiedzieli – martwię się o ciebie, bo osłabiasz Kościół. Ale byście umieli też powiedzieć – dziękuję Ci, że twoim świadectwem i twoją służebnością wobec Słowa budujesz moją wiarę – mówił abp Galbas.

„Przestańmy obdarzać synod i samego Ojca Świętego nieufnością”

W homilii poruszył również sprawy związane z synodem o synodalności i zaapelował o wykonanie trzech kroków – pierwszy to spojrzenie na dany przez papieża czas jako na szansę, a nie zagrożenie czy problem.

Przestańmy obdarzać synod i samego Ojca Świętego nieufnością. Popatrzmy na niego, nie jak na jakąś przeszkodę, ale prawdziwą szansę dla nas. Szansę, która ma nas wszystkich odnowić poprzez to, że się spotkamy i porozmawiamy o tym, kim jesteśmy – podkreślił.

Reklama

„To nie znaczy, że przez kogoś Duch Święty przemawia, a przez kogoś nie”

Drugim krokiem, do którego każdy jest zaproszony, jest dialog i dzielenie się swoimi odczuciami przy uszanowaniu zdania innych osób.

Tak to może być w synodzie, że ja słyszę coś innego i się tym dziele i ty słyszysz coś innego i się tym dzielisz, ale to nie znaczy, że przez kogoś Duch Święty przemawia, a przez kogoś nie. W tym samym czasie może przez nas oboje, po to żeby zainicjować w nas, we mnie, proces zmian, nawrócenia. To jest synod, wspólna droga – nie wspólna katapulta. Kroczek za kroczkiem, razem – tłumaczył abp Galbas.

„Może czujesz się odepchnięty, ale twoje zdanie jest ważne”

Trzecim krokiem ku synodalności jest według abp. Galbasa indywidualne wyjście do tych, którzy aktualnie znajdują się poza wspólnotą Kościoła, tak by ich głos również był usłyszany.

Reklama

Spróbujmy indywidualnie, pojedynczo – powiedz mi ty, którego nie ma ani w pierwszej, ani w ostatniej, ani w żadnej ławce kościelnej, także twoje zdanie jest ważne. Może czujesz się odepchnięty, upokorzony, odrzucony, ale twoje zdanie jest ważne, powiedz – prosił.

Po mszy świętej arcybiskup Adrian Galbas wziął udział w spotkaniu poświęconemu sprawom synodu.

W diecezji warszawsko-praskiej w synod o synodalności włączyć można się poprzez ankietę synodalną. Więcej o sposobach wypełnienia ankiety oraz vademecum synodu można znaleźć na stronie https://diecezja.waw.pl/7790

kh, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę