W związku sytuacją na Ukrainie, abp Stanisław Gądecki został zapytany o możliwą wizytę papieża w Polsce. "Przypuszczam, że prezydent Andrzej Duda będzie chciał zaprosić Ojca Świętego, ale wątpię czy w obecnej sytuacji Ojciec Święty może sobie na to pozwolić" - powiedział.
Abp Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski, w poniedziałek został przyjęty na prywatnej audiencji przez papieża Franciszka. W czasie spotkania poruszono aktualne kwestie związane z funkcjonowaniem polskiego Kościoła w czasie wojny na Ukrainie. Abp Gądecki poinformował również papieża o wizycie Bartłomieja I, patriarchy Konstantynopola, który w poniedziałek i wtorek spotkał się w Warszawie z ukraińskimi uchodźcami.
Z kolei w piątek, do Watykanu udaje się prezydent Andrzej Duda. Prezydent udaje się do Watykanu, żeby przedstawić polskie zaangażowanie w sprawy ukraińskie i żeby przedstawić punkt widzenia kraju, który wziął na siebie duży ciężar odpowiedzialności za uchodźców – poinformowała minister Grażyna Ignaczak–Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta RP.
KAI zapytała abp. Stanisława Gądeckiego, czy w związku z tym w najbliższym czasie wizyta papieża Franciszka w Polsce jest możliwa. Przypuszczam, że prezydent Andrzej Duda będzie pewnie chciał zaprosić Ojca Świętego, ale wątpię czy w obecnej sytuacji Ojciec Święty może sobie na to pozwolić – powiedział przewodniczący Episkopatu Polski.
„To zupełnie niemożliwe w środku działań wojennych”
Abp Gądecki nawiązał do zaproszenia, które wystosował do papieża mer Kijowa Witalij Kliczko. Te zaproszenia, które były kierowane do Ojca Świętego do Kijowa, okazały się w słowach nuncjusza w Ukrainie zupełnie niemożliwe w środku działań wojennych – powiedział abp Gądecki.
Ważne jest to, że Ojciec Święty uznaje wielki wkład Polaków w przyjęcie tak licznej ponad dwumilionowej rzeszy Ukraińców. Zachęca do tego, żeby nie tracić serca, co łatwo może mieć miejsce przy dłuższym pobycie, ale aby też starać się zadbać o los tych ukraińskich kobiet, zwłaszcza młodych, które są przedmiotem zainteresowania mafii. I to się już dzieje w przypadku kobiet, które są przewożone do Niemiec i Holandii właśnie w takich celach. Trzeba starać się uświadomić same Ukrainki o tych zdrożnych zamiarach i chronić je na wszelki możliwy sposób, aby nie padły łupem złoczyńców – podkreślił przewodniczący Episkopatu.
Przeczytaj również
Czy w obecnej sytuacji wizyta papieża jest możliwa?
Abp Gądecki zaznaczył, że papież Franciszek jest doskonale poinformowany o sytuacji na Ukrainie. On jest lepiej poinformowany niż my, dlatego, że otrzymuje bardzo często wiadomości od arcybiskupa większego Światosława Szewczuka [zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego – KAI] czy od nuncjusza. Z różnych stron dochodzą do niego wiadomości, których nawet my nie mamy – powiedział przewodniczący KEP.
Na pytanie KAI czy wizyta papieża Franciszka w Polsce w związku z sytuacją na Ukrainie jest w najbliższej przyszłości wykluczona, abp Gądecki odpowiedział: Ojciec Święty jest człowiekiem wolnym. Nie jest niczym skrępowany: ani odejściem katolików w schizmę, ani postawami agresywnymi w stosunku do niego. Ma taką cnotę wolności wewnętrznej, która pozwala mu nie tracić spokoju pośród trudnych sytuacji.
kh, KAI/Stacja7