Liturgia Światła
Dzisiejsze ceremonie rozpoczną się od Liturgii Światła. Przed kościołem rozpala się ognisko, które celebrans poświęca. Od tego ognia odpala się paschał, który wnosi się do pogrążonego w ciemności kościoła. W symbolu światła wchodzącego w ciemność zamyka się sens całej liturgii: w zło świata wchodzi Pan Jezus. Na początku pali się tylko mały płomyk na paschale. Od niego zapalają się kolejne świece, a potem zostanie włączone światło i zrobi się zupełnie jasno. Przed liturgią warto odnaleźć w sobie „ciemność” i zaprosić w to miejsce Jezusa.
Liturgia Słowa
Po wychwaleniu Światłości w śpiewanym exultecie (orędzie paschalne wychwalające Boży plan zbawienia), rozpocznie się Liturgia Słowa. Będzie trwać bardzo długo. Czytania opowiadają całą historię świata, z której się wywodzimy. Tuż przed Ewangelią zaśpiewamy „Alleluja”, które różni się od tego, do którego się przyzwyczailiśmy – jest dłuższe i bardziej radosne. W tym śpiewie Kościół umiejscawia moment zmartwychwstania. Dopiero po nim usłyszymy Ewangelię o zmartwychwstaniu. Zobaczmy w niej zwycięstwo Jezusa nad wszelką ciemnością i śmiercią. Anioł przy grobie mówi ludziom: „Dlaczego szukacie żyjącego pośród umarłych?” Wszystko, co umarło, Jezus wskrzesza.
Liturgia chrzcielna
Przeczytaj również
W dzisiejszej liturgii pojawia się jeden motyw przewodni: chrzest. Wszystkie symbole do niego się odnoszą. Liturgia Paschalna, podobnie jak chrzest, ma nas przebudzić i ożywić do pełni życia. W chrzcie obecność Boga wstępuje do człowieka i pobudza wszystkie najpiękniejsze cechy, z którymi Bóg go stworzył. Wszyscy mamy je w sobie. Przez cały czas trwania liturgii powinniśmy prosić o ich pobudzenie. Powinniśmy dzisiaj wyjść z kościoła w przekonaniu, że chcemy żyć pełnią życia. Nie chodzi o emocje, ale o pragnienie życia naprawdę.
Artykuł powstał w oparciu o fragmenty konferencji wygłoszonej przez Adama Szustaka OP w Wielki Piątek w Dominikańskim Duszpasterstwie Akademickim „Beczka” w Krakowie.