Podczas rozmowy siostra Anna Maria Pudełko zwróciła uwagę, że emocje u kobiet i mężczyzn pojawiają się w zupełnie różny sposób. Kobiety są o wiele bardziej obdarowane niż mężczyźni, ponieważ kobieta przeżywa kilka emocji na raz: od sześciu do ośmiu. W tym samym czasie możemy śmiać się i płakać, kochać i nienawidzić, zazdrościć i wstydzić się – wyjaśniała i przekonywała, że to ogromne bogactwo, które każda kobieta otrzymała od Boga, choć czasami trudno je uporządkować. Kiedy sobie z nimi nie radzimy, wtedy wybieramy drogi na skróty i stąd się bierze wielki foch – to jest nasza bezradność w komunikowaniu tego, co obecnie przeżywamy – mówiła s. Anna Pudełko.
Trudne emocje = złe emocje?
Trudne emocje są bardzo ważne, ponieważ one informują nas o tym, co się w nas dzieje – wyjaśniała siostra Pudełko i dodała, że trudne emocje mają funkcję informacyjną, i dlatego nie mogą być poddane moralnej ocenie czy są dobre czy złe. Wszystkie emocje są po coś. Lęk wprowadza nas i przygotowuje nas do rzeczy, które nas zaskakują, które są nowe, które nas przerastają. Złość pomaga nam zrozumieć gdzie są nasze granice – ktoś nie okazał nam szacunku, ktoś nas obraził – jeśli nie zareaguję odpowiednio złością i też nie wyrażę jej adekwatnie, wtedy będzie mi trudno być w życiu osobą komunikatywną – s. Anna.
Aneta Liberacka zwróciła uwagę, że w tym procesie informowania o swoich emocjach ważną rolę pełni rozmowa i wzajemne słuchanie. Kwestia dojrzałości to jest to, by jedna strona potrafiła wysłuchać drugą. Nie tylko rozmawiamy ze sobą, ale rozmawiamy ze sobą w różnych emocjach. Ja mogę być szczęśliwa, a on może mieć podły humor i tu już jest okazja, żeby się „ściąć” – mówiła Aneta Liberacka.
Czy mężczyźni mają „focha”?
Odpowiadając na pytanie, czy mężczyźni też mają „fochy”, s. Anna zwróciła uwagę, że mężczyznom łatwiej jest wyrazić swoje emocje. Mężczyźni też mają swojego focha, tyle, że jest im łatwiej, bo mają jedną lub dwie emocje, które wyrażają całym sobą, a kobiety muszą je wypowiedzieć – s. Anna.
Aneta Liberacka zachęciła, by po książkę „Wielki Foch. O (nie)dojrzałości kobiet” sięgali także mężczyźni. Zwracamy się głównie do dziewczyn, do kobiet w sprawie dojrzałości, abyśmy wyrażały te emocje i miały też świadomość tego, co robimy. Zachęcamy do lektury tej książki także mężczyzn – jest dla nich dedykowany jeden rozdział -„pigułka”, natomiast cała książka pozwoli trochę bardziej zrozumieć kobiety, bo tak naprawdę ta dojrzałość polega na tym, abyśmy się trochę bardziej rozumieli i słuchali – wyjaśniała.
Przeczytaj również
Całej rozmowy można wysłuchać na platformie VOD >>TUTAJ<<
zś/Stacja7