„Cicha Noc” – najpopularniejsza kolęda o niezwykłej historii
„Cicha noc, święta noc! Pokój niesie ludziom wszem” – nie ma chyba ani jednej osoby, która nie znałaby słów tej pięknej kolędy, rozbrzmiewającej w każde Boże Narodzenie. I choć od jej skomponowania minęło już ponad 200 lat, nadal pozostaje najpopularniejszą kolędą, nie dając szans tak słynnym utworom, jak chociażby „Last Christmas” George’a Michaela. Jest śpiewana w co najmniej 300 językach, w tym po eskimosku i w suahili.
Mimo iż Cicha Noc to tekst, który doskonale znamy, nie wszyscy wiedzą, jaką historię ma ta kolęda. Mało brakowało, a na zawsze zostałaby ona… zapomniana. Poznajcie jej niezwykłe dzieje.
Skromne początki Cichej Nocy
Kolędę „Cicha noc” po raz pierwszy wykonano w 1818 roku w niewielkim kościółku w Oberndorf koło Salzburga. Co ciekawe, stało się to w dość nieoczekiwanych okolicznościach, ponieważ w ostatniej chwili przed rozpoczęciem pasterki organy odmówiły posłuszeństwa. Cóż było robić w takiej sytuacji?
Pozostawała jedynie możliwość wykonania „zastępczego” śpiewu z towarzyszeniem gitary. Wtedy to autorzy zaśpiewali po raz pierwszy swoją kolędę, która bardzo spodobała się wiernym. Wkrótce obaj twórcy opuścili Oberndorf i długo tego utworu nie wykonywano.
Cicha noc i cesarz
Dopiero w 1822 r. kolędę „Cicha noc” usłyszał cesarz Franciszek I i goszczony przez niego na zamku Fügen car Aleksander I, a 15 grudnia 1832 r. wykonano tę kolędę podczas koncertu w Lipsku. W wieczór wigilijny 1839 r. „Cichą noc” zaśpiewano po raz pierwszy w Nowym Jorku, kiedy to przed pomnikiem Aleksandra Hamiltona przy spalonym kościele Świętej Trójcy wykonali ją austriaccy piosenkarze z Tyrolu, którzy w tym czasie przebywali na tournée w USA.
„Cicha noc”- tekst, który zna dzisiaj chyba każde dziecko, doczekała się tłumaczenia dopiero po kilku latach od jej napisania. Pierwszy przekład tej kolędy na język angielski powstał w roku 1855. Dokonał go John Freeman Young, który później został biskupem Kościoła episkopalnego na Florydzie. Można powiedzieć, że dopiero wtedy kolęda zyskała prawdziwa popularność, bo to właśnie jego wersja „Cichej Nocy” jest do dziś śpiewana w USA (Silent night, holy night. All is calm, all is bright.).
Przeczytaj również
Czasy współczesne
Każdego roku wokół „Kaplicy Cichej Nocy” w Oberndorf zbiera się ponad 6 tys. ludzi, z których każdy śpiewa kolędę we własnym języku przy tradycyjnym akompaniamencie gitar – powiedziała KAI Christine Deutinger, kierująca biurem turystycznym w Oberndorf. Popularność „Cichej nocy” sprawia, że ta niewielka wioska nad rzeką Salza zwykle przez cały grudzień przeżywa natłok pielgrzymów. Wygląda na to, że jest to naprawdę najbardziej znana kolęda na świecie.
Każdego roku w wigilię Bożego Narodzenia na trasę Salzburg – Oberndorf – Salzburg wyjeżdża specjalny stary pociąg, który wiezie Betlejemskie Światłem Pokoju.
Warto pamiętać, że „Cicha noc” doczekała się uznania ze strony instytucji międzynarodowych. Znajduje się bowiem na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Mimo iż jest to kolęda, stanowi ona światową pieśń pokoju oraz międzynarodowy skarb kultury i tradycji muzycznej.
PRZECZYTAJ: Kolędy jednoczą wierzących i niewierzących
np/KAI/Stacja7
Tekst pierwotnie opublikowany 22 grudnia 2020