Nasze projekty

Królowej jordańskiej kłaniajmy (się)

To zdjęcie „zrzuciłem” sobie na desktop komputera i przyglądam mu się od kilku dni. Papież Franciszek podczas oficjalnej wizyty w Watykanie jordańskiej pary królewskiej królowi uścisnął dłoń, a przed królową Ranią dodatkowo lekko się skłonił.

Ostrożnie z rogami

Siedzę spokojnie za granicą, otwieram internet, a tu: „łup“. Oto koledzy ze środowiska, które jeszcze rok temu walcząc z głupimi okładkami „Newsweeka“ zapewniało, że będzie ostatnim szańcem jakości i godności w mediach, dziś prześcigają kolegę Lisa robiąc w piśmie „W sieci“ okładkę tak niegodną, że mój były kierownik może spokojnie zacierać ręce: jego konkurencja sama, dobrowolnie, bez walki, pozbyła się tytułu do mówienia: a my nie jesteśmy publicystycznym tabloidem. Otóż już jesteście.

Krawatem w kałacha

Każdemu wolno patrzeć na Sapeurs jak na pajaców, którzy zamiast wydawać pieniądze na lepszy dach, odkładają latami, by ściągnąć z Europy jakąś zdobną spinkę albo zaskoczyć świat zdobnym fontaziem. Ale uwaga: bieda nie sprawia, że ludzie są już wyłącznie organizmami, oni nie przestają być ludźmi!

Jezusofobia

Załóż się dziś ze mną. Do końca dnia powiedz komuś coś o Jezusie Chrystusie. Odważysz się? A jeśli tak, to czy przyjmiesz kolejne wyzwanie?

„Papież niszczy polski Kościół”

Śledząc dziś nasze media można odnieść wrażenie, że papież Franciszek konsekwentnie niszczy polski Kościół. Robi to przy użyciu Ewangelii, głoszonej „saute” – bez kontekstu wielkich historycznych przemian (jak było za Jana Pawła II), czy budowania wielkiej teologii w kontekście „zwijania się” chrześcijańskiej Europy (jak było za Benedykta XVI).

Last minute – wspomnienia z wakacji Szymona Hołowni

Co by szkodziło, gdyby zamiast na egzotycznych wakacjach sączyć drinki z różową palemką, założyć, że każdego roku owszem, wybieramy się w egzotyczne miejsce, ale łączymy to ze spotkaniem naszych braci?

Goło i wesoło

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, że jest sezon ogórkowy, niech zerknie na debatę, która wybuchła na wieść o tym, że Agnieszka Radwańska (z grupą sportowców) pokazała się nago w piśmie promującym zdrowy tryb życia.

Skończcie tę wojnę

Im więcej wokół doniesień o kolejnych odsłonach sporu ks. Lemańskiego z abp. Hoserem, tym większą mam ochotę odwrócić się, by nie patrzeć na to zawstydzające widowisko.

Pasztet i dusza

Kilka dni temu Tomek Terlikowski publicystycznie skojarzył ubój rytualny z aborcją. Postawił tezę, że większości tych co walczą o zakaz uboju rytualnego nie przeszkadza aborcja, czyli „ubój dzieci“ też bez znieczulania i ogłuszania.

Bashobora – Kaszpirowski

Kasia Wiśniewska z „Gazety Wyborczej“ jest naprawdę fajną koleżanką. Ale o Kościele pisze czasem tak niemądrze, że nie wiadomo już, czy lepiej zemdleć czy zaślepnąć.

Polska – kraj Mieszka i Leszka

Jestem już starym człowiekiem, dyskusji o stosunkach państwo – Kościół widziałem więc już w Polsce koło dwustu. Mimo to przebieg tej najnowszej nie przestaje mnie zadziwiać. Zdumiewające z jaką naiwnością jej uczestnicy dali się wciągnąć w maliny oglądającemu parę dni temu pilnie relacje z procesji Leszkowi Millerowi.

Pomodlić się za Fibaka

Nie kupię nowego tomu dzienników Gombrowicza, w których detalicznie i wulgarnie opisuje meandry swej pokręconej seksualności. Gdyby ktoś wydał – nie kupiłbym też przewodnika po warszawskiej kanalizacji: wiem że istnieje, ale nie chcę jej zgłębiać. Świadomość, że każdy człowiek i każde miasto mają swoje ekskrementy jakoś nie powoduje, że mam ochotę przenieść się na Marsa, albo zacząć biadolić, że nawet najzdolniejsi to jednak moralne łachudry, nie ma już autorytetów na tym świecie, i „panie premierze, jak żyć?”

Wspieraj nas - złóż darowiznę