Dehumanizacją nazywamy proces zanegowania człowieczeństwa drugiej osoby, tak przynajmniej twierdzi Wikipedia. Pozwala to patrzeć na człowieka nie jak na – no właśnie – człowieka, ale po prostu jakieś istnienie, coś co wygląda jak człowiek, porusza się jak człowiek, ale człowiekiem nie jest. Mechanizm ten prowadzi do instrumentalnego, wyjałowionego z wrażliwości traktowania drugiej osoby i w […]
Prawdziwą i rzeczywiście odmieniającą świat akcję podejmiemy dopiero, gdy dotrze do nas, że „oni“ to „my“. Co z tego, że mówimy innym językiem? Czy nie mieszka w nas ten sam Bóg, który stworzył nas wszystkich?
Od dawna mam swoją prywatną listę kolędowych przebojów, takich które do żywego mnie poruszają i zapraszają do nieba ale też takich, które mnie drażnią
On, z krwi i kości, za chwilę znów może stanąć w drzwiach. I co ja mu wtedy powiem?
Nie jestem wśród polskich publicystów wyjątkiem: najbardziej lubię pisać o czymś, na czym się kompletnie nie znam. Napiszę więc o małżeństwie
Piekło to nie żaden tam zestaw szybkopalnych kotłów ani pośmiertne Alcatraz. To karuzela, na której kręci się w kółko grono mędrców przekonanych, że nikt poza nimi samymi nie jest im do szczęścia potrzebny. To elitarny klub ludzi zakochanych w sobie z wzajemnością.
„Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości, jak urojenia serca rodzącej kobiety.“
Nadzwyczajny synod poświęcony rodzinie obradujący w Rzymie, swój najważniejszy cel osiągnął jeszcze zanim się rozpoczął. Katolicy zaczęli wreszcie otwartym tekstem spierać się nie o personalia, czy kryminalia, a o sprawy najważniejsze.
James jest przykładem, że każdy może osiągnąć wszystko. Jeśli tylko będzie się pilnie uczył, może marzyć o najlepszych uczelniach na świecie. Wszystko jest możliwe!
Trzydzieści ze stu zbadanych par, w ogóle nie powinny stanąć przed ołtarzem