Już w niedzielę rocznica urodzin Ojca Pio. Dlaczego jego listy warto przeczytać właśnie teraz?
W najbliższą niedzielę przypada rocznica urodzin Ojca Pio - mistyka, stygmatyka, spowiednika tysięcy, ale przede wszystkim człowieka modlitwy i cierpienia, który do dziś pozostaje duchowym przewodnikiem dla milionów osób na całym świecie.
25 maja będziemy obchodzić 138. rocznicę urodzin św. Ojca Pio – kapucyna z Pietrelciny, stygmatyka, mistyka i spowiednika, który dla wielu pozostaje jednym z najbliższych duchowych przewodników. Choć od jego narodzin minęło niemal półtora wieku, a od śmierci ponad pięćdziesiąt lat, jego słowa wciąż poruszają, inspirują i uzdrawiają.
Z tej okazji pragniemy Wam przypomnieć książkę „Uzdrów mnie. Siłą modlitwy Ojca Pio pomóż mi Boże”. Jest to zbiór poruszających listów świętego do jego duchowych córek – kobiet, które powierzały mu swoje cierpienia, wątpliwości, rozterki i pytania o wolę Bożą. Choć listy powstawały w innym czasie i kontekście, ich przesłanie pozostaje zdumiewająco aktualne.
Duchowe plastry na codzienne rany
Kiedy sięga się po listy Ojca Pio, trudno oprzeć się wrażeniu, że choć powstały kilkadziesiąt lat temu, są jak odpowiedzi na pytania, które dziś nosimy głęboko w sercu. O samotności, o cierpieniu, o trudach modlitwy, o relacjach, które bolą… Ojciec Pio mówił o tych sprawach wprost, ale zawsze z miłością i czułością. Nie narzucał gotowych rozwiązań, lecz zapraszał do zaufania Bogu, nawet w najciemniejszych chwilach. W jego słowach nie ma moralizowania – jest współodczuwanie. Nie jest to zimny dystans świętego wyniesionego na ołtarze, ale ciepło kogoś, kto zna ból i wie, jak go przeżyć z wiarą.
Czytając listy, które Ojciec Pio pisał do swoich „córek duchowych”, czuję się, jakby były adresowane do mnie. Te listy mają ogromną moc – przyznaje Aneta Liberacka, redaktor naczelna portalu Stacja7, która dzieli się swoim osobistym odkryciem duchowej mądrości świętego z Pietrelciny. I rzeczywiście – te listy czyta się nie jak historyczne dokumenty, ale jak osobistą korespondencję z kimś, kto nie przestał słuchać i towarzyszyć, choć minęły dekady. W swoich listach Ojciec Pio nie był surowym nauczycielem, ale cierpliwym przyjacielem duszy.
Przeczytaj również
-
Patron trudnych czasów. Bł. bp Michał Kozal
-
„Ku pamięci ofiar trasy zakopiańskiej”. Już w sobotę szczególne nabożeństwo
-
„The Voice of Psalms”. Tego jeszcze nie było! Zaśpiewali wszystkie 150 psalmów
-
Poruszające słowa prezydenta po spotkaniu z Nawrockim. „Poszliśmy do kaplicy”
-
To jedyna taka tabliczka na świecie. Co skrywa? Niezwykłe odkrycie w Mediolanie
-
Prezent na bierzmowanie? Książki, które pomagają wzrastać z Duchem Świętym!
-
Uwielbiam! Ks. Adrian Chojnicki o tajnikach modlitwy uwielbienia. Nowy film już na kanale Stacji7!
-
Dziś startują matury. Wcześniej, co czwarty maturzysta zawierzył się Matce Bożej Jasnogórskiej
-
Pierwsza Komunia Święta – inspiracje na życzenia i wartościowe prezenty
-
Idealny prezent na komunię dla chłopca i dziewczynki – zestaw pełen dobroci!
-
Młodzi będą się modlić za zmarłego papieża Franciszka. W niedzielę specjalna Msza św. w Watykanie
-
Ignacjański rachunek sumienia
-
Abp Galbas zaprasza na obchody 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II
-
O 21:37 wybrzmi „Abba Ojcze”. Przyjdź na wyjątkowy koncert upamiętniający św. Jana Pawła II!
-
Franciszek na pustym placu św. Piotra. Ten obraz wstrząsnął światem
ZOBACZ > > > “Uzdrów mnie!”. Zaufaj sile modlitwy Ojca Pio
Mapa, kompas i drogowskaz
Ojciec Pio nie pisał, by imponować – pisał, by prowadzić. Jego rady są zadziwiająco proste, a jednocześnie przesycone duchową głębią. Nie wymagają specjalistycznej wiedzy ani teologicznego przygotowania – są jak światło zapalane w sercu w chwili zagubienia. Trafiają do czytelnika, bo płyną z serca, które znało ból, zwątpienie i walkę duchową. To właśnie ta autentyczność sprawia, że nawet dziś – wiele lat po jego śmierci – listy Ojca Pio czyta się jak duchowy drogowskaz pisany na nasze czasy.
To, co szczególnie wyróżnia duchowość Ojca Pio, to jego wyraźne przekonanie, że najważniejsze jest uzdrowienie duszy. Cuda fizyczne, choć spektakularne, nie były dla niego celem samym w sobie. Ojciec Pio większą wagę przykładał do uzdrowienia duszy niż ciała. Jego cel był jasny: świętość, rozumiana jako bezgraniczna miłość do Boga i do człowieka. Wiedział, że zdolność przyjęcia i odpowiedzenia na Bożą miłość to prawdziwe uzdrowienie – przypomina br. Maciej Zinkiewicz OFMCap, dyrektor Wydawnictwa Serafin. I właśnie dlatego jego listy nie tylko wzruszają, ale i przemieniają, prowadzą ku pełni życia duchowego, do której każdy z nas jest zaproszony.
Ojciec Pio zna drogę. Daj się nią poprowadzić!
Zbliżająca się rocznica urodzin Ojca Pio to dobra okazja, by ponownie zaprosić go do swojego życia. Nie tylko jako postać z życiorysu świętego, ale jako duchowego towarzysza codzienności. Książka „Uzdrów mnie. Siłą modlitwy Ojca Pio pomóż mi Boże” daje ku temu idealną przestrzeń – prowadzi przez pięć kluczowych obszarów: duszę, ciało, relacje, modlitwy Ojca Pio i modlitwy za jego wstawiennictwem.
Zamiast czekać do niedzieli – sięgnij po nią już dziś! Bo może właśnie teraz potrzebujesz spotkania z kimś, kto rozumie twój ból i potrafi wskazać drogę wyjścia z ciemności?
